Szefowa rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiana Anodina wyjechała z kraju i dołączyła do swego syna oraz synowej, założycieli zadłużonych linii Transaero Aleksandra i Olgi Pleszakowów - poinformował w piątek rosyjskojęzyczny "Forbes".
Na stronie internetowej magazyn, powołując się na dwa źródła - biznesmena i urzędnika federalnego, napisał, że małżonkowie wyjechali z kraju kilka miesięcy temu, ale od czasu do czasu bywają w Rosji. Dołączyła do nich Tatiana Anodina i jak przekazało inne źródło, z kręgów inwestycyjno-bankowych, rodzina obecnie mieszka we Francji.
Na skraju bankructwa
Linie Transaero, pod względem liczby pasażerów drugie w Rosji towarzystwo lotnicze po Aerofłocie, popadły w poważne problemy finansowe na jesieni 2014 roku. We wrześniu 2015 roku uzgodniono zakup 75 proc. plus jednej akcji Transaero przez Aerofłot. Umowa została zerwana na początku października. 20 października podpisano porozumienie o sprzedaży co najmniej 51 proc. akcji Transaero linii S7, aby "za wszelką cenę uniknąć bankructwa". Niemniej 26 października w związku z anulowaniem przez Federalną Agencję Transportu Lotniczego (Rosawiacja) certyfikatu dla Transaero przewoźnik zakończył działalność.
Do Tatiany Anodiny należy 3 proc. akcji linii założonych przez jej syna.
Jednocześnie źródła gazety "Wiedomosti" oceniają, że czwartkowa decyzja MAK o odwołaniu certyfikatu sprawności technicznej eksploatowanych przez rosyjskich przewoźników samolotów pasażerskich Boeing 737 jest zemstą ze strony udziałowców Transaero. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. MAK informował, że odwołanie będzie obowiązywać do czasu otrzymania od nadzorów lotniczych Rosji i USA potwierdzenia zdatności tych samolotów do służby w transporcie lotniczym.
Nie jest łatwo uziemić boeingi
Przewodniczący rosyjskiego stowarzyszenia transportu lotniczego AEWT Władimir Tasun oświadczył wczoraj, że ewentualna decyzja o wstrzymaniu lotów samolotów pasażerskich Boeing 737 leży w gestii nadzoru lotniczego Rosji, a nie MAK. Dodał, że Boeingów 737 nie wciągnięto do rosyjskiego rejestru i tym samym zawieszenie obowiązywania certyfikatu MAK w żaden sposób nie wpływa na dalszą eksploatację tych samolotów w rosyjskich towarzystwach lotniczych.
- Wstrzymać loty Boeingów 737 towarzystwa lotnicze będą obowiązane dopiero po otrzymaniu oficjalnego pisma od rosyjskich władz lotniczych. MAK, mimo że zawiesił obowiązywanie certyfikatu, formalnie nie ma z tymi samolotami nic wspólnego. Boeingi 737 figurują w rejestrach irlandzkim i bermudzkim, państwo rosyjskie nie ponosi za nie odpowiedzialności, jeśli chodzi o utrzymanie zdatności technicznej. O tym, na ile uzasadnione są pretensje MAK, będą rozstrzygać Rosawiacija [red. Federalna Agencja Transportu Powietrznego] i ministerstwo transportu. Ale to nie jest takie proste - uziemić ponad 200 samolotów - powiedział cytowany przez agencję TASS Tasun. W skład AEWT wchodzi 19 towarzystw lotniczych, na które przypada ponad 80 proc. całości przewozów powietrznych w Rosji.
We wrześniu 2013 roku Tatiana Anodina została odznaczona Orderem Legii Honorowej, nadanym jej przez prezydenta Francji Francois Hollande'a za wkład w budowę systemu bezpieczeństwa lotniczego i rozwój francusko-rosyjskich kontaktów w sferze lotnictwa.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP