Komórki wywołują raka? Ekspert tłumaczy

Na świecie jest blisko 7 mld telefonów komórkowych. Wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich życia, staliśmy się niemal zakładnikami telekomunikacji bezprzewodowej. Od kilkunastu lat uczeni na całym świecie badają wpływ promieniowania fal radiowych na nasze zdrowie. Czy coś nam zagraża?

Prof. Andrzej Pach, kierownik Katedry Telekomunikacji AGH uważa, że komórki są bezpieczniejsze niż jeszcze kilka lat temu.

- Z jednej strony wynika to z rozwoju technologii. Mamy dużą zmianę, jeżeli chodzi o generację telefonów komórkowych. Na początku były telefony analogowe, które emitowały stosunkowo duże promieniowanie, teraz to promieniowanie jest mniejsze - wyjaśniał. - Z drugiej stronie zmienia się charakter korzystania z telefonów. W tej chwili mniej rozmawiamy przez telefon trzymając go przy głowie, a więcej używamy go w pewnej odległości od głowy, korzystając np. ze Skype'a lub innych komunikatorów - dodał. Jak zaznacza prof. Pach nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy używanie telefonu wpływa na powstawanie nowotworów mózgu, np. glejaka. - Sprawa jest kontrowersyjna, ale badania pokazują, że nie ma wyraźniej korelacji między zachorowaniami na raka a używaniem telefonów komórkowych - uspokaja.

Mimo tego eksperci radzą, aby zachować ostrożność. Zalecają m.in. używanie zestawów słuchawkowych zmniejszających promieniowanie w okolicach głowy i trzymanie telefonu z dala od ciała. Sugerują też, aby nie rozmawiać przez telefon w samochodzie bez zewnętrznej anteny. Gość TVN24 BiS wyjaśniał, że im gorszy jest zasięg, czyli im jesteśmy dalej od stacji bazowej, to telefon nadaje sygnał z większa mocą i promieniowanie jest większe. Z kolei mocniejszy zasięg oznacza mniejsze promieniowanie. Jak dodał, w związku z tym bezpieczniej jest rozmawiać na zewnątrz, a nie w pomieszczeniach, gdzie zasięg może być mniejszy.

Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS