Do końca 2027 roku w stolicy Korei Południowej powstanie Seul Ring - 180-metrowy diabelski młyn zasilany energią odnawialną. Jeśli chodzi o konstrukcję, to nie będzie to wielkie koło ze szprychami, a pusty w środku pierścień, po obwodzie którego poruszać się będą gondole-kapsuły.
Inspiracją dla projektu miała być obrączka ślubna. Jak podały władze Seulu, nowa atrakcja mieścić się będzie w parku Haneul w dzielnicy Mapo-gu. Diabelski młyn zostanie zbudowany na dawnym wysypisku śmieci, co ma być symbolicznym nawiązaniem do gospodarki o obiegu zamkniętym i działań korzystnych zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody. Z tego samego powodu Seul Ring będzie zasilany energią ze źródeł odnawialnych.
Wyjątkowy diabelski młyn powstanie w Seulu
Zgodnie z projektem, diabelski młyn ma mieć formę obręczy o okrągłym przekroju. Jej wewnętrzna część będzie metalowa, a zewnętrzna - przezroczysta. W takiej "rurze" poruszać się będą przestronne, również przeszklone kapsuły, z których podziwiać będzie można widok na park i całe miasto.
Mechanizm przypominać ma ruchome chodniki na lotniskach, chociaż - jak zaznaczają władze miasta - pomysł może się zmienić, bo wciąż trwają konsultacje z krajowymi i międzynarodowymi ekspertami w dziedzinie architektury i inżynierii, które mają na celu dopracowanie wszystkich szczegółów technicznych, by konstrukcja była w pełni bezpieczna.
Seul Ring będzie miał wysokość 180 metrów, co znaczy, że będzie najwyższym bezszprychowym diabelskim młynem na świecie i drugim co do wielkości w ogóle. Najwyższy jest i pozostanie 250-metrowy "Ain Dubai" w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Dużo uwagi poświęcono lokalizacji obiektu i spośród kilku propozycji ostatecznie wybrano Haneul Park ze względu na piękne widoki, bliskość infrastruktury turystycznej, a także metaforyczne znaczenie tego miejsca. Park ten jest bowiem uważany nie tylko za bramę Seulu, ale też symbol pragnienia ponownego zjednoczenia obu Korei.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: seoul.go.kr