Przez wojnę handlową amerykańskie firmy odwracają się od Chin – pisze "Forbes", powołując się na dane firmy doradczej Kearney. Jeszcze większy wpływ na rezygnację z produkcji i importu z Państwa Środka może mieć szerząca się pandemia COVID-19.
Publikowany co rok przez Kearney The Reshoring Index porównuje całkowitą wartość produkcji w Stanach Zjednoczonych z danymi dotyczącymi importu z 14 państw azjatyckich o niskich kosztach pracy. Zaliczają się do nich Chiny, Wietnam, Tajwan, Malezja, Indie, Tajlandia, Indonezja, Singapur, Filipiny, Bangladesz, Pakistan, Hong Kong, Sri Lanka i Kambodża.
Odwrót od Chin
Wskaźnik zaliczył skok o 98 punktów bazowych na korzyść amerykańskich firm, co jest najwyższą zmianą w historii. To pokazuje "dramatyczną zmianę", jaka nastąpiła w relacjach gospodarczych z azjatyckimi państwami, głównie Chinami.
Jak wskazują eksperci Kearney, wartość całego importu z azjatyckich państw zmniejszyła się z 816 miliardów dolarów w 2018 roku do 757 miliardów dolarów w 2019 roku. To spadek o 7 proc. w czasach silnego wzrostu gospodarczego w Ameryce.
Zdaniem analityków Kearney wpływ na to miał głównie spadek importu z Chin, który skurczył się o 17 proc. Wynikało to z wojny celnej, którą USA prowadzą z Chinami. W tym samym czasie wzrósł import z Wietnamu i Meksyku, co wskazuje że amerykańskie firmy zaczęły zmieniać swoje łańcuchy dostaw jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19.
"Amerykańscy importerzy płacą teraz więcej za produkty wyprodukowane w Chinach. To ogranicza korzyści finansowe z wykorzystywania Chin jako centrum eksportu" – czytamy w "Forbes".
Wpływ pandemii
"W wynikach nie widać jeszcze wpływu pandemii COVID-19 i idącej za nią traumy społecznej i ekonomicznej. Będzie on jednak historyczny" - piszą autorzy raportu.
Ich zdaniem firmy "będą musiały pójść o krok dalej" i na nowo przemyśleć swoje łańcuchy dostaw.
"Oczekujemy, że firmy będą coraz bardziej skłonne do rozkładania ryzyka, w przeciwieństwie do umieszczenia całej produkcji w państwach o najniższych kosztach pracy" – dodano.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl