Rozmowy na szczycie
"Polityczne chmury nad Justinem Trudeau". Dlaczego uhonorowano byłego SS-mana?
Nie sposób nie zauważyć tego, co się stało w kanadyjskim parlamencie, gdzie 98-letni SS-man, który był w SS-Galizien, został uhonorowany przez marszałka parlamentu, premiera Kanady i Wołodymyra Zełenskiego - mówił w "Rozmowach na Szczycie" w TVN24 GO Marcin Wrona. Jak wskazał, "rozpętała się potężna burza, która doprowadziła już do dymisji spikera kanadyjskiej Izby Gmin", ale też "gromadzą się polityczne chmury nad samym premierem Justinem Trudeau". Zdaniem Wrony bardzo fajnie zachowuje się polski ambasador w Ottawie Witold Dzielski, który "najpierw bardzo mocno protestował, a teraz występuje w wielu kanadyjskich mediach, tłumacząc, skąd się bierze nasze oburzenie". Jacek Stawiski podkreślił, że "dla Polaków to jest bardzo nieprzyjemna sytuacja w sferze polityki pamięci". - Formacje SS-Galitzien, które były formowane przez Trzecią Rzeszę i skrajnych nacjonalistów ukraińskich, popełniały zbrodnie na Polakach, na Żydach - przypomniał. Dodał, że "to oczywiście jest pokłosie bardzo złożonej historii Ukrainy w czasach II wojny światowej". Stawiski wyraził zdziwienie, iż "żadne filtry organizacyjne nie wychwyciły, że to jest osoba przynajmniej podejrzewana o udział w tych formacjach". Prowadzący program rozmawiali też na temat konfliktu w Górskim Karabachu, gdzie "dzieją się rzeczy trudne do wyobrażenia", a także o Donaldzie Trumpie, który "dalej trzyma w garści amerykańskich konserwatystów".