- Czy chcemy mieć formalne oddanie terminala, czy chcemy mieć terminal działający i bezpieczny? - mówił w TVN24 Biznes i Świat Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, pytany czy gazoport w Świnoujściu zostanie oddany do użytkowania w lipcu 2015 roku.
NIK opublikowała dziś bardzo krytyczny raport dotyczący budowy gazoportu w Świnoujściu. Na antenie TVN24 Biznes i Świat Janusz Piechociński stwierdził, że w raporcie jest "trochę takiego teoretycznego chciejstwa tych, którzy kontrolują, więc zawsze mają rację".
- Kontrolerzy NIK-u zwracają uwagę, że nie było koordynacji działań i bardzo mocno uderzają w Transportowy Dozór Techniczny, który sprawował nadzór. A nasz TDT na każdym etapie pilnował jakości - twierdzi Piechociński.
Piechociński pytany o to, czy sprawdzą się słowa premier Ewy Kopacz, która obiecała, że terminal będzie oddany do komercyjnego użytku w lipcu 2015 roki odpowiedział: - Tak, powinien, ale zwracam uwagę, że trwają odbiory poszczególnych części tego złożonego systemu technicznego, bo to nie jest tylko gazoport i rury łączące go z gazoterminalem - mówił Piechociński.
Wicepremier na pytanie, czy prawdziwe są informacje, że najbliższy realny termin oddania inwestycji to czwarty kwartał 2015 roku, stwierdził: - Czy chcemy mieć formalne oddanie terminala, czy chcemy mieć terminal działający i bezpieczny? Tej skali inwestycje także w innych krajach jak np. Francja czy Niemcy trwają określoną ilość czasu i okazuje się, że w stosunku do planu są opóźnione - odpowiedział wicepremier, ale przyznał, że "to nie jest usprawiedliwienie".
Na pytanie, czy powinniśmy się spodziewać kolejnego opóźnienia Janusz Piechociński odpowiedział: - Najważniejsze w tej chwili jest to, aby oddany obiekt był sprawny, bezpieczny w czasie eksploatacji - stwierdził Piechociński.
Opóźnienia
Piechociński przypominał, że za realizację inwestycji odpowiada strona włoska (wykonawca). - Kilkukrotnie występowała o wydłużanie terminów i nie realizowała w terminie kontraktu. Skarżyła się wszędzie, gdzie tylko mogła. Włoski kontrahent ma świadomość jak ta inwestycja jest dla Polski ważna, dlatego teraz chciałby na końcu podnieść znacząco swoje przychody tłumacząc, że poniósł istotne straty na tym, że zdrożała np. technologia - mówił Piechociński.
Bezpieczeństwo
Piechociński uważa, że Polska ma zapewnione bezpieczeństwo gazowe i energetyczne. - Jako jeden z nielicznych krajów w Europie wykonaliśmy ogromną pracę. W przypadku zaburzeń dostaw gazu poprzez Ukrainę do Polski jesteśmy w stanie spokojnie przetrzymać każdy sezon grzewczy. Świadczy o tym wybudowanie ponad tysiąca kilometrów gazociągu, czy podwojenie zapasów gazu, a także realizacja połączeń z kierunku zachodniego - wyjaśnia wicepremier.
Co z frankiem?
Wicepremier odniósł się też do kwestii pomocy dla "frankowiczów". Przypomniał, że frank szwajcarski kosztuje dziś poniżej 3,90 zł. - Moje rekomendacje służyły temu, aby opadł dym oraz aby klienci banków nie działali (pod wpływem emocji - red.) dokonując przewalutowań po wysokim kursie. Przewalutowanie na poziomie 3,60-3,90 zł to nie jest dobre przewalutowanie - stwierdził Piechociński.
Cała rozmowa Karoliny Hytrek-Prosieckiej z wicepremierem i ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim:
Autor: msz/ / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ