Wyższe raty kredytów walutowych, problemy ze znalezieniem pracy i mniej brytyjskich turystów, a z drugiej strony tańsze paliwo - to efekty Brexitu, które odczuje każdy z nas.
1. Tańsze surowce
Zdaniem ekspertów firmy HEG, która zajmuje się sprzedażą gazu ziemnego wyjście Wielkiej Brytanii z UE spowoduje spadek cen wszystkich surowców.
Oznacza to, że możemy spodziewać się np. tańszego węgla i gazu, co ucieszy osoby ogrzewające dom spalając te surowce. Analitycy HEG uważają też, że tańsza będzie ropa naftowa, co może przełożyć się na niższe ceny paliw na stajach, a to dobre wiadomości dla kierowców.
2. Droższa edukacja
Obecnie studenci z UE mogą aplikować o studia na każdym uniwersytecie we wspólnocie, płacąc takie same stawki jak lokalni uczniowie. Z kolei, od studentów spoza UE często wymaga się płacenia znacznie wyższego czesnego.
Wielka Brytania może wycofać się także z programu wymiany akademickiej zwanego Erasmus, jako że post-Brexitowy ład będzie negocjowany z pozostałą częścią bloku.
3. Droższy kredyt
Wyniki czwartkowego referendum dotyczącego Brexitu to szok dla rynków finansowych. Widać to szczególnie na notowaniach giełd oraz walut. Wahania szczególnie mocno odczują frankowicze.
Przy obecnych kursach walut, najbliższa rata kredytu zaciągniętego w 2008 roku we frankach na sumę 300 tys. zł będzie wyższa o ok. 75 zł. Dodatkowo, mimo spłaty rat, zadłużenie ciągle rośnie. Z 300 000 zł wzrosło już do 505 000 zł.
Rolf Ganter o przyszłości franka szwajcarskiego:
4. Mniej turystów
W znacznym stopniu może zostać ograniczony ruch turystyczny obywateli Wielkiej Brytanii na Stary Kontynent. Ucierpieć mogą na tym osoby prowadzące hotele, restauracje, czy bary w miejscach odwiedzanych przez Brytyjczyków, a wśród nich są m.in. Kraków i Warszawa.
5. Trudniej o pracę
Według szacunków firmy Work Service w konsekwencji Brexitu do naszego kraju może wrócić od 120 do nawet 400 tys. Polaków, którzy żyją w Wielkiej Brytanii. Zdaniem firmy wpływ na to mieć będzie brak uelastycznienia procedury wydawania pozwoleń na pobyt stały, a także fakt że właśnie blisko 400 tys. osób, które wyjechały do Wielkiej Brytanii po 2012 roku i nie zdążą załapać się na okres niezbędny do tego, żeby dostać pozwolenie na pobyt. Takie prawo przysługuje osobom, które legalnie przebywają na Wyspach przez okres 5 lat. Powrót 400 tys. Polaków do kraju z pewnością wpłynie niekorzystnie na poziom bezrobocia, bo polski rynek pracy z pewnością będzie miał problem, aby wchłonąć taką liczbę dodatkowych rąk do pracy. Dla Polaków, którzy mieszkają nad Wisłą powrót rodaków będzie oznaczał większą konkurencję i to z osobami, które często dobrze radziły sobie poza granicami kraju i znają języki obce.
Brexit
Brytyjczycy zagłosowali w referendum za opuszczeniem UE. Za Brexitem w czwartkowym referendum zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników w piątek premier David Cameron zapowiedział, że poda się do dymisji - ze stanowiska ma ustąpić do października. Decyzja Brytyjczyków zatrzęsła globalnymi rynkami.
Autor: msz/gry//km / Źródło: tvn24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock