Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mają ujemne fundusze własne i wykazują straty na działalności bieżącej - wynika z informacji, przedstawionej w czwartek podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych przez ministra finansów i szefa KNF.
Sejmowa komisja finansów publicznych rozpatruje w czwartek sprawozdanie podkomisji ds. realizacji ustawy o SKOK-ach.
Niewypłacalne kasy
Podczas posiedzenia minister finansów Mateusz Szczurek, który przewodniczy Komitetowi Stabilności Finansowej, a także przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak przedstawili najnowsze dane, dotyczące SKOK-ów. Zapoznał się z nimi KSF podczas ostatniego posiedzenia, 20 lipca. Szczurek poinformował, że KSF zapoznał się z wynikami pięciu przebadanych SKOK-ów. Badane były sprawozdania finansowe kas. Jak poinformował, z badania wynikało, że wszystkie pięć kas miało fundusze własne ujemne i wszystkie pięć kas były niewypłacalne. - Sytuacja finansowa sektora jest niezwykle poważna - powiedział Szczurek. Bardziej szczegółowe wyniki przedstawił członkom komisji przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak. Zaznaczył, że na koniec marca 2015 roku fundusze własne kas wynosiły minus 444 mln zł, a współczynnik wypłacalności wynosił minus 3,81 proc., przy minimalnym dopuszczalnym współczynniku 5 proc.
Potrzebna restrukturyzacja
Jakubiak mówił też, że 27 kas wymaga restrukturyzacji, a tylko 8 kas realizuje program naprawczy, rekomendowany przez KNF. Na koniec marca br., dodał, w 30 kasach (na 50) wykazano wynik ujemny. Według Jakubiaka, mimo podejmowanych działań naprawczych, "nie jest lepiej, jest cały czas źle", bo "depozyty są po prostu przejadane". Tymczasem środki finansowe Kasy Krajowej są na wyczerpaniu. To pokazuje skalę problemu - powiedział Jakubiak. We wcześniejszym wystąpieniu prezes Kasy Krajowej Rafał Matusiak bardzo krytycznie oceniał tezy zawarte w sprawozdaniu podkomisji, jako "niezgodne ze stanem faktycznym" i "niezgodne z zebranym materiałem dowodowym". Podkomisja nie rozmawiała też z wieloma przedstawicielami kas, by zebrać rzeczywiste dane - dodawał. Podkreślał, że zła sytuacja bilansowa SKOK-ów w 2012 roku, gdy trafiły pod nadzór KNF, wynikała m.in. ze zbyt szybkiej zmiany przepisów księgowych, do których kasy się nie zdążyły dostosować. Tego rodzaju uwagi skomentował minister finansów Mateusz Szczurek. Podkreślał, że w tym przypadku nie chodzi o niedopasowanie standardów, bo bilans kas jest po prostu ujemny. "Zgaszenie światła nie czyni męża chudszym, a żony piękniejszą" - powiedział. "Piramida pozostaje piramidą" - dodał. - Panowie robicie wszystko, by pan Pruski (prezes BFG - red.) nadal wypłacał te miliardy - komentował z kolei poseł Jerzy Szmit (PiS). - O to panowie wam chodzi, by kłaść kolejne SKOK-i? - pytał.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24