W okolicach Kielc we wtorek po południu na niebie pojawiły się tęczowe plamy i łuki. To zjawisko zwane parhelionem, czyli słońcem pobocznym. Można je było obserwować dzięki pogodnemu niebu i lekkiej wilgoci w powietrzu.
Efektowne zmiany na niebie w Skrzelpczycach niedaleko Kielc we wtorek zaobserwował i sfotografował LUK123.
Parhelion to jeden z typów halo. Jest zjawiskiem optycznym występującym w atmosferze.
Jasna bądź tęczowa plama światła powstaje na przecięciu halo 22-stopniowego, czyli świetlistego pierścienia otaczającego Słońce oraz kręgu parhelicznego, białego pasa występującego wokół całego nieba i przecinającego Słońce.
Wilgoć i promienie
Parhelion w rejonie Kielc można było podziwiać dzięki odpowiednim warunkom pogodowym.
- Słońce poboczne powstaje, gdy jest trochę wilgoci i w atmosferze powstają kryształki lodu. W nich załamują się promienie słoneczne - wyjaśnia meteorolog Artur Chrzanowski.
- Widać to dobrze, jak jest pogodnie. Tak właśnie było w okolicach Kielc - dodaje.
Autor: js/ŁUD / Źródło: Kontakt Meteo