- Priorytetem po stronie wydatkowym jest 500 złotych na dziecko, a po stronie dochodowym uszczelnienie podatków - mówi w rozmowie z tvn24bis.pl Henryk Kowalczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości i współtwórca programu gospodarczego PiS. Nie zaprzeczył, że może być ministrem finansów w gabinecie Beaty Szydło. - Lada chwila chwila będzie odpowiedź - zaznacza.
W poniedziałek o godz. 13.30 odbędzie się wspólna konferencja prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i kandydatki na premiera Beaty Szydło - poinformowało biuro prasowe partii. Jak potwierdza Henryk Kowalczyk, to na niej mamy poznać skład nowego rządu.
- Są przymiarki do powołania ministerstwa energetyki, Ministerstwo finansów zostanie prawie po staremu. Będą bowiem pewne zmiany kompetencji - zdradza poseł Prawa i Sprawiedliwości pytany o zmiany w strukturze przyszłego rządu.
Nie chciał się odnieść do wcześniejszych wypowiedzi, w których mówił o powstaniu resortu rozwoju. Ten miałby przejąć część kompetencji ministerstwa gospodarki i infrastruktury.
Priorytety rządu
Priorytetem nowego rządu będą ustawy prezentowane na konwencji wyborczej. - Priorytetem po stronie wydatkowym jest 500 złotych na dziecko, a po stronie dochodowym uszczelnienie podatków - zapewnia w rozmowie z tvn24bis.pl Henryk Kowalczyk.
- Wszystko zostało zakreślone na pierwsze 100 dni - dodaje.
Oprócz tego poseł PiS wymienił priorytety, "które same się narzucają, czyli górnictwo". Jak ocenił, to "bardzo gorący kartofel pozostawiony przez poprzedni rząd".
Kowalczyk powiedział, że założenia przedstawi nowy minister. - To ważny problem, którym trzeba zająć się szybko - twierdzi.
Co z frankowiczami?
Wydaje, że palącym problemem jest również zadłużenie we frankach części kredytobiorców. - W tej chwili Prawo i Sprawiedliwość nie ma jednoznacznego stanowiska, bo też nie mamy pełnej wiedzy - przyznaje jednak Kowalczyk.
Poseł PiS mówił jednak o własnym pomyśle na rozwiązanie problemu frankowiczów. - Przewalutowanie jeśli miałoby sens, to tylko po kursie z dnia wzięcia kredytu, ale też należałoby doliczyć potencjalne odsetki złotówkowe - mówi Kowalczyk.
Nie mówił jednak o proporcjach rozłożenia kosztów przewalutowania.
Centralny Rejestr Podatników
PiS chce utworzyć Centralny Rejestr Podatników (CRP), w którym znajdą się m.in. informacje o zobowiązaniach podatkowych firm; cel to ograniczenie skali wyłudzeń podatkowych w Polsce; rejestr mógłby zacząć działać pod koniec pierwszego kwartału 2016 r. - mówi PAP Henryk Kowalczyk. Uszczelnienie systemu podatkowego w Polsce to jedna z kluczowych zapowiedzi PiS. Służyć temu ma m.in nowa ustawa o VAT, która ma poprawić ściągalność tego podatku o 1 proc. PKB w pierwszym roku i przynieść budżetowi dodatkowe kilkanaście miliardów złotych. Przyczynić się ma do tego m.in. utworzenie Centralnego Rejestru Podatników. Jak powiedział PAP, poseł Henryk Kowalczyk, rejestr zostanie wprowadzony w drodze nowej ustawy o VAT, noweli o CIT i ustawie o opodatkowaniu marketów. Ma dotyczyć wszystkich podatników, zarówno dużych, jak i małych firm. - Dzięki rejestrowi będziemy wiedzieli, czy firma, która występuje o zwrot VAT i przedstawia faktury związane z kosztami, naprawdę istnieje. W ten sposób uszczelniony zostanie system podatkowy w Polsce - tłumaczył. Według niego rejestr mógłby zacząć działać pod koniec pierwszego kwartału 2016 r. "To nie jest trudna rzecz" - ocenił. Z projektu ustawy dot. opodatkowania wielkopowierzchniowych obiektów handlowych wynika, że rejestr będzie prowadzić minister finansów. We wniosku o wpisanie do rejestru firmy będą musiały podać m.in. pełną nazwę podatnika, w przypadku osoby fizycznej imię i nazwisko, formę prawną podatnika niebędącego osobą fizyczną, NIP, KRS, adres, informację czy było się płatnikiem podatku akcyzowego, a także informacje o wysokości zobowiązań z tytułu VAT, PIT, CIT czy podatku od nieruchomości. Minister finansów ma dokonywać wpisu do rejestru, ale gdy zaprzestanie się działalności objętej rejestrem, trzeba będzie złożyć wniosek o wykreślenie z CRP. "Na podatniku ciąży również obowiązek złożenia w terminie 14 dni wniosku aktualizacyjnego w sytuacji, w której doszło do zmian danych wcześniej zgłoszonych we wniosku rejestracyjnym" - głosi uzasadnienie projektu. Wpis do Centralnego Rejestru Podatników ma podlegać opłacie stałej w wysokości 200 zł. Takiej samej opłacie ma podlegać wniosek o przedłożenie danych aktualizacyjnych. Dochody z tytułu opłaty będą dochodem budżetu państwa. Ustawa wprowadza przepis szczególny, na mocy którego organ prowadzący Centralny Rejestr może udostępnić wrażliwe dane na żądanie: Policji, ABW, CBA lub innych służb.
Rządowa giełda nazwisk. Kto stanie na czele ministerstw?
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, PAP