Krewetki i kraby żyjące w rafach potrafią zjednoczyć siły, by odpędzić rozgwiazdy, usiłujące pożreć bezbronne koralowce. Skuteczność działań obronnych sięga 65 procent.
Naukowcy z Florydy zaobserwowali, że krewetki należące do gatunku Alepheus lottini potrafią sprzymierzyć się z krabami Tapezia serenei w obronie koralowców, które stanowią ich schronienie. Skorupiaki są bardziej skuteczne, jeśli nie walczą w pojedynkę - uważa oceanolog Seabird McKeon z placówki badawczej Smithsonian Marine Station w Fort Pierce. - To oczywisty przykład synergii, podkreślający wagę bioróżnorodności oceanów - podkreśla McKeon. Naukowiec obserwował w eksperymencie rozgwiazdę Culcita novaeguineae, koralowce z gatunku Pocillopora oraz ich obrońców. Aby pożreć koralowiec, rozgwiazda wypycha żołądek na zewnątrz i nakrywa nim swoją ofiarę. Następnie uwalnia kwasy żołądkowe i zaczyna trawić koralowiec. Nieruchomy koralowiec jest zupełnie bezbronny, więc do akcji wkraczają żyjące na nim małe skorupiaki, które popychają intruza i podszczypują go szczypcami. Rozbudowana struktura koralowca chroni skorupiaki przed rybami. Kiedy już jedna para krabów zamieszka koralowiec, nie toleruje obecności innych zwierząt tego samego gatunku. Z kolei inne skorupiaki są przez nie ignorowane. W rezultacie na jednym koralowcu może mieszkać nawet pięć różnych gatunków skorupiaków. McKeon i jego koledzy zmierzyli efektywność pojedynczej pary krabów broniących koralowca przed strawieniem przez rozgwiazdę. Okazało się, że mogły one zmniejszyć poziom zniszczeń o 19 proc. w porównaniu z sytuacją, gdy koralowiec był zupełnie pozbawiony ochrony. Natomiast dwie pary obrońców redukowały niebezpieczeństwo aż o 65 proc. Zdaniem McKeona właśnie dlatego należy chronić bioróżnorodności oceanów.
Autor: mj / Źródło: PAP