W środę podpisano w Świnoujściu umowę w sprawie dofinansowania ze środków unijnych rozbudowy terminala LNG. - Gaz nie jest tylko surowcem energetycznym. Gaz jest również surowcem politycznym – powiedział podczas uroczystości premier Mateusz Morawiecki. Zadowolenie z podpisania umowy wyraziła Komisja Europejska.
Umowę w sprawie dofinansowania ze środków unijnych dla projektu "Rozbudowa Funkcjonalności Terminalu LNG w Świnoujściu" podpisali w środę dyrektor Instytutu Nafty i Gazu - Państwowego Instytutu Badawczego Maria Ciechanowska i prezes zarządu spółki Polskie LNG Paweł Jakubowski.
Właściciel i operator instalacji, spółka Polskie LNG (grupa Gaz - system) może ubiegać się o zwrot nakładów do maksymalnej kwoty 553 mln zł (128 mln euro) z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, którego jednym z priorytetów jest poprawa bezpieczeństwa energetycznego. Wedle rządowych deklaracji dofinansowanie z funduszy UE pokryje około 2/3 planowanych kosztów całej inwestycji.
Operator świnoujskiego terminala, spółka Polskie LNG przygotował program rozbudowy składający się z czterech zadań - zwiększenia mocy regazyfikacyjnych z 5 do 7,5 mld metrów sześciennych (moc regazyfikacji terminala ma wzrosnąć o 50 proc.), budowy drugiego nabrzeża przeznaczonego dla mniejszych jednostek pływających, postawienia trzeciego zbiornika na LNG o pojemności 180 tys. metrów sześciennych i budowy bocznicy kolejowej do przeładunku gazu skroplonego na cysterny kolejowe i kontenery ISO.
Energetyczna suwerenność
Obecny na uroczystości Prezydent RP Andrzej Duda mówił o posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego z 2006 r., na którym prezydent Lech Kaczyński "prezentował swoją ideę stworzenia warunków do zapewnienia Polsce rzeczywiście suwerenności energetycznej w zakresie dostaw gazu". Jak zaznaczył, jednym z nich był terminal LNG.
- Dzisiaj te wszystkie plany prezydenta Lecha Kaczyńskiego są po części zrealizowane, a po części realizowane. Dziś stoimy przy gazoporcie, który nosi jego imię (...), który będzie rozbudowywany, będzie mógł przyjąć w ciągu roku nie tylko 5 mld m. sześciennych gazu, ale niedługo - mam nadzieję, po zrealizowaniu inwestycji, o której dzisiaj mówimy - 7,5 mld, a docelowo ponad 10 mld metrów sześciennych gazu - mówił prezydent.
Andrzej Duda zauważył też, są "bardzo zaawansowane" prace przygotowawcze związane z budową gazociągu Baltic Pipe, którym popłynie do Polski gaz z Szelfu Norweskiego. - To oznacza, że wkrótce Polska nie tylko będzie całkowicie suwerenna w zakresie dostaw gazu, ale będzie mogła nieść bezpieczeństwo w tym zakresie swoim sąsiadom - oświadczył prezydent. Jak zaznaczył, chodzi m.in. Ukrainę i Czechy.
"Trzy podstawowe cele"
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska stara się rozbudowywać "infrastrukturę szeroko rozumianego bezpieczeństwa energetycznego" także z myślą o sąsiadach.
- Naszej polityce energetycznej przyświecają trzy podstawowe cele: bezpieczeństwo, suwerenność, efektywność - mówił szef rządu.
- Dzisiaj gazoport wraz z gazociągiem bałtyckim, który powstanie zgodnie z planem, jest na bardzo dobrej drodze i będzie zbudowany w ciągu najbliższych paru lat, tworzą nową architekturę bezpieczeństwa energetycznego, nową architekturę w tej części Europy - powiedział Morawiecki.
- Poprzez unikanie możliwości bycia "postawionym pod ścianą" (przez jednego dostawcę - red.), będziemy mieli dobrą cenę, niższą cenę - niższą cenę dla gospodarstw domowych już mamy - niższą cenę dla przemysłu, niższą cenę dla wszystkich odbiorców gazowych - mówił premier.
Podkreślał, że dzięki inwestycjom Polska będzie mogła stać się "hubem gazowym" dla całej centralnej Europy, gdyż "zdolności przyjmowania gazu połączone z gazociągiem bałtyckim i połączone również z pewnymi nowymi częściami naszej infrastruktury, o których myślimy, dadzą nam możliwość bycia poważnym graczem w tej części Europy".
- Gaz nie jest tylko surowcem energetycznym, surowcem gospodarczym. Gaz jest również surowcem politycznym, i wiedział o tym prezydent Lech Kaczyński, kiedy tę decyzję tutaj podejmował, inspirował, a potem monitorował przebieg prac związanych z realizacją tego gazoportu - mówił.
Pływający terminal
Świnoujście i terminal LNG stają się współczesnym symbolem niezależności i bezpieczeństwa energetycznego Polski - przekonywał z kolei minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Jak dodał, po zbudowaniu gazociągu Baltic Pipe powstanie "energetyczna Brama Północna, która uniezależni Polskę od dotychczasowych dostawców gazu, ale i da szanse na większe bezpieczeństwo dla Europy Środkowej, dla państw Trójmorza". Jak powiedział, rozbudowa terminala to element realizacji konsekwentnej strategii, a planowana po rozbudowie przepustowość - 7,5 mld m sześciennychgazu rocznie - odpowiada 40 proc. krajowego zapotrzebowania.
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski przypomniał, że rozbudowa terminala LNG w Świnoujściu będzie miała dwa etapy.
"Pierwszy będzie ukończony w 2021 r. i będzie oznaczał zwiększenie możliwości przyjmowania gazu przez terminal do polskiego systemu z 5 mld m sześć. do 7,5 m sześciennych rocznie. W 2023 r. ukończona będzie budowa trzeciego zbiornika w terminalu i tym samym ten projekt kompleksowy rozbudowy będzie zakończony" - powiedział Naimski. Poinformował też, że "na rok 2024 i 2025" planowane jest postawienie pływającego terminala do odbioru gazu skroplonego w Gdańsku.
Chodzi o jednostkę FSRU (Floating Storage and Regasification Unit), czyli wyposażoną w pokładowe urządzenia do regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego.
Jak dodał Naimski, pływający terminal miałby się stać kolejnym, trzecim elementem tzw. Bramy Północnej, do której można by sprowadzić "tyle surowca do Polski i przez Polskę, żebyśmy mogli zaoferować go także naszym sąsiadom na południu, na Ukrainie, a także na Litwie, bo z Litwą też łączymy się gazociągiem".
Największym programem rozbudowy infrastruktury gazowej w historii polskiego gazownictwa nazwał rozbudowę terminalu prezes spółki Gaz - System Tomasz Stępień.
- Budujemy gazociąg na Słowację (…) w ramach korytarza północ-południe, mamy gazociąg do Czech, nowy projekt na Ukrainę ale mamy również 20 strategicznych gazociągów budowanych na terenie całego kraju. Mamy pięć dużych, nowoczesnych tłoczni budowanych na terenie całego kraju – wskazał Stępień.
Jak poinformował, "cały majątek przesyłowy grupy Gaz - System to jest 11,5 mld w ciągu 5-6 lat od dziś". Zaznaczył, że kiedy "wybudujemy i rozliczymy te projekty", "ta liczba" ulegnie podwojeniu.
KE zadowolona
Po podpisaniu porozumienia rzecznik KE Alexander Winterstein powiedział na konferencji w Brukseli, że Komisja jest zadowolona z tej decyzji. Krótko po tym KE opublikowała też komunikat w tej sprawie.
Jak informuje w nim, inwestycja uzupełnia projekt budowy terminala LNG, który został dofinansowany przez UE w latach 2007-2013 dotacjami w wysokości 250 mln euro.
KE wskazuje też, że terminal jest największym obiektem skroplonego gazu ziemnego w Europie Północnej i Europie Środkowo-Wschodniej, zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski i prowadzi do rzeczywistej dywersyfikacji źródeł dostaw gazu także dla krajów sąsiedzkich, takich jak kraje bałtyckie, Ukraina i Czechy.
Komisja informuje, że rozbudowany terminal LNG nie wystarczy do pokrycia całkowitego zapotrzebowania na energię. "Dlatego Polska równocześnie stara się o większą dywersyfikację dostaw gazu. W ubiegłym tygodniu, 15 kwietnia 2019 r., podpisano umowę na dotację z unijnego Funduszu Spójności w wysokości 215 mln euro na budowę Baltic Pipe. Projekt Baltic Pipe to projekt infrastruktury gazowej, którego celem jest stworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim łączącego Polskę i Danię z Norwegią" - podkreśliła Komisja.
Terminal LNG
Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu Terminal LNG położony jest na Wyspie Wolin. Został otwarty w 2015 roku. Pierwszy gazowiec, Al Nuaman z dostawą 210 tys. m sześć skroplonego gazu ziemnego z Kataru zawinął 11 grudnia 2015 r.
Obecnie ma najwyższy spośród 22 lądowych terminali regazyfikacyjnych w Europie poziom wykorzystania, sięgający około 60 proc. mocy regazyfikacyjnych. W przypadku większości europejskich gazoportów średnia to 30 proc.
Jak poinformował prezes spółki Polskie LNG Paweł Jakubowski, do terminalu w Świnoujściu niedawno dotarł 56. ładunek skroplonego gazu ziemnego.
Autor: mp / Źródło: PAP