- Były poseł PiS Mariusz Kamiński złożył dymisję z funkcji prezesa Polskiego Holdingu Obronnego - potwierdziła rzeczniczka spółki. Zrezygnował zaledwie po jednym dniu ze względu na - jak sam napisał - "presję medialną związaną z jego wyborem oraz z uwagi na fakt, jak przeżywa to rodzina”. Powody decyzji Kamińskiego wyjaśnił też wiceminister obrony narodowej.
Informacja, że Mariusz Antoni Kamiński, były poseł PiS został szefem Polskiego Holdingu Obronnego, pojawiła się wczoraj.
Dziś rano wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin poinformował w RMF FM, że Kamiński złożył dymisję. - Wczoraj ogłoszono nominację i wczoraj wieczorem podjął decyzję o rezygnacji - powiedział Gowin.
- Kamiński nie jest i nie będzie szefem Holdingu Obronnego - dodał.
Wiceminister: rezygnacja z powodów osobistych
- Pan Mariusz Kamiński był bardzo dobrym kandydatem, dobrze przygotowanym merytorycznie. Złożył rezygnację ze względów osobistych, rodzinnych. Uznał, że to zainteresowanie nadmierne jego osobą przez media, różnego rodzaju oceny, czasami nieusprawiedliwione, powodują zbyt duże konsekwencje również wśród jego rodziny - powiedział Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej. Dodał, że Kamiński "uznał, że tej presji nie będzie znosił, bo może swoją wiedzę wykorzystywać w inny sposób". - Uważam, że to jest ze stratą dla nas wszystkich - stwierdził Kownacki. Kownacki przyznał, że jest zaskoczony tym, że o rezygnacji poinformował Jarosław Gowin. - Nie wiem, skąd minister Gowin ma informacje i tego nie będę oceniał, bo uważam, że nie jest i nie aspiruje do bycia ministrem obrony narodowej - powiedział. - To jest suwerenna decyzja pana Mariusza Kamińskiego, a nie ministra Gowina, to nie on podejmował w tym zakresie decyzje - dodał.
Potwierdzenie
Monika Koniecko, rzecznik prasowy Polskiego Holdingu Obronnego w rozmowie z tvn24bis.pl powiedziała po godz. 9.00, że nie może potwierdzić doniesień wicepremiera Gowina. - Nie potwierdzam informacji o dymisji Mariusza Antoniego Kamińskiego. Formalnie do spółki nie spłynęły dokumenty mówiące o rezygnacji - mówiła.
Informację o dymisji Kamińskiego potwierdziła dopiero po godz. 13. - Mariusz Kamiński złożył rezygnację ze stanowiska na ręce przewodniczącego Rady Nadzorczej Polskiego Holdingu Obronnego - potwierdziła rzeczniczka.
Poinformowała, że w rezygnacji złożonej na ręce przewodniczącego Rady Nadzorczej PHO, były poseł PiS napisał, iż rezygnuje „ze względu na presję medialną związaną z jego wyborem oraz z uwagi na fakt, jak przeżywa to rodzina”.
Zaskoczony Kaczyński?
Sam Mariusz Kamiński nie odbiera telefonu. Sprawy nie komentuje również Ministerstwo Obrony Narodowej, które nadzoruje Polski Holding Obronny.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM, decyzję ws. dymisji Mariusza Antoniego Kamińskiego podjął prezes PiS Jarosław Kaczyński, który - miał być zaskoczony informacją o powołaniu Mariusza Kamińskiego i wczoraj interweniował u Antoniego Macierewicza. Sam Kamiński miał dowiedzieć się o tym, że złożył już dymisję, słuchając Jarosława Gowina w Kontrwywiadzie RMF FM.
Marek Suski, poseł PiS w rozmowie z TVN24 powiedział, że nie jest zdziwiony decyzją, o której poinformował Gowin. - Pamiętam, że były jakieś zastrzeżenia w stosunku do niego. Być może dlatego zrezygnował - powiedział Suski. Pytany o to, czy lepiej, aby Kamiński pozostał na stanowisku, czy zrezygnował odparł: - Skoro zrezygnował, to znaczy, że lepiej, że zrezygnował.
Wygrał konkurs
- Stanąłem do tego konkursu, jestem doktorem nauk prawnych, przez osiem lat zasiadałem w komisji obrony i byłem jej wiceprzewodniczącym. Stanąłem do konkursu z konkretną wizją, jak zmienić firmę. Udało mi się wygrać i będę te cele realizował - przekonywał. Były poseł podkreślał tym samym, że wygrał konkurs na członka zarządu spółki Skarbu Państwa, którą jest PHO.
Duży majątek
PHO w 2014 roku przekazał produkcyjne spółki sektora obronnego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (skupiającej ponad 30 firm i 19 tys. zatrudnionych pracowników), ale wciąż ma w niej 35 proc. udziałów.
W holdingu pozostał też spory majątek: przede wszystkim nieruchomości, których wartość szacowana jest na ponad 711 mln zł. To tereny w wyjątkowych lokalizacjach w centrum Warszawy i Wrocławia.
Skarb Państwa kontroluje 84,09 proc. udziałów w spółce. 15,75 proc. jest w rękach Agencji Rozwoju Przemysłu.
"Afera madrycka"
Pod koniec 2014 roku Kamiński został najpierw zawieszony, a potem wykluczony z PiS (wraz z innymi posłami tej partii Adamem Rogackim i Adamem Hofmanem) w związku z rzekomym niewłaściwym rozliczaniem kosztów podróży służbowej do Madrytu (polityk miał pobrać zaliczkę na wyjazd prywatnym samochodem, a faktycznie odbyć ją tanimi liniami lotniczymi).
Kamiński w specjalnym oświadczeniu odpierał stawiane mu zarzuty i oświadczył, że zwrócił całą zaliczkę na przejazd. Zapewniał też, że bilety lotnicze kupił z własnych środków.
Pod koniec grudnia 2015 roku prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak, działania posłów nie doprowadziły Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem; nie doszło też do poświadczenia przez nich nieprawdy w dokumentacji.
Autor: /kk / Źródło: tvn24bis.pl, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: tvn24