Ekspertyza dotycząca Lotniska Chopina ma ostatecznie rozstrzygnąć o jego przyszłości - zapowiedział wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild. Dodał, że podejmując decyzję odnośnie portu, rząd chce mieć pewność, że zbadano wszystkie warianty.
- Przygotujemy jeszcze jedną ekspertyzę dotyczącą przyszłości Lotniska Chopina, która ostatecznie rozstrzygnie kwestie jego dalszego funkcjonowania - powiedział we wtorek Wild podczas spotkania z przedstawicielami samorządów na temat potrzeb inwestycyjnych lotniska w zakresie jego rozbudowy. Jak dodał, jest to w interesie warszawiaków, ruchu lotniczego, dostępności do lotniska oraz narodowego przewoźnika.
Pogodzenie wody z ogniem
W ubiegłym tygodniu Wild zapowiedział zlecenie ekspertyzy, która ma odpowiedzieć na pytanie, czy wchodzi w grę pozostawienie ruchu cywilnego na Lotnisku Chopina. - Jesteśmy zobowiązani wziąć pod uwagę realne emocje, które ten temat budzi wśród mieszkańców Warszawy. Dlatego zlecamy jeszcze jedną ekspertyzę, która odpowie nam na pytanie, czy jest możliwe pogodzenie wody z ogniem, czyli osiągnąć efekt, który ma zapewnić powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego i jednocześnie pozostawić ruch cywilny w porcie Chopina. W tym celu jest ta ekspertyza robiona - wyjaśnił Wild. Tłumaczył, iż podejmując decyzję o Lotnisku Chopina, rząd chce mieć pewność, "że zbadaliśmy wszystkie wchodzące w grę warianty". - Żebyśmy mieli pewność, że w tej sprawie, która jest tak ważna dla wielu mieszkańców - wszystkie, choćby nieracjonalne, tworzone na potrzeby kampanii wyborczej wątpliwości - zostały wyjaśnione do cna - zaznaczył.
Przypomnijmy, że w połowie Wild mówił, iż pomysł pozostawienia niemal w centrum Warszawy lotniska jest nie tylko pomysłem aspołecznym, ale także antyrozwojowym, ponieważ blokuje to rozwój miasta. Wild wskazał wówczas, że Lotnisko Chopina jest u progu swojej przepustowości i już dziś stwarza problemy dla mieszkających w jego okolicy warszawiaków.
Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. W 2017 r. obsłużyło 15,75 mln pasażerów - o 23 proc. więcej niż w 2016 r., kiedy było to 12,8 mln podróżnych.
"Znajdzie się miejsce"
O przyszłość Lotniska Chopina pytany był też dzisiaj premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że dla wszystkich istniejących lotnisk, czy to Radomia, czy warszawskiego Okęcia "znajdzie się miejsce, zgodnie z wolą mieszkańców, potrzebami lotniczymi na mapie przyszłych lotnisk".
Dodał, że Centralny Port Komunikacyjny jest "bardzo potrzebny". - To jest nie tylko port lotniczy - podkreślił. - Dlatego nazywamy go Centralnym Portem Komunikacyjnym, bo to będzie port, do którego mają dochodzić również szybkie pociągi dalekobieżne, pociągi ze wszystkich części naszego kraju. Można to porównać do konstrukcji gwiaździstej, gdzie w szybki sposób będzie można dotrzeć do tego portu z każdego miejsca w naszej ojczyźnie - tłumaczył. Zdaniem Morawieckiego CPK to "dla nas jest ogromna szansa", bo "w tej części Europy brakuje takiego hubu komunikacyjnego, lotniczego również". CPK - jak mówił premier - "będzie bardzo służył nie tylko rozwojowi gospodarczemu kraju, ale również będziemy w stanie stworzyć dziesiątki tysięcy miejsc pracy". Jako przykład podał lotnisko we Frankfurcie nad Menem, na którym powstało ok. 200 tys. miejsc pracy. - Tworzymy taki element infrastruktury, który będzie rzutował na możliwości rozwojowe, na korzyści na przykład ze Szlaku Jedwabnego - wskazał. Dodał, że jest po rozmowach z sekretarzem generalnym NATO i wynika z nich, iż "CPK będzie również mógł być wykorzystany w przyszłości w ramach projektów unijnych i w ramach projektów NATO-wskich dla wzmocnienia komunikacji cywilnej i nie tylko". - To pokazuje, jak bardzo potrzebny jest taki nowy duży ośrodek komunikacyjny, jaki planujemy niedaleko Warszawy - podsumował Morawiecki. Nowe lotnisko, wraz z infrastrukturą, ma powstać między Łodzią a Warszawą i ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Na jego lokalizację wskazywana jest miejscowość Stanisławów w gminie Baranów. Po pierwszym etapie budowy port ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych 8 lat, czyli do końca 2027 r.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock