Polska ma silny rynek wewnętrzny, rosnący eksport i jesteśmy konkurencyjni, jeśli chodzi o koszty produkcji - stwierdził w rozmowie z "Die Welt" minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. Szef MF odniósł się też do kohabitacji rządu z prezydentem Karolem Nawrockim.
- Nasza gospodarka jest mocno zdywersyfikowana - powiedział Domański, zaznaczając, że jego celem jest "nie tylko wzrost, ale także istnienie kilku dobrze funkcjonujących motorów". - Mamy silny rynek wewnętrzny, rozbudowujący się krok po kroku eksport i jesteśmy konkurencyjni, jeśli chodzi o koszty produkcji - wyjaśnił minister w wywiadzie opublikowanym w środę na portalu niemieckiego dziennika.
Jak dodał, polska gospodarka jest mniej uzależniona od globalnych wstrząsów, w tym rosnącego protekcjonizmu, niż Niemcy.
Splecione gospodarki
Domański zastrzegł, że polska gospodarka jest silnie "spleciona" z niemiecką. Jak podkreślił, śledzi przede wszystkim dane dotyczące polskiej gospodarki, ale ważne są dla niego także wczesne dane dotyczące Niemiec. Pozwala to przewidzieć, jakie będzie zapotrzebowanie na polskie produkty w Niemczech w najbliższych kwartałach.
Zdaniem ministra inwestycje zagraniczne, w tym inwestycje niemieckie, są dla Polski nadal bardzo ważne. Z tego powodu Domański pochwalił program inwestycyjny wdrażany przez rząd kanclerza Friedricha Merza. Duże inwestycje są zdaniem ministra konieczne do pobudzenia wzrostu. Według niego polskie firmy mogą skorzystać na niemieckim programie inwestycyjnym.
Jak powiedział, z przedstawicielami niemieckiego rządu chce rozmawiać o "inwestycjach, inwestycjach i inwestycjach".
"Moglibyśmy rosnąć jeszcze szybciej"
Minister zaznaczył, że Polska jest najszybciej rosnącą dużą gospodarką. - Moglibyśmy rosnąć jeszcze szybciej, gdyby nasi najważniejsi partnerzy zwiększyli tempo. Powinniśmy zapytać, czy w pewnych regulacjach nie poszliśmy zbyt daleko - wyjaśnił. Obowiązek sprawozdań jest jego zdaniem problemem dla Europy, przede wszystkim dla Niemiec, ale także dla polskich przedsiębiorstw.
- Należy położyć akcent na reindustrializację i przemysł cyfrowy - stwierdził Domański.
Szef resortu finansów i gospodarki opowiedział się za deregulacją w Europie. Jego zdaniem Europejczycy nie wykorzystują na skalę strategiczną ogromnego rynku wewnętrznego, a dotyczy to zarówno towarów, jak i usług. Obowiązki wynikające z nadmiernych regulacji skłaniają europejskie firmy do inwestowania w Azji i tworzenia tam miejsc pracy.
Domański opowiedział się za "prawdziwym europejskim rynkiem energii". Jedną z możliwości byłoby wspólne kupowanie surowców, aby uzyskać bardziej korzystne ceny. Oba kraje - Niemcy i Polska - potrzebują też większej liczby elektrowni na gaz.
Relacje rządu z prezydentem
Pytany o skutki blokowania przez prezydenta Karola Nawrockiego ustaw rządowych, Domański odpowiedział: - Sytuacja jest jasna: rządzi rząd. Polska konstytucja jest w tej kwestii jednoznaczna.
- My, jako rząd, wyznaczamy politykę gospodarczą i decydujemy o kierunku rozwoju kraju i kluczowych inwestycjach. Jesteśmy przyzwyczajeni do trudnej kohabitacji. Myślę, że w decydujących sprawach dojdziemy do porozumienia - stwierdził minister finansów i gospodarki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP