Zamieszanie z niedzielnym zakazem handlu. "Zafundowaliśmy sobie trzęsienie ziemi"

[object Object]
Knap: ustawa o zakazie handlu w niedziele jest niejasno napisanaTVN24 BiS
wideo 2/7

Dłuższe godziny otwarcia, sklepy działające nawet do północy - to odpowiedź niektórych sieci handlowych na zakaz handlu w niedziele. Z drugiej strony część sprzedawców detalicznych nie planuje żadnych zmian lub nowe przepisy wciąż "analizuje". W połączeniu z koniecznością pilnowania, które niedziele są handlowe, a w które obowiązuje zakaz, można spodziewać się zamieszania w pierwszych tygodniach obowiązywania prawa. - Zafundowaliśmy sobie trzęsienie ziemi w handlu - mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.

Ustawa ograniczająca niedzielny handel wchodzi w życie w czwartek 1 marca 2018 roku. Pierwsza niedziela z zakazem to 11 marca. Nowe regulacje zakładają, że do końca roku handlowe mają być dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnia. Dla sklepów oznacza to konieczność dostosowania się do nowej sytuacji tak, aby uniknąć strat związanych z mniejszą liczbą dni handlowych.

Dłużej w piątki i soboty w Lidlu

Już wiadomo, że godziny pracy swoich sklepów w piątki i soboty wydłuży Lidl. Placówki będą czynne do 22.00. - W poniedziałki, jak i w kolejne dni tygodnia, sklepy będą czynne od godziny 7.00 rano - poinformowała Aleksandra Robaszkiewicz, PR Manager Lidl Polska w odpowiedzi na pytania tvn24bis.pl.

Choć niektóre ze sklepów Lidla już wcześniej pracowały do 22.00, to nie było to normą. W zależności od lokalizacji sklepy należące do sieci były czynne do 20.00 czy 21.00. Po wejściu w życie zakazu, godziny pracy wszystkich sklepów zostaną zrównane - tłumaczą przedstawiciele sieci.

Zmian nie wyklucza także Carrefour, jednak godziny pracy poszczególnych sklepów nie są narzucane odgórnie. "Decyzje o sposobie pracy sklepów będą, jak dotychczas, podejmowane lokalnie przez ich dyrektorów. Nie stosujemy nowej ogólnej reguły, a tylko wybrane sklepy zmienią godziny otwarcia dla klientów w piątki i soboty" - informuje biuro prasowe Carrefour Polska.

Wiadomo, że takim obiektem będzie na przykład Carrefour w warszawskiej Galerii Północnej. Jak poinformowała tvn24bis.pl Agnieszka Nowak, dyrektor obiektu, deklaracja wydłużenia godzin pracy hipermarketu trafiła już na jej biurko. W piątki sklep ma być otwarty aż do północy.

Godziny otarcia hipermarketów Auchan Polska w soboty są natomiast uzależnione od wyniku prowadzonych obecnie negocjacji. "Trudno na obecną chwilę powiedzieć, gdyż rozmowy z galeriami nadal trwają, ale część sklepów może być otwartych do 22.30 lub 23.00" - napisała w odpowiedzi na pytania tvn24bis.pl Dorota Patejko, dyrektor komunikacji tej sieci.

Wydłużania godzin pracy nie planuje Kaufland, który już teraz jest otwarty w godzinach 7.00-22.00.

W przypadku Żabki wiele zależy od decyzji franczyzobiorców, możliwy będzie także handel w niedziele. Jak poinformowało nas biuro prasowe sieci, "franczyzobiorcy Żabki będą mogli prowadzić działalność w niedziele objęte ograniczeniami, pod warunkiem realizowania sprzedaży osobiście i na własny rachunek".

Nocne zmiany

Niewykluczone, że dodatkowe nocne zmiany (z niedzieli na poniedziałek) wprowadzi największa sieć handlowa w Polsce - Biedronka. Wskazują na to sygnały, które otrzymaliśmy od działających w sieci związków zawodowych. Ma to związek z koniecznością przygotowania sklepów do poniedziałkowego handlu.

- Mamy informacje o planowanej pracy od godziny 0:15 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Grafiki pracy, które otrzymaliśmy, zakładają plan pracy od północy do ósmej rano, a także do 12.00 (od 4.00 - red.). Na dzień dzisiejszy nikt nie powiadomił pracowników o jakiekolwiek zmianie regulaminu pracy, a już na pewno regulaminy pracy nie weszły w życie - tłumaczył w rozmowie z tvn24bis.pl Robert Jacyno z NSZZ Solidarność 80 przy Jeronimo Martins Polska (JMP), właścicielu Biedronki.

Mimo że wejście w życie zakazu zbliża się wielkimi krokami, tych informacji JMP na razie nie potwierdza. Przedstawiciele sieci ograniczają się do powtórzenia, że "trwają analizy" dotyczące zmian w godzinach pracy. Jak zapewniają, ich ewentualne wdrożenie nie odbędzie się bez konsultacji z pracownikami.

Sklepy całodobowe

Od lutego w trzech lokalizacjach w Białymstoku działają jednak całodobowe Biedronki. JMP zaprzecza, żeby wydłużanie godzin pracy w tych placówkach miało związek z wejściem w życie ograniczeń w handlu.

"Odnosząc się do całodobowych sklepów w Białymstoku informujemy, że ta decyzja nie ma żadnego związku z wchodzącą w życie ustawą o wolnych niedzielach, a wydłużenie godzin otwarcia sklepów dotyczy dni powszednich - od poniedziałku do piątku. Z naszych analiz bowiem wynika, że ze względu na specyfikę Białegostoku i jego przygraniczne położenie, klienci odwiedzają tam sklepy również w mniej standardowych godzinach zakupowych" - poinformowało nas biuro prasowe JMP.

Innego zdania są przedstawiciele związków zawodowych. - Sytuacja z Białegostoku jest nam znana, kwestia zbieżności obowiązywania ustawy (o zakazie handlu w niedziele - red.) i zmian w godzinach otwarcia sklepu nie jest przypadkiem - ocenił Jacyno.

Jeronimo Martins nie planuje natomiast zmian w godzinach pracy drogerii Hebe. "Zgodnie z ustawą drogerie Hebe będą nieczynne we wskazane niedziele. W pozostałe dni godziny otwarcia sklepów zlokalizowanych przy ulicach pozostaną bez zmian. Godziny otwarcia sklepów w galeriach handlowych, poza niedzielami, są zależne od godzin otwarcia galerii" - poinformowało tvn24bis.pl biuro prasowe JMP.

Nie będzie showroomów

Pomysłem na obejście zakazu handlu przez firmy odzieżowe miało być otwarcie w niedziele tzw. showroomów (ubrania będzie można jedynie obejrzeć). Taki pomysł rozważała m.in. sieć Top Secret.

Jednak z naszych informacji wynika, że firma wycofała się chwilowo z tego pomysłu. - W pierwszym okresie obowiązywania zakazu handlu sieć nie będzie podejmowała prób otwierania sklepów w niedziele objęte ograniczeniem - mówi prezes Top Secret Grzegorz Lipnicki w rozmowie z tvn24bis.pl.

W galeriach handlowych

Pytania o zakaz handlu to także kwestia funkcjonowania galerii handlowych w piątki, soboty i niedziele. Już wiadomo, że część centrów handlowych będzie otwarta dłużej w piątki i soboty. Tak będzie chociażby w centrach zarządzanych przez Unibail-Rodamco Polska, czyli Galerii Mokotów, Galerii Wileńskiej i Arkadii (wszystkie w Warszawie) oraz wrocławskiej Wroclavii.

- Od 9 marca próbnie wydłużymy godziny otwarcia centrów w piątki i soboty do godz. 23.00. Będziemy bacznie obserwować rezultaty zmian i na tej podstawie wprowadzać korekty, jeśli będą konieczne - powiedziała tvn24bis.pl Monika Lewczuk-Kuropaś, rzecznik prasowy Unibail-Rodamco Polska.

SZERZEJ NA TEMAT PRACY CENTRÓW HANDLOWYCH PISZEMY TUTAJ

W niedzielę galerie też mogą być otwarte, choć dostępne dla klientów będą raczej inne placówki niż handlowe. Chodzi o to, że dla wielu osób, jak ocenia rzeczniczka Unibail-Rodamco Polska, centra handlowe pełnią funkcję pozahandlową i służą jako miejsce do spotkań z bliskimi np. przy wspólnym posiłku, w kinie, sali zabaw czy klubie fitness.

Takie usługi są wyłączone spod ustawy ograniczającej handel, stąd punkty je świadczące mogą być czynne w niedziele.

"Trzęsienie ziemi w handlu"

Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, niedzielnymi ograniczeniami "zafundowaliśmy sobie trzęsienie ziemi w handlu". - Zmieni się organizacja czasu pracy nie tylko w sieciach handlowych, ale też w centrach produkcyjnych i usługach związanych z handlem. Pracownicy będą pracować dłużej w piątek i sobotę, a w poniedziałek przychodzić do pracy wcześniej - ocenił w rozmowie z tvn24bis.pl.

- Trudno jest oszacować, jak konsumenci będą się zachowywać, jeżeli tylko dwie niedziele będą wolne - dodał. - My się obawiamy, że to będzie bałagan, bo konsumenci zapomną, które niedziele są wolne, a które pracujące - wyjaśnił.

- Do tej pory kasy samoobsługowe nie były bardzo popularne. Teraz rośnie tempo ich instalowania, żeby sklepy nie zostały zupełnie zatłoczone przez kolejki w dni pracujące. Prawdopodobnie będzie też trzeba zainwestować w większe powierzchnie, sklepy będą musiały się rozbudować - prognozował Mordasewicz.

- Ceny wzrosną, bo ktoś za te inwestycje w kasy, powierzchnie, musi zapłacić - dodał.

Jednak nie tylko inwestycje sieci odbiją się na kieszeni klientów. - Wolne niedziele nie oznaczają, że my zakupów nie zrobimy. Owszem, zrobimy, ale będziemy musieli kupować drożej. Chyba nikt nie zaprzeczy, że na stacjach benzynowych, które nie są objęte zakazem, jest drożej niż w supermarketach. Nie tylko dostaniemy produkty w wyższej cenie, ale i będziemy mieć mniejszy wybór - stwierdził Mordasewicz w rozmowie z tvn24bis.pl.

Zdaniem Mordasewicza wolne niedziele odczują nie tylko konsumenci, ale także pracownicy. - Trudno oszacować, jakiej liczby osób dotknie problem zwolnień. W trakcie prac nad ustawą mówiło się o 30 tys. osób, ale liczba ta dotyczyła pełnego wejścia w życie zakazu, czyli czterech niedziel bez handlu w miesiącu oraz branż handlowych i innych, jak produkcja i usługi z tym związane - tłumaczy.

Pytany o to, czy ograniczenie handlu w niedziele zbliża polską gospodarkę do zachodnich, jak oceniał premier Mateusz Morawiecki, Mordasewicz odpowiedział: - Europa raczej idzie obecnie w drugą stronę, w stronę rozluźnienia zakazów związanych z handlem w niedziele.

Co na to gospodarka?

W trakcie dyskusji nad ustawą jej przeciwnicy zauważali, że ograniczenia w sprzedaży mogą mieć negatywny wpływ na gospodarkę. Jak ocenia Arkadiusz Pączka z Pracodawców RP, wcale nie jest tak, że Polacy będą tyle samo kupować, jeśli zabroni im się robić zakupy w niedziele.

"Sprzedaż żywności może istotnie nie zmaleje, ale np. ubrań czy elementów wyposażenia domu jak najbardziej. W weekendy takie sklepy generują ok. 40 proc. swojego obrotu. Zakaz będzie też zniechęcał do inwestycji w powierzchnie handlowe" - zwrócił uwagę w odpowiedzi na pytania tvn24bis.pl

"Wprowadzony zakaz oczywiście będzie miał negatywny wpływ na polską gospodarkę. Inwestycje kuleją, wkład eksportu we wzrost jest zmienny. W takiej sytuacji jedynym motorem wzrostu pozostaje konsumpcja, którą teraz zaczynamy podcinać" - dodał.

W obronie pracowników

Mniej obaw mają przedstawiciele NSZZ "Solidarność". Związek był inicjatorem projektu ustawy w sprawie niedzielnego zakazu.

"Na pewno będziemy mieli do czynienia z okresem przejściowym, w którym wszyscy możemy odczuwać niedogodności. Nie tylko sieci handlowe, ale również my konsumenci będą musieli zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. To w początkowym okresie może powodować trudności" - skomentował dla tvn24bis.pl Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

Jak dodał, "docelowo nie będzie to problemem i szybko docenimy wolną niedzielę. Szczególnie pracownicy handlu".

"W obecnej, dobrej sytuacji na rynku pracy i w gospodarce, nie spodziewamy się ujemnych skutków. Zarówno jeśli chodzi o zatrudnienie, jak i spadki obrotów. W pierwszym wypadku już dzisiaj brakuje w handlu ponad 10 tys. pracowników. Więc raczej to korzystne dla pracodawców, bo pozwoli bardziej zracjonalizować politykę zatrudnienia. Nawet wprowadzanie kas automatycznych, bezobsługowych, tylko może pomóc pracownikom, którzy są przeciążeni pracą" - ocenił."Wprowadzenie ograniczenia handlu w niedzielę to zdecydowanie krok w kierunku normalności. To niewielkie samoograniczenie nas, konsumentów pozwoli, aby kolejne 1,2 mln pracowników mogło cieszyć się wolną niedzielą" - argumentował Lewandowski.W przypadku, gdyby sieci handlowe nadużywały możliwości obejścia przepisów, "Solidarność" zapowiada reakcję. "Będziemy aktywnie przyglądać się przestrzeganiu nowych przepisów i w razie potrzeby podejmiemy wspólnie z Państwową Inspekcją Pracy niezbędne interwencje, z ewentualnymi nowelizacjami, jeśli zajdzie taka potrzeba. Będziemy też dążyć do nowelizacji kodeksu pracy, aby w ogóle praca w niedzielę była trudna i wyjątkowa, a nie tak jak dzisiaj – powszechna" - zapowiedział.Będzie nowelizacja?

Przedstawiciele pracowników mają nadzieję na pomoc rządu, gdyby przepisy ustawy obróciły się przeciwko osobom zatrudnionym w sklepach. Minister rodziny pracy i polityki społecznej zwróciła się w połowie lutego do wszystkich przedsiębiorców prowadzących działalność handlową z apelem o "respektowanie przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta". Powiedziała, że jeśli pojawią się jakieś problemy, wynikające z ustawy ograniczającej handel w niedziele, to zostanie ona znowelizowana.

Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność", już wcześniej mówił o potrzebie nowelizacji, bo ustawa nie spełniała wszystkich oczekiwań związku. Zapowiadał, że "Solidarność" będzie walczyć o objęcie zakazem handlu także pracowników sklepów internetowych i centrów logistycznych.

- Jeżeli chodzi o centra logistyczne i dystrybucyjne, to jest wielka przegrana. Chciałbym powiedzieć osobom, które tam pracują, że my o was nie zapomnimy. Nie wyobrażam sobie, żeby (...) ci pracownicy byli całkowicie wyjęci z zakazu (handlu - red.) - podkreślał na antenie TVN24 BiS w grudniu po uchwaleniu ustawy przez Sejm.

Ustawa

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta pod koniec stycznia. Zgodnie z jej zapisami od 1 marca 2018 roku w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe - pierwsza i ostatnia.

Od 1 stycznia 2019 roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu - ostatnia, a od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku. Od 2020 roku wolne od handlu będą tylko: dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery dodatkowo - ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYJĄTKACH OD ZAKAZU HANDLU

Autor: ps//dap / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

Grupa Orlen osiągnęła w 2024 roku 1 miliard 383 milionów zysku netto - podał we wtorek koncern w giełdowym skonsolidowanym raporcie rocznym. W 2023 roku było to 20 miliardów 969 milionów złotych. Prezes Ireneusz Fąfara tłumaczy, skąd ta różnica.

Orlen pokazał wyniki

Orlen pokazał wyniki

Źródło:
PAP

Administracja Donalda Trumpa zamroziła ponad 2 miliardy dolarów z funduszy federalnych przeznaczonych dla Uniwersytetu Harvarda. Powodem jest odrzucenie przez uczelnię żądań prezydenta dotyczących zmian w jej polityce przeciwdziałania antysemityzmowi i różnorodności.

Trump wstrzymuje dotacje dla prestiżowej uczelni

Trump wstrzymuje dotacje dla prestiżowej uczelni

Źródło:
PAP

Zakłady Ursus w Dobrym Mieście i Lublinie będą produkować nie tylko ciągniki, ale również drony rolnicze - poinformował Oleg Krot, prezes firmy M.I. Crow, nowego właściciela przedsiębiorstwa. Obecnie trwają inwestycje w celu odtworzenia mocy produkcyjnych firmy, zatrudniani są też nowi pracownicy.

Nowe życie Ursusa. Właściciel ujawnia plany

Nowe życie Ursusa. Właściciel ujawnia plany

Źródło:
PAP

Otrzymywanie bezwarunkowego dochodu podstawowego nie przyczynia się do całkowitej rezygnacji z działalności zarobkowej - wynika z eksperymentu przeprowadzonego przez niemiecką organizację non-profit. Osoby otrzymujące dochód podstawowy częściej zmieniały natomiast miejsce pracy lub podejmowały dalszą edukację.

Dostawali pieniądze za nic. Zaskakujące wyniki eksperymentu

Dostawali pieniądze za nic. Zaskakujące wyniki eksperymentu

Źródło:
CNN

Kanadyjczycy, ze względu na niepewność polityczną oraz sytuację ekonomiczną, zaczęli sprzedawać swoje domy w USA - donosi amerykański "Washington Post". Przedstawiciele branży wyjaśniają, że klienci z Kanady nie czują się mile widziani i obawiają się podwyżki podatków na nieruchomości.

Wyprzedają nieruchomości w USA. "Baliśmy się, co może się wydarzyć"

Wyprzedają nieruchomości w USA. "Baliśmy się, co może się wydarzyć"

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Polskiej Grupy Zbrojeniowej ogłosiła konkurs na nowego prezesa po rezygnacji Krzysztofa Trofiniaka. Kandydaci muszą mieć co najmniej trzyletnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych bądź samodzielnych oraz wiedzę o działalności grupy.

Gigant zbrojeniowy szuka prezesa. Podano wymagania

Gigant zbrojeniowy szuka prezesa. Podano wymagania

Źródło:
PAP

W poniedziałek niemiecki urząd antymonopolowy wydał zgodę włoskiemu bankowi UniCredit na zwiększenie swoich udziałów w Commerzbanku. Rzecznik niemieckiego ministra gospodarki przekazał, że przyjmuje decyzję do wiadomości, ale jej nie popiera. Dodał, że "wrogie przejęcia w sektorze bankowym są nie na miejscu".

"Wrogie przejęcie" niemieckiego banku

"Wrogie przejęcie" niemieckiego banku

Źródło:
PAP

Miasto Suwałki, znajdujące się w województwie podlaskim, rozpoczęło program sprzedaży działek budowlanych z 50-procentową zniżką dla osób poniżej 40. roku życia. Na początek samorząd przygotował 48 takich działek.

Działki za pół ceny. Są jednak warunki

Działki za pół ceny. Są jednak warunki

Źródło:
PAP

Nowe taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych miałyby obowiązywać od 1 października 2025 roku, a nie od 1 lipca - wynika z opublikowanych w poniedziałek założeń do zmiany ustawy o ochronie odbiorców energii.

Nowe taryfy na prąd. Znamy plany rządu

Nowe taryfy na prąd. Znamy plany rządu

Źródło:
PAP

Szwedzki inżynier Sebastian Hasselblom opracował nowy rodzaj ronda. Jego projekt ma zmniejszyć ryzyko kolizji w porównaniu z obecnymi rondami wielopasmowymi.

Koło Hassela. Opracowano nowy rodzaj ronda

Koło Hassela. Opracowano nowy rodzaj ronda

Źródło:
tvn24.pl

Spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) planuje w tym roku ogłosić przetargi na kwotę około 30 miliardów złotych - przekazał wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu do spraw CPK Maciej Lasek. Jednym z ważniejszych ma być przetarg na budowę terminala dla lotniska.

Przetargi na 30 miliardów złotych. Zapowiedź wiceministra

Przetargi na 30 miliardów złotych. Zapowiedź wiceministra

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Agnieszka Majewska zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o poparcie ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. W poniedziałkowym komunikacie podkreśliła, że składka została "drastycznie" podniesiona w ramach Polskiego Ładu.

"Drastyczny" wzrost. Apel do prezydenta i marszałek Senatu

"Drastyczny" wzrost. Apel do prezydenta i marszałek Senatu

Źródło:
PAP

Oszuści wysyłają fałszywe wiadomości SMS lub e-mail, które dotyczą zwrotu podatku, konieczności dokonania korekty, aktualizacji danych czy powiadomień z urzędu skarbowego - przestrzega Ministerstwo Finansów. Resort podkreśla, że w czasie rozliczeń PIT aktywność oszustów znacznie się zwiększyła.

"Podatnicy nie powinni podawać danych osobowych". Ostrzeżenie

"Podatnicy nie powinni podawać danych osobowych". Ostrzeżenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin ogłosiło gotowość do współpracy z Unią Europejską w celu obrony zasad międzynarodowego handlu oraz Światowej Organizacji Handlu (WTO). "Cła wzajemne" Donalda Trumpa określono jako "broń (służącą) do wywierania presji".

Chiny zwracają się do Brukseli w sprawie ceł Trumpa

Chiny zwracają się do Brukseli w sprawie ceł Trumpa

Źródło:
PAP

W 2024 roku największy ruch pasażerski odnotowano na lotniskach Hartsfield-Jackson w Atlancie, Dubaju oraz Dallas Fort Worth - wynika z raportu Airports Council International (ACI). Pierwsza dziesiątka portów lotniczych odpowiada za dziewięć procent globalnego ruchu.

Największe lotniska na świecie. Ranking

Największe lotniska na świecie. Ranking

Źródło:
PAP

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że przewodniczący KRRiT Maciej Świrski dopuścił się bezczynności w kwestii przekazywania od stycznia do września 2024 roku na rzecz TVP S.A. środków na realizację misji publicznej i wymierzył mu grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych.

Świrski ma zapłacić grzywnę. Jest wyrok

Świrski ma zapłacić grzywnę. Jest wyrok

Źródło:
PAP

Unijne sankcje działają, Rosja w ostatnich miesiącach zmaga się z ogromną inflacją - powiedziała szefowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Finlandii Elina Valtonen. Dodała przy tym, że obecnie Unia Europejska pracuje nad 17-tym pakietem sankcji, którego celem jest osłabienie Rosji. Pomóc w tym mogłaby także niższa cena ropy.

"Potrzebujemy teraz spadku cen ropy"

"Potrzebujemy teraz spadku cen ropy"

Źródło:
PAP

Poczta Polska wprowadziła usługę bezpiecznego transportu pszczół. "Ta unikalna oferta została stworzona z myślą o społeczności pszczelarskiej" - wyjaśniła firma.

"Pionierska usługa" Poczty Polskiej

"Pionierska usługa" Poczty Polskiej

Źródło:
tvn24.pl

Przed reklamami fałszywych inwestycji, w których oszuści podszywają się pod Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ostrzega CSIRT KNF.

"Nowa inicjatywa emerytalna". Ostrzeżenie

"Nowa inicjatywa emerytalna". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Donald Trump poinformował, że w ciągu tygodnia ogłosi wysokość ceł na importowane półprzewodniki. Stwierdził przy tym, że niektóre firmy z tego sektora będą mogły liczyć na pewną elastyczność w tej kwestii.

"Dzwonek na szyi tygrysa może odwiązać tylko ten, kto go przywiązał"

"Dzwonek na szyi tygrysa może odwiązać tylko ten, kto go przywiązał"

Źródło:
Reuters

Włoski minister do spraw europejskich Tommaso Foti ostrzegł, że Unii Europejskiej grozi zalew tanich chińskich produktów w związku z cłami nałożonymi przez USA na Chiny. W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" stwierdził, że Europa powinna podjąć kroki, aby bronić się przed tym zagrożeniem.

"Grozi nam inwazja tanich chińskich artykułów"

"Grozi nam inwazja tanich chińskich artykułów"

Źródło:
PAP

Polskie Linie Lotnicze LOT zainaugurowały połączenie na trasie Warszawa-Reykjavik. Polacy stanowią sześć procent populacji Islandii. Całą wyspę zamieszkuje 384 tysięcy osób, czyli nieco mniej niż Szczecin. Reykjavik to niejedyny nowy kierunek w letnim rozkładzie lotów z warszawskiego lotniska.

Nowe połączenie lotnicze. Do miejsca, które Polacy lubią szczególnie

Nowe połączenie lotnicze. Do miejsca, które Polacy lubią szczególnie

Źródło:
lot.com, tvn24.pl

Dyrekcja włoskiego parku Cinque Terre wprowadziła zakaz obuwia, które może być niebezpieczne na jego ścieżkach. Zapowiedziano kontrole. Niesforni turyści muszą liczyć się z potencjalnie wysokimi karami od 50 do 2500 euro.

Nawet 10 tysięcy złotych kary za złe obuwie. Zapowiedziano kontrole

Nawet 10 tysięcy złotych kary za złe obuwie. Zapowiedziano kontrole

Źródło:
PAP

Nad Wisłą coraz chętniej kupowane są chińskie auta. W pierwszym kwartale 2025 roku sprzedaż nowych samochodów z Chin wzrosła aż ośmiokrotnie rok do roku - podała "Rzeczpospolita".

Polacy upodobali sobie te auta. Potężny wzrost

Polacy upodobali sobie te auta. Potężny wzrost

Źródło:
PAP

Na święta wielkanocne Polacy wydadzą średnio 941 złotych - wynika z badania IBRiS. Wciąż więcej respondentów deklaruje, że spędzi je z rodziną, ale rośnie liczba osób, które zamierzają pracować.

Koszyk wielkanocny. Ile zapłacimy za święta

Koszyk wielkanocny. Ile zapłacimy za święta

Źródło:
PAP

Strata Narodowego Banku Polskiego za 2024 rok wynosi około 13,4 miliarda złotych - wynika z ustaleń serwisu Business Insider. Rok wcześniej strata była na poziomie niemal 21 miliardów złotych.

NBP pod kreską. Duża strata

NBP pod kreską. Duża strata

Źródło:
Business Insider, tvn24.pl, PAP

To, że on podejmuje takie decyzje, wskazuje na to, iż nie wszystko jest poukładane - mówiła we "Wstajesz i Weekend" w TVN24 ekonomistka doktor Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, odnosząc się do decyzji Donalda Trumpa o wycofaniu nowych ceł wzajemnych na urządzenia elektroniczne. Dodała, że prezydent USA prawdopodobnie nie przewidział skutków swoich wcześniejszych decyzji.

Ekspertka o Trumpie: taki jest jego cel

Ekspertka o Trumpie: taki jest jego cel

Źródło:
TVN24

Producenci oliwy z oliwek z Hiszpanii przyspieszają eksport towarów do USA przed wejściem w życie ceł prezydenta Donalda Trumpa - podał Reuters.

Zdążyć przed Trumpem. "Zwiększają zamówienia"

Zdążyć przed Trumpem. "Zwiększają zamówienia"

Źródło:
PAP

Coraz więcej domów w Hiszpanii kupują Polacy - podał dziennik gospodarczy "Expansion", przy czym powołał się na dane Stowarzyszenia Rejestratorów. Zainteresowanie hiszpańskim rynkiem nieruchomości widać także wśród obywateli innych krajów Europy Wschodniej.

Polacy "szukają bezpiecznego miejsca". Duży wzrost

Polacy "szukają bezpiecznego miejsca". Duży wzrost

Źródło:
PAP

Na Balearach kryzys mieszkaniowy odwrócił procesy migracyjne. Mieszkańcy hiszpańskich wysp przeprowadzają się na kontynent - alarmuje dziennik "La Vanguardia". Podkreśla, że populacja na archipelagu rośnie tylko dzięki obcokrajowcom.

Kryzys na popularnych wyspach. "Zaczyna wypychać mieszkańców"

Kryzys na popularnych wyspach. "Zaczyna wypychać mieszkańców"

Źródło:
PAP

Zakaz kupowania nieruchomości przez podmioty zagraniczne, których kraj prowadzi wojnę napastniczą i może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa - to wynika z ustawy, którą przyjął fiński parlament. W praktyce zakaz ma dotyczyć Rosjan i rosyjskich firm.

Nie chcą sprzedawać nieruchomości Rosjanom. Jednogłośna decyzja

Nie chcą sprzedawać nieruchomości Rosjanom. Jednogłośna decyzja

Źródło:
PAP

W obliczu wysokich rachunków za prąd wiele osób zastanawia się, czy inwestycja w panele fotowoltaiczne się opłaca. Wątpliwości mają związek między innymi z obowiązującą od trzech lat formą rozliczeń - net-billingiem. Zapytaliśmy ekspertów, czy inwestycja we własną energię ze słońca obecnie się opłaca.

Czy fotowoltaika się opłaca? "Istnieje wiele pułapek"

Czy fotowoltaika się opłaca? "Istnieje wiele pułapek"

Źródło:
tvn24.pl