Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie podpisał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla przekopu Mierzei Wiślanej. Minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk ma nadzieję, że do końca roku zostanie ogłoszony przetarg na budowę kanału.
Jak poinformowała rzeczniczka RDOŚ w Olsztynie Justyna Januszewicz, w trakcie postępowania Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie przeprowadził analizę dokumentacji, w tym raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko i rozwiązań technicznych zaproponowanych przez inwestora pod kątem środowiskowych uwarunkowań.
- Na podstawie tej analizy stwierdzono, że proponowany do realizacji wariant Nowy Świat jest najkorzystniejszy z przyrodniczego punktu widzenia, a ulokowanie kanału żeglugowego w tym miejscu ogranicza ingerencję w środowisko i pozwala na uniknięcie znaczących negatywnych oddziaływań - wyjaśniła Januszewicz.
Wpływ na środowisko
Jak wskazano, jego przebieg, w porównaniu do innych rozpatrywanych wariantów (w lokalizacjach Skowronki i Piaski), jest zdecydowanie korzystniejszy między innymi ze względu na mniejsze oddziaływanie na siedliska przyrodnicze oraz z punktu widzenia niemal dwukrotnie mniejszej kubatury urobku pochodzącego z prac, jakie należy przeprowadzić, by pogłębić istniejący tor wodny. "To z kolei zmniejsza zanieczyszczenie wód, ogranicza skalę zagrożenia dla ichtiofauny" - podała RDOŚ w Olsztynie. W decyzji określono kilkadziesiąt warunków korzystania ze środowiska w fazie realizacji i eksploatacji inwestycji, ze szczególnym uwzględnieniem konieczności ochrony cennych wartości przyrodniczych.
"Z przeprowadzonej analizy oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko wynika, że przy należytym wypełnieniu warunków wymienionych w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, realizacja przedsięwzięcia nie powinna znacząco negatywnie oddziaływać na środowisko" - wskazała RDOŚ w Olsztynie. Od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przekopu strony postępowania mogą się odwołać do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Przekop Mierzei Wiślanej
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk poinformował, że ma nadzieję, "z dużą dozą pewności", że w grudniu zostanie ogłoszony przetarg na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Jak zapowiada resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej pierwsze jednostki przez kanał żeglugowy będą mogły przepłynąć w 2022 roku.
Szef resortu wskazywał w listopadzie, że "ostateczny termin rozpoczęcia robót budowlanych będzie zależny od przebiegu całej procedury, terminu rozstrzygnięcia przetargu, w tym między innymi czy będą odwołania".
Przekop Mierzei Wiślanej to sztandarowy pomysł Prawa i Sprawiedliwości, który pojawia się przy okazji praktycznie każdych wyborów od 2006 roku. Pomysł narodził się w wyniku konfliktu z Rosją, która nieoczekiwanie wstrzymała ruch statków na Zalewie Wiślanym. Strona rosyjska zażądała wówczas podpisania umowy międzyrządowej, która uregulowałaby problem żeglugi przez Cieśninę Pilawską.
Koszt budowy
Przypomnijmy, że w połowie października doszło do symbolicznego rozpoczęcia przekopu przez Mierzeję Wiślaną, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wkopano słupek, który jednak po kilku dniach zniknął.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy łopaty poszły w ruch. Do ich wbicia doszło przy okazji kampanii parlamentarnej w 2015 roku. W Kątach Rybackich z łopatami pojawili się wówczas posłowie Prawa i Sprawiedliwości Leonard Krasulski i Andrzej Jaworski.
Przekop ma powstać w miejscowości Nowy Świat, liczyć będzie około 1300 m długości i 5 m głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m. Przez kanał będą mogły przepływać statki o długości 100 metrów i szerokości 20 metrów.
Zgodnie z przyjętą w 2017 ustawą, budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską ma pochłonąć 880 mln zł i będzie finansowana w całości z budżetu państwa.
Według rządu, przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja kluczowa, która ma ożywić gospodarczo Warmię i Mazury, a jednocześnie projekt ten realizowany jest pod kątem bezpieczeństwa państwa.
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm rządzących - do projektu swoje zastrzeżenia zgłaszali między innymi ekolodzy, burmistrz Krynicy Morskiej, Zarząd Województwa Pomorskiego. Wskazywali oni na to, że inwestycja ma powstać na terenach cennych przyrodniczo i turystycznie.
Autor: mb / Źródło: PAP