Ile wydamy na likwidację czasu zimowego? "Koszty monstrualne"

[object Object]
Kosiniak-Kamysz o zmianie czasu z letniego na zimowytvn24
wideo 2/2

Od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów złotych w jednej firmie może kosztować odejście od zmiany czasu – alarmują eksperci. Mowa o firmach, których działalność opiera się na rozbudowanych systemach informatycznych. Posłowie, którzy pracują nad projektem oceniają, że ta zmiana nie wywoła skutków finansowych dla budżetu państwa i dla samorządów. O kosztach dla gospodarki milczą.

Rezygnację ze zmiany czasu na letni i zimowy zakłada projekt ustawy autorstwa PSL, jednogłośnie poparty 11 października przez sejmową komisję administracji i spraw wewnętrznych. Ustawodawca proponuje w nim, by od 1 października 2018 r. w naszym kraju przez cały rok obowiązywał czas letni. Wkrótce ma trafić pod obrady Sejmu.

Ostatni raz zegarki przestawialibyśmy w marcu przyszłego roku.

Kto powstrzyma procesory?

Planowane odejście od zmiany czasu rodzi pytania choćby z tego powodu, że część systemów informatycznych używanych w Polsce jest tak zaprogramowana, że samoczynnie przestawia zegar procesora dwa razy w roku.

Procesory automatycznie nie rozpoznają, że polscy posłowie zamierzają zlikwidować zmianę czasu.

To ludzie będą musieli je przeprogramować, a najważniejszy jest koszt. Skalę problemu pogłębia fakt, że według szacunków Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji część systemów używanych w Polsce jest przestarzała.

"Producenci nie zapewniają już wsparcia" – wskazują informatycy, co oznacza, że części z nich nie da się po prostu przeprogramować. Więc najpewniej trzeba będzie kupić nowe.

"Koszty będą monstrualne"

Zdaniem zapytanych przez nas ekspertów takie zachowanie wynika z nieświadomości problemu, który może wystąpić już za rok, o ile ustawa zacznie obowiązywać.

- Żadna firma, żadna instytucja nie jest jeszcze tak naprawdę świadoma, jakie mogą być koszty po jej stronie - mówi Radosław Nielek z Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych (PJATK).

Podobnego zdania jest wiceprezes Polskiej Izby Informatyki I Telekomunikacji Wiesław Paluszyński, który twierdzi, że przedsiębiorcy muszą spodziewać się sporych wydatków.

- Koszty będą monstrualne. Weźmy na przykład samochody, gdzie cena aktualizacji chociażby nawigacji jest wysoka. Wątpię, by producenci zrobili ogromną darmową akcję serwisową - zaznaczał ekspert izby.

Dodał, że na takiej samej zasadzie trzeba będzie zaktualizować komputery, telefony, kasy fiskalne, a także wszystkie inne urządzenia elektroniczne.

Jak zapowiada Radosław Nielek, specjalista od inteligentnych systemów eksploracji danych, każda poważna firma będzie musiała powołać ludzi, którzy zajmą się przejrzeniem systemów informatycznych.

- Samo to będzie kosztować już od kilkuset do kilku milionów złotych, w zależności od wielkości firmy. Możemy się spodziewać dość znacznych wydatków po stronie firm, które będą musiały dostosować się do tego, co się wydarzy. Będą musiały przejrzeć swoje systemy informatyczne i odpowiednio je zmodyfikować - mówi adiunkt z PJATK.

Dodaje, że im dłuższy będzie okres przejściowy, przeznaczony na wprowadzenie i zmian i przystosowanie systemów, tym koszty będą mniejsze. - Firmy, korzystając z naturalnej wymiany urządzeń, będą mogły uwzględnić je jako koszty zwykłej eksploatacji – podsumował Nielek.

Z kim posłowie konsultowali projekt?

Sąd Najwyższy, do którego zwrócili się posłowie, nie oceniał projektu ustawy.

"Sąd Najwyższy nie uznaje za celowe opiniowania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej" – oświadczyła prof. Małgorzata Gerdsorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Od oceny chronometrycznej idei ludowców uchylił się również zastępca prokuratora generalnego Bogdan Święczkowski. Biuro legislacyjne Sejmu oceniało projekt wyłącznie pod kątem zgodności z prawem unijnym.

Jedyną ekspertyzą analizującą skutki społeczno-ekonomiczne, przywoływaną w uzasadnieniu projektu ustawy, jest raport "Zła zmiana" przygotowany przez Fundację Republikańską i Stowarzyszenie KoLiber. Jego autorzy uważają, że jednolity czas w ciągu roku to same korzyści. Tyle że jest to raport, którego wiarygodność podważają urzędnicy gabinetu Beaty Szydło.

"Argumenty wskazane w raporcie nie stanowią miarodajnej wykładni problemu. Przytoczone wyniki badań i analiz w przeważającej większości nie odnoszą się do sytuacji w Polsce (…).. Informacja dotycząca niezadowolenia 76 proc. Europejczyków z wprowadzenia zmiany czasu odnosi się do badań przeprowadzonych na Łotwie, co wynika z raportu przygotowanego na zlecenie Komisji Europejskiej i opublikowanego we wrześniu 2014 r. " - ocenia wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.

Rząd stoi na stanowisku, że nie ma w Polsce żadnych wiarygodnych badań pozwalających na odpowiedzialną ocenę, czy w Polsce nadal powinna obowiązywać zmiana czasu, czy należy ją zlikwidować.

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński: "W Polsce nie były dotychczas prowadzone badania w tym zakresie. Nie jest zatem możliwe udzielenie odpowiedzi na pytania (…) dotyczące analizy zysków i strat ekonomicznych i społecznych, korzyści i kosztów ani negatywnych skutków dwukrotnej w ciągu roku zmiany czasu w Polsce".

Co nastąpi w firmach i urzędach

Firmy, organizacje przedsiębiorców i instytucje państwowe zapytane przez nas, jak będą funkcjonować po zmianie czasu, albo uchylały się od zajęcia stanowiska, albo uznawały, że nie sprawi im to problemu.

Nasze pytania wysłaliśmy do 28 podmiotów, między innymi d: przedsiębiorstw energetycznych, zakładów komunikacji, urzędów, kolei, operatorów sieci teleinformatycznych i komórkowych, sklepów oraz dużych zakładów produkcyjnych.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że proponowane zmiany nie będą miały wpływu na zapewnienie ciągłości świadczonych usług, a działania, jakie będą musieli wykonać, to aktualizacja lub wymiana sprzętu.

Żaden z pytanych nie podał informacji, ile będzie kosztować przystosowanie do nowej rzeczywistości, ani tego, jak dużo czasu potrzeba na wprowadzenie odpowiednich zmian. Niektórzy przedsiębiorcy twierdzili, że wprowadzenie zmian nie będzie wykraczało poza koszty bieżącego utrzymania infrastruktury informatycznej. Inni bacznie przyglądają się procesowi legislacyjnemu, jednak na tę chwilę nie są w stanie podać konkretnych kwot, ani wymienić konkretnych działań.

Wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji zauważył w rozmowie z nami, że problemy po odejściu od zmiany czasu może mieć policja, używając systemu informatycznego, dla którego nie są już produkowane aktualizacje. - Takie komputery nadawać się będą na śmietnik – uważa Wiesław Paluszyński.

Zapytaliśmy, co na to policja. Komenda Główna powołała się na przepis, który pozwala jej milczeć w tej kwestii. "W rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej nie wykazał Pan ważnego interesu publicznego, aby angażować znaczne siły i środki do przygotowania odpowiedzi w formacji liczącej 130 tys. osób, tym bardziej, iż mowa jest dopiero o projekcie ustawy, na którą Policja nie ma wpływu" – oświadczył Michał Gaweł z biura komunikacji społecznej KGP.

Gdy w dzień po przyjęciu ustawy przez komisję rozmawialiśmy z posłem Markiem Sawickim z PSL zapewniał nas, że komisja opierała się na ekspertyzach, z których wynika, że ujednolicenie czasu w ciągu roku nie spowoduje żadnych perturbacji w funkcjonowaniu państwa i w gospodarce.

- To, czy czas się zmienia, to jest kwestia zarządzającego głównym serwerem, a nie konkretnego urządzenia. Przekraczamy granicę i telefon się automatycznie przestawia - mówił na początku października Sawicki.

(Opinie wiceministrów rozwoju o skutkach utrzymywania i likwidacji zmiany czasu w Polsce pochodzą z odpowiedzi na interpelacje poselskie)

Autor: Mateusz Dolak / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podczas spotkania z rolnikami prezydent Karol Nawrocki podpisał swój projekt ustawy o ochronie polskiej wsi. W projektowanych przepisach chodzi między innymi o wydłużenie moratorium na sprzedaż ziemi rolnej należącej do państwa. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd", bo to "za rządów PiS radykalnie wzrosła sprzedaż ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom".

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

Źródło:
PAP

- Moja żona podpisała pięć umów na dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. Łącznie opiewają na kwotę niecałych 880 tysięcy złotych, a dofinansowanie KPO do tej inwestycji to jest 474 tysiące złotych - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Artur Łącki, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Źródło:
tvn24.pl

W ciągu kilku tygodni poznamy tajwańskie firmy, które zainwestują w tak zwanym trójkącie półprzewodnikowym - Łódź, Katowice, Wrocław - przekazał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros. W planie są wizyty inwestorów z Tajwanu w tych miastach.

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Źródło:
PAP

Doszło do niewielkiego wycieku ropy naftowej z rurociągu niedaleko Płocka - poinformował PERN. Jak dodała spółka w komunikacie, zdarzenie nie ma wpływu na dostawy do klientów.

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Źródło:
PAP

Wakacje zaplanowane, walizki spakowane, bilety kupione. W ostatniej chwili przed urlopem dowiadujesz się jednak, że nie wyjedziesz - przez organizatora, linię lotniczą, obowiązki służbowe czy nieprzewidziane okoliczności po twojej stronie. Tak czy siak w grę wchodzą poważne koszty. Kto za to zapłaci?

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Źródło:
TVN24+

Tokio to najlepsze miejsce na pracę połączoną z wakacjami. Oprócz stolicy Japonii w czołówce najlepszych miast na tak zwane workation są jeszcze między innymi brazylijskie Rio de Janeiro czy stolica Węgier Budapeszt.

Workation. Oto najlepsze miejsca

Workation. Oto najlepsze miejsca

Źródło:
PAP

Model sztucznej inteligencji OpenAI o3 pokonał w turnieju szachowym Groka 4 - stworzonego przez firmę xAI Elona Muska - podał portal stacji BBC. Nie była to jednak seria potyczek pomiędzy komputerami specjalnie zaprojektowanymi do gry w szachy - walczyły ze sobą modele codziennego użytku.

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Źródło:
PAP

Konieczność przyjęcia butelki po piwie teoretycznie byłaby możliwa przy powierzchni apteki powyżej 200 metrów kwadratowych - wyjaśnił doktor Wojciech Rożdżeński z Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista prawa medycznego i farmaceutycznego odniósł się do kwestii objęcia aptek systemem kaucyjnym.

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że od października 2025 roku w Polsce zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach ze znakiem kaucji. To oznacza, że ruszy system kaucyjny. Warto wiedzieć, że takich opakowań nie będziemy musieli zawsze zwracać w tych miejscach, gdzie dokonaliśmy zakupu. To dlatego, że sieć punktów zwrotu ma być szeroka.

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Źródło:
MKiŚ

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21", przedstawionego przez Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Źródło:
PAP

- Lokalizacja i nazwa spółki pozostają bez zmian, ale różnice dotyczą terminów i szczegółów technicznych - mówił na antenie TVN24 Artur Molęda, odnosząc się do propozycji Karola Nawrockiego w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump wezwał do natychmiastowej dymisji nowego prezesa Intela, Lip-Bu Tana, oskarżając go o konflikt interesów wynikający z powiązań z chińskimi firmami - podała Agencja Reutera. Wyraził też wątpliwości co do planów naprawy sytuacji amerykańskiego giganta technologicznego.

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Źródło:
Reuters

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk podpisali w piątek list intencyjny w sprawie wdrożenia pierwszego pilotażu polskiego modelu językowego sztucznej inteligencji PLLuM w samorządzie.

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

Źródło:
PAP

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział, że w przyszłym tygodniu na budownictwo społeczno-komunalne trafi niemal miliard złotych. Podkreślił, że rząd nie planuje dopłat do kredytów mieszkaniowych.

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Źródło:
PAP

Po latach rekordów we włoskiej turystyce i rosnącej liczbie klientów w tym roku notuje się nowe zjawisko: pustoszejące płatne plaże. W czerwcu i lipcu liczba osób na płatnych plażach była niższa o 30 procent niż przed rokiem. Spada też liczba rezerwacji w hotelach.

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Źródło:
PAP

Warren Buffett, by mi zazdrościł, jakby wiedział o co chodzi. Jak był młody, pisał w swoich pamiętnikach, że chciał, aby jakiś podatek był ochrzczony jego nazwiskiem - stwierdził były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka na antenie TVN24. Skrytykował także obniżanie podatków, które nazwał sabotażem i poparł pomysł konta inwestycyjnego zwalniającego z podatku od zysków.

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Źródło:
TVN24

Budujemy farmę wiatrową z największych i najnowocześniejszych turbin wiatrowych, jakie są dostępne w Europie. Mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię, zabezpieczając prąd dla półtora miliona gospodarstw domowych - powiedział w piątek Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Szef rządu zapowiedział, że zwoła szczyt Rady Państw Morza Bałtyckiego w sprawie m.in. bezpieczeństwa inwestycji na Bałtyku.

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Źródło:
TVN24

Przeciętne wynagrodzenie w II kw. wzrosło o 8,8 proc. rdr i wyniosło 8.748,63 zł. W czerwcu przeciętne wynagrodzenie według GUS wynosiło 8881,84 zł.

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Źródło:
PAP

Z ulic polskich miast zniknie 28 tysięcy pojemników na używaną odzież z logo PCK. Decyzja jest spowodowana zerwaniem umowy przez firmę Wtórpol, zajmująca się segregacją odzieży, z którą PCK z przerwami współpracował od 1997 roku. - To trudna decyzja, ale nie dało się inaczej - mówi Mateusz Bolechowski z biura prasowego firmy.

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

Źródło:
TVN24+

Trzeba nie kombinować, tylko zdecydowanie to powiedzieć, że to jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki - powiedział w "Jeden na jeden" profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego, odnosząc się do zapowiedzi Karola Nawrockiego. Jak wyliczyła piątkowa "Rzeczpospolita" mają one kosztować nawet 125 mld zł.

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

Źródło:
TVN24, PAP

Wolałbym panie prezydencie, jeśli pan tam gdzieś mnie widzi, żeby w takich oczywistych sprawach pan pomagał, a nie przeszkadzał - powiedział w czwartek premier Donald Tusk zwracając się do Karola Nawrockiego. Chodzi o tak zwaną ustawę wiatrakową, która zamraża również ceny prądu. Nowelizacja czeka na podpis prezydenta.

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl