Do 2021 roku Hiszpania nie zmieni czasu ze środkowoeuropejskiego na zachodnioeuropejski. Madryt utrzyma jednak komisję ekspertów, która analizuje możliwość cofnięcia czasu o godzinę.
Jak poinformowała w piątek rzecznik rządu Isabel Celaa, działający od września 2018 roku zespół ekspertów nie wypracował jeszcze przekonujących argumentów o konieczności zmiany strefy czasowej przez Hiszpanię.
Zmiana czasu a produktywność
- Ta debata na temat zalet i wad zmiany strefy czasowej trwa. Pozostaniemy więc na takich samych zasadach jak od 80 lat, mając ten sam czas co Niemcy - dodała Celaa.
Według propozycji władz niektórych hiszpańskich prowincji wkroczenie do zachodnioeuropejskiej strefy czasowej mogłoby nastąpić wiosną, kiedy reszta Europy przestawia się na czas letni. Zwolennicy zmiany strefy czasowej twierdzą, że cofnięcie wskazówek zegara o godzinę pomogłoby Hiszpanom w zwiększeniu produktywności.
Leżąca na zachodnich obrzeżach Europy Hiszpania posługuje się czasem środkowoeuropejskim - tym samym, co większość krajów Europy, w tym Polska. Wielu Hiszpanów domaga się, aby w kraju wprowadzić czas zachodnioeuropejski, który byłby bardziej odpowiedni z geograficznego punktu widzenia. W tej strefie czasowej znajdują się m.in. Wielka Brytania i Portugalia.
Czas środkowoeuropejski jest historycznym spadkiem z czasów drugiej wojny światowej. Generał Francisco Franco zdecydował o zmianie strefy czasowej, by ułatwić współpracę z nazistowskimi Niemcami. Okres "życzliwej współpracy" w tych samych godzinach dawno minął, ale narzucony czas pozostał.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock