1981. Rozmowy o stanie wojennym
Jan Rulewski: Najbardziej żałuję, że nie przeżyłem maturalnej miłości, takiej pod kasztanami. Bo ja wtedy siedziałem
Kiedy wpadło ZOMO, staraliśmy się zniszczyć dokumenty Solidarności - najpierw spuszczaliśmy je w bidecie, ale tyle tego było, że zapchała się kanalizacja. Musieliśmy je palić - wspomina swoje zatrzymanie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Jan Rulewski, szef związku w regionie bydgoskim. W więzieniach PRL w Strzebielinku i na warszawskiej Białołęce spędził prawie trzy lata. W rozmowie z Konradem Piaseckim opowiada o dzieleniu celi z Jackiem Kuroniem, o wspólnych wyjściach na spacerniak z Tadeuszem Mazowieckim, o bezsennych nocach, podczas których strażnicy w kółko puszczali z głośników przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego.