- Polski nie czeka recesja, ale konsekwencje wprowadzania podatku bankowego, od kopalń, czy upadania banków widzimy na rynku - mówił w TVN24 BiŚ ekonomista Marek Zuber. - Gigantyczny spadek na giełdzie w zeszłym roku, to efekt zmian politycznych - komentował Rafał Sadoch, główny ekonomista Noble Option.
Marek Zuber, ekonomista uważa, że spadki na giełdach nie muszą się przełożyć na spowolnienie globalnej gospodarki w przyszłości.
Prognozy gospodarcze
- Tak było przed 2008 rokiem. Jak się Stany Zjednoczone rozwijały, to się świat rozwijał, a jak Stany Zjednoczone się zwijały, to świat się zwijał. Sytuacja na poszczególnych rynkach się podzieliła. Jeśli dziś mówimy o spadkach, to głownie mówimy o Chinach, ale nawet gdyby doszło tam do jeszcze poważniejszych problemów, to nie spowoduje to recesji w gospodarce amerykańskiej - stwierdził Zuber i dodał, że jedyne czego się obawia, to negatywnych wieści z branży łupkowej w USA. - Długi tej branży przekroczyły już ćwierć biliona dolarów. Gdyby cena ropy dalej spadała lub długo utrzymywała się na takim poziomie, to mogłyby tutaj wystąpić jakieś perturbacje w gospodarce USA, które rozlałby się na świat. Ale to na razie mało prawdopodobne - mówił Zuber.
Spadki na giełdzie
Jego zdaniem obecne spadki na Giełdzie Papierów Wartościowych, to efekt polityki rządu. - Jak się wprowadza podatek bankowy, od kopalni, od sieci (wielkopowierzchniowych - red.), jak upadają banki i trzeba się składać na fundusz gwarancyjny, jak się łączy energetykę z fatalnym górnictwem, to mamy konsekwencje na rynku, ale to też nie oznacza, że czeka nas recesja w 2016 czy 2017 roku w Polsce - uważa Zuber. Rafał Sadoch, główny ekonomista Noble Option mówił, że praktyka pokazuje, że giełdy dyskontują z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem, to co będzie działo się w gospodarce. - Ale to, co działo się na polskiej giełdzie w zeszłym roku nie miało wiele wspólnego z realną gospodarką. Tak gigantyczny spadek, jaki miał miejsce w 2015 roku, czyli ponad 20 proc. był jednym z największych spadków na wszystkich giełdach na świecie. To był efekt zmian politycznych w Polsce, a nowe partia rządząca zapowiedziała nowe podatki, nowe obciążenia, co odbiło się na polskim rynku. Dodatkowo KGHM, który bardzo dużo "waży" na naszej giełdzie, bardzo mocno ucierpiał na skutek globalnych spadków cen miedzi - stwierdził Sadoch.
Czas na inwestycje?
Marek Zuber uważa, że obecnie ceny na giełdzie są niskie, a więc to czas kupowania. - Jeśli porównamy poziomy giełd z czasów kryzysu to wydaje się, że jest tanio, ale możemy wyobrazić sobie koleje takie pomysły polityczne, które sprowadzą kolejne ogromne spadki, a więc ryzyko polityczne dalej istnieje - uważa Zuber. - Nie zgadzam się z tezą, że zeszłoroczne spadki na GPW spowodowała tylko zmiana polityczna, bo to w końcu poprzedni rząd wprowadził podatek od kopalń, koncepcja połączenia spółek energetycznych z węglowymi, to też pomysł poprzedniego rządu - dodał.
Autor: msz/ / Źródło: TVN24BiS /
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ