W kuluarach
"Sam zrobił sobie na złość". Dlaczego prezydent nie był na gali inaugurującej polską prezydencję?
Andrzej Duda nie pojawił się na piątkowej gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie UE. - Andrzej Duda zawsze, gdy nie czuje się odpowiednio zaopiekowany, wysyła różnego rodzaju sygnały i zachowuje się w taki, a nie inny sposób - skomentował w programie "W kuluarach" w TVN24 Radomir Wit. Agata Adamek dodała, że "prezydent, nie przychodząc na tę uroczystość, sam sobie zrobił na złość i pozbawił się należnej mu uwagi w takiej sytuacji". Dziennikarze mówili również na temat Jarosława Kaczyńskiego, który skomentował wypowiedź prof. Dudka, że "Karol Nawrocki to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi". Prezes PiS wypomniał, że historyk i politolog "w przeszłości bardzo się mylił". - Prezes jest taki, że wszystko sobie łatwo przypomina wtedy, kiedy trzeba, ale też łatwo zapomina różne osoby, z którymi współpracował - powiedziała Adamek. Piotr Kraśko zwrócił uwagę, że wypowiedź prof. Dudka "jest dość ważną obserwacją człowieka, który ma spojrzenie z wewnątrz". Oprócz tego Radomir Wit wspomniał o ustawie o związkach partnerskich, gdyż słyszał, że "jest porozumienie i nikt nie będzie kwestionował, że jest to projekt rządowy". Agata Adamek jednak odparła, że "pojawiają się głosy, żeby tego nie robić przed wyborami prezydenckimi".