450 dolarów, czyli ok. 1820 zł napiwku dostała kelnerka jednej z restauracji w Waszyngtonie. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to ulubione miejsce Baracka Obamy, a sowity datek zostawił wyborca Donalda Trumpa. - Możemy pochodzić z różnych kultur i możemy nie zgadzać się w pewnych kwestiach, ale jeśli wszyscy będziemy dzielić się uśmiechem i życzliwością nasz kraj stanie się jednym narodem - napisał na rachunku zwolennik republikanów.
Autor: mb/ms / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: CBS