Amerykański koncern lotniczy Boeing Company poinformował w środę, że przeznaczy 100 milionów dolarów na pomoc rodzinom ofiar dwóch ostatnich katastrof samolotów typu MAX 737.
"Fundusze te będą przeznaczane na finansowanie edukacji, codziennych wydatków i pomoc w innych trudnościach w rodzinach ofiar katastrof. Pomogą także finansować programy społeczne i rozwój gospodarczy w społecznościach dotkniętych tragedią" - oświadczyły władze Boeinga w komunikacie. Wyjaśniono, że środki te będą wypłacane osobom potrzebującym "przez wiele lat".
Dwie katastrofy
Samoloty 737 MAX uległy w ostatnim czasie dwóm katastrofom, do których doszło w bardzo podobnych okolicznościach. Zginęło w nich łącznie 346 osób.
Należący do Ethiopian Airlines Boeing 737 MAX 8 rozbił się w marcu kilka minut po starcie z lotniska w stolicy Etiopii - Addis Abebie. Samolot leciał do stolicy Kenii - Nairobi. Na pokładzie było 149 pasażerów i 8 członków załogi. Nikt nie przeżył.
Z kolei w październiku ubiegłego roku maszyna indonezyjskich niskobudżetowych linii Lion Air, lecąca ze stolicy Indonezji - Dżakarty na wyspę Sumatra, również wkrótce po starcie runęła do morza w odległości ok. 15 km od brzegu. Zginęło wówczas 189 osób, wszystkie znajdujące się na pokładzie.
Przyczyną tragicznych katastrof było najprawdopodobniej oprogramowanie kontrolujące system MCAS, który automatycznie zapobiega przeciągnięciu (utracie siły nośnej). Wszystkie samoloty 737 MAX, będące w posiadaniu linii lotniczych na całym świecie, zostały wycofane z eksploatacji do czasu uzyskania nowego certyfikatu dopuszczającego je do lotów z pasażerami. 737 Max był najlepiej sprzedawanym samolotem amerykańskiego koncernu w historii.
Od tego czasu pozwy przeciw Boeingowi wniosły, domagając się odszkodowań rodziny niektórych ofiar oraz przewoźnicy. Pozew zbiorowy przeciw amerykańskiemu konstruktorowi złożyło też ponad 400 pilotów, którzy domagają się odszkodowania za "bezprecedensowe zatajenie znanych (firmie) wad konstrukcyjnych".
Nowe oprogramowanie
W maju Boeing poinformował, że zakończył pracę nad aktualizacją oprogramowania. Wprowadzono też poprawki w oprogramowaniu symulatora lotów dla maszyn 737 Max. W czerwcu szef koncernu Dennis Muilenburg przyznał, że jego firma "popełniła błąd" przy wdrażaniu w samolotach 737 MAX systemu automatycznie zapobiegającemu przeciągnięciu. Zapowiedział dążenie do odzyskania zaufania klientów. Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) przewiduje, że samoloty Boeing 737 MAX pozostaną uziemione co najmniej do połowy sierpnia.
Kilka dni temu Boeing podpisał list intencyjny z konsorcjum linii lotniczych IAG w sprawie sprzedaży 200 samolotów 737 MAX. Jest to pierwsze zamówienie na te maszyny po ich marcowym uziemieniu. International Consolidated Airlines Group (IAG) to spółka matka m.in. linii British Airways i hiszpańskiej Iberii.
Autor: tol//mmh / Źródło: PAP