Szefową nowo utworzonej spółki PGE Baltica, która będzie realizować program budowy morskich farm wiatrowych, została Monika Morawiecka. Niegdyś sceptyczna wobec morskich wiatraków, stała się ich zwolenniczką.
PGE Baltica to utworzona na początku lutego spółka wchodząca w skład Polskiej Grupy Energetycznej. Będzie ona odpowiadała za rozwój morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Farmami wiatrowymi na lądzie nadal będzie zarządzać PGE Energia Odnawialna.
Prezesem nowej spółki została związana od lat z branżą energetyczną Monika Morawiecka, prywatnie kuzynka premiera. - Nowa prezes PGE Baltica w Grupie PGE pracuje od 2006 roku i jest cenionym ekspertem w branży energetycznej- wyjaśnia w rozmowie z tvn24bis.pl Maciej Szczepaniuk, rzecznik prasowy spółki.
Jak dodaje, od początku była związana z departamentem strategii, którego w 2010 roku została szefem. W latach 2013-2018 była także członkiem rady zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, stowarzyszenia skupiającego firmy sektora energetycznego w Polsce.
Zmiana zdania
Podczas niedawnego posiedzenia parlamentarnych zespołów ds. morskiej energetyki wiatrowej i ds. górnictwa i energii Monika Morawiecka prezentowała plany PGE Baltica na najbliższe lata.
- Mamy sporą ambicję, by przed 2030 r. mieć ok. 2,5 GW zainstalowanej mocy - stwierdziła.
"Puls Biznesu" zwrócił jednak uwagę, że Morawiecka nie była wcześniej pozytywnie nastawiona do budowy farm wiatrowych na morzu.
- W PGE zajmujemy się wiatrem na morzu już od ładnych kilku lat, ale nie zawsze byłam jego entuzjastką. Mój sceptycyzm wiązał się z kosztami tej technologii. Jeszcze parę lat temu nie było oczywiste, że postęp w kosztach będzie tak widoczny. Dziś z czystym sumieniem możemy mówić, że powinniśmy się tą technologią zająć w kraju - powiedziała Monika Morawiecka, cytowana przez "PB".
Szefowa PGE Baltica tłumaczyła, że warto stawiać na offshore (farmy wiatrowe na morzu - red.) argumentując, że jest to technologia kosztowo konkurencyjna, która pozwala wypełnić unijne cele związane z odnawialnymi źródłami energii. - Te cele powinny nam się zacząć podobać, bo nie stoją w sprzeczności z innymi kwestiami, np. związanymi z cenami energii - podkreślała.
Rządowy plan
Działania PGE wpisują się w plany rządu w tym zakresie. - Założony w projekcie polityki energetycznej plan osiągnięcia do 2040 r. ponad 10 GW mocy w morskich farmach wiatrowych jest ambitny, głównie ze względu na wymagania sieciowe, ale - pod pewnymi warunkami - możliwy do zrealizowania - oceniła Morawiecka.
Pod koniec stycznia PGE zamknęła pierwszy etap selekcji potencjalnych partnerów strategicznych chętnych do uczestniczenia w przygotowaniu, budowie i eksploatacji projektu offshore na Morzu Bałtyckim.
Na zaproszenie do udziału w projekcie odpowiedziało trzynastu potencjalnych partnerów. - Do końca roku chcemy wybrać partnera do realizacji tego projektu - powiedziała w Sejmie Morawiecka.
Docelowo PGE zamierza sprzedać wybranemu przez siebie partnerowi strategicznemu po 50 proc. udziałów w dwóch spółkach celowych odpowiedzialnych za projekty morskich farm wiatrowych, a następnie wspólnie z partnerem realizować je w formule joint venture.
Autor: tol//dap / Źródło: tvn24bis.pl, PAP Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Guzik / Forum