Opinie i wydarzenia
Turski: tych, którzy sieją nienawiść, "J'accuse", oskarżam
Podczas państwowych obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim głos zabrał Marian Turski, ocalały z zagłady, świadek Holokaustu i przewodniczący rady Muzeum POLIN. - Nie mam zamiaru umniejszać winy Niemców zniewolonych przez Hitlera. To oni doprowadzili niemal do całkowitej zagłady Żydów - mówił. Zaznaczył, że nie może nie zadawać pytań, dlaczego ludzie odczuwają strach przed kimś, kogo uznano za obcego i dlaczego uprzedzenia oraz przesądy prowadzą do wyobcowania go ze społeczeństwa. - Dlaczego nadal musimy walczyć z antysemityzmem? - kontynuował. Jak podkreślił, "najważniejsze jest życie, a gdy ma się życie, najważniejsza jest wolność". Jak dodał, "często dla tej wolności znów przychodzi oddawać życie". - Musimy się przeciwstawić antysemityzmowi, łamaniu praw człowieka, agresji na ziemi sąsiada, zakłamywaniu historii, nieposzanowaniu interesów i woli mniejszości przez sprawującą władzę większość - wymieniał Turski. Zaapelował, żeby ludzie nie byli obojętni, a czujni, ponieważ "nienawiścią bardzo łatwo zgromadzić popleczników". Czy mogę być obojętny? Czy mogę milczeć, gdy rakiety rosyjskie niszczą ukraińskie domy? Czy mogę milczeć, gdy widzę los Buczy? Musimy się przeciwstawić agresji na ziemi sąsiada - apelował Marian Turski.