Lodołamacze się spisały. Poziom Wisły opada, ale alarmy wciąż obowiązują

Lodołamacz podczas pracy na Wiśle
Lodołamacze pracują na Wiśle, zdjęcia z Błękitnego24 (TVN24)
Pomogła poniedziałkowa akcja lodołamaczy na Wiśle między Włocławkiem a Płockiem. Maszyny usunęły zator i udrożniły przepływ wody, dzięki czemu poziom rzeki systematycznie opada. W Płocku i siedmiu gminach nadal jednak obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.

Lodołamacze, które w poniedziałek wypłynęły z Włocławka, dotarły po południu do Nowego Duninowa. Po drodze rozbiły zator lodowy. Jeżeli będzie potrzeba, wznowią akcję we wtorek.

W poniedziałek wieczorem w Kępie Polskiej poziom Wisły wynosił 459 cm, czyli już tylko 9 cm ponad stan alarmowy, a w Wyszogrodzie 469 cm, czyli 31 cm poniżej stanu ostrzegawczego - poinformowała rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak.

Alarm utrzymany, ale woda opada

W Nowym Duninowie, gdzie w poniedziałek rano poziom Wisły wynosił 198 cm i do jej wylania brakowało około 30 cm, wieczorem było już sporo mniej - 142 cm. - Poziom rzeki nadal sukcesywnie spada. Nie zaobserwowano zatorów - podkreśliła Kobla-Antczak.

W siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Wyszogrodzie, Gąbinie, Słubicach, Słupnie, Bodzanowie, Małej Wsi i Nowym Duninowie nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. W sześciu z nich został ogłoszony jeszcze w niedzielę, natomiast w Nowym Duninowie w poniedziałek rano. Wtedy utworzył się tam na Wiśle zator lodowy, ciągnący się w dół rzeki w okolice miejscowości Nowa Wieś.

Płock: poprawa dzięli lodołamaczom

Alarm przeciwpowodziowy, wprowadzony w nocy z niedzieli na poniedziałek, obowiązuje też aż do odwołania w Płocku.

W poniedziałek po południu poziom Wisły w mieście zaczął opadać i wciąż systematycznie się obniża. Na części wodowskazów w mieście rzeka utrzymuje się jeszcze powyżej stanu alarmowego, jednak na części jej poziom spadł nawet poniżej stanów ostrzegawczych.

- Spadki poziomu Wisły w Płocku są wynikiem pracy lodołamaczy. Sytuacja na rzece wyraźnie się stabilizuje - powiedział Rafał Wilczek, kierownik referatu zarządzania kryzysowego w płockim Urzędzie Miasta.

Zator hamował przepływ wody

Według służb przeciwpowodziowych, w niedzielę późnym wieczorem zator lodowy, który utworzył się wcześniej na Wiśle w okolicach Kępy Polskiej, został zniesiony przez wzbierającą tam wodę i ruszył w dół rzeki. Przed spłynięciem zatoru poziom rzeki w rejonie Kępy Polskiej wzrastał systematycznie aż do niebezpiecznej granicy 618 cm, czyli 168 cm powyżej stanu alarmowego.

Z uwagi na wezbranie Wisły oraz powstające na rzece zbitki kry lodowej Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie podjął w poniedziałek przed południem decyzję o wprowadzeniu do akcji 6 lodołamaczy, które od grudnia 2012 r. stacjonowały w gotowości przy tamie we Włocławku.

Lodołamacze ruszyły na Wisłę (TVN24)

Lodołamacze ruszyły na Wisłę (TVN24)

Lodołamacze gotowe do akcji na Wiśle (TVN24)

Lodołamacze gotowe do akcji na Wiśle (TVN24)

Włocławek bez zagrożenia

Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych Urzędu Miasta we Włocławku Janusz Majerski poinformował w poniedziałek, że w rejonie Włocławka (Kujawsko-Pomorskie) nie ma zagrożenia powodziowego. Stan Wisły wynosił tam 4,12 m (stan alarmowy to 6,5 m).

Majerski zaznaczył, że grubość lodu na Zalewie Włocławskim w okolicach Włocławka sięga 18-20 cm, a przepływ wody przez tamę zwiększono z 1500 do 2400 m szesc. na sekundę.

Narew w Pułtusku zaczęła opadać (TVN24)

Narew w Pułtusku zaczęła opadać (TVN24)

Alarm w Pułtusku

Poprawia się też sytuacja na wezbranej Narwi w Pułtusku. - Poziom wody w rzece spadł o 9 cm. Jeszcze wczoraj o tej porze było 427 cm. Od 400 cm jest ogłaszany alarm przeciwpowodziowy. Natomiast teraz ten stan wynosi 418 cm, Narew powoli opada - relacjonowała z Pułtuska reporterka TVN24 Ewa Paluszkiewicz.

Jak dodała, mieszkańcy nie obawiają się powodzi. Na miejscu jest straż pożarna, która cały czas monitoruje sytuację.

Wezbrana Narew w Pułtusku (TVN24)

Wezbrana Narew w Pułtusku (TVN24)

Alarm przeciwpowodziowy w powiecie pułtuskim wprowadzono w sobotę. "Poinformowano osoby zamieszkałe w strefie ewentualnego zatopienia powodziowego o narastającym zagrożeniu oraz o zasadach postępowania w przypadku powodzi" - przekazały władze miasta w oficjalnym komunikacie.

Straż pożarna wspomagała mieszkańców w przygotowaniach do ewentualnego zalania, patrolując wały przeciwpowodziowe i zabezpieczając teren workami z piaskiem.

- Sytuacja jest dobra. Jedynie na ulicy Pod Wróblem prowadzone są działania. Zagrożone mogą być dwa budynki - mówił w rozmowie z Kontaktem 24 Henryk Krasucki, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku.

Alarm powodziowy w Pułtusku (TVN24)

Alarm powodziowy w Pułtusku (TVN24)

CZYTAJ WIĘCEJ W KONTAKCIE 24

PUŁTUSK - ALARM PRZECIWPOWODZIOWY 2013r.

Autor: map,adsz,js/rs/mj / Źródło: PAP, Kontakt24

Czytaj także: