Sobota według oczekiwań będzie dniem największego ruchu na drogach i autostradach we Włoszech. Jego natężenie oznaczono alarmowym kolorem czarnym. Szczyt wyjazdów na wakacje zbiegnie się z załamaniem pogody. Zapowiedziano gwałtowne burze w dużej części kraju.
W pierwszy weekend sierpnia miliony Włochów wyjeżdżają w kierunku miejscowości nadmorskich. Za najbardziej kryzysowe uważa się godziny od 9 do 15 w sobotę, gdy najwięcej osób wyruszy w trasę. To jedyny taki "czarny dzień" na mapie włoskich dróg.
Rekordowe korki
Rekordowej długości korków służby drogowe spodziewają się na autostradach Bolonia-Florencja, Rzym-Frosinone i Bolonia-Ankona. To tymi trasami mieszkańcy wielkich miast będą jechać w kierunku najpopularniejszych kurortów w rejonie stołecznego regionu Lacjum oraz w Emilii-Romanii, gdzie setki tysięcy osób wypoczywają w Rimini i Riccione. Policja drogowa apeluje do tych, którzy planują podróż w ten weekend, by starali się unikać pory największych korków i przyspieszyli wyjazd lub go opóźnili, dzięki czemu unikną wielogodzinnego stania w korkach na autostradach. Meteorolodzy ostrzegają, że podróże może znacznie utrudnić fala niepogody, która nadeszła od północy Włoch i przesuwa się w dół kraju. W wielu miejscach przechodzą burze i ulewy
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock