Jak internauci próbowali uczyć matematyki głównego ekonomistę PO

[object Object]
Debata o ubóstwie w PolsceTVN24 BiS
wideo 2/2

Andrzej Rzońca wywołał w internecie burzę swoim wpisem na Twitterze. Główny ekonomista Platformy Obywatelskiej, chcąc zadrwić z rządu Prawa i Sprawiedliwości, próbował podeprzeć się matematyką. Internauci i publicyści niemal zgodnie go wyśmiali, twierdząc, że popełnił szkolny błąd. Sprawdziliśmy.

Wpis Rzońcy był reakcją na raport opublikowany przez GUS, który wskazuje, że zasięg skrajnego ubóstwa wśród dzieci wyniósł w 2016 roku 6 procent. Ekonomista zestawił te dane z zapewnieniami polityków PiS, którzy wcześniej przekonywali, że poziom ubóstwa udało im się obniżyć o 94 procent.

"Według GUS w 2016 6 proc. dzieci żyło w skrajnej biedzie, choć według PiS zmniejszyła się ona o 94 proc. W 2015 wszyscy byli skrajnie biedni? PiSprawda" - napisał na swoim profilu.

Matematyka

Na Twitterze zawrzało. Komentatorzy, przekonani, że Rzońca popełnił błąd, zaczęli drwić z niego bez litości:

a903f378-fbbb-4bc0-bdbc-4d67b3293892.jpg

Logika

Wpis Rzońcy szybko stał się jednym z popularniejszych tematów na polskim Twitterze. Zaczęły też o nim pisać portale internetowe. Wtedy jednak część komentatorów zreflektowała się, że pozornie błędne obliczenia są prawdziwe. Ostrze krytyki przesunęło się. Choć większość twitterowiczów zdawała się być w dalszym ciągu przekonana, że Rzońca nie potrafi liczyć, niektórzy zaczęli wytykać mu manipulację:

Podłoże sporu

By wyjaśnić, co legło u podłoża tego sporu, trzeba się cofnąć do grudnia 2016 roku. Polski oddział Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN) opublikował wtedy raport, w którym oszacowano, że program 500 plus zmniejszy skrajne ubóstwo dzieci o 94 procent (z 11,9 procent do 0,7 procent). Spadek o 94 procent dotyczy bezpośredniego wpływu 500 plus na ubóstwo w porównaniu do sytuacji przed i po wprowadzeniu programu.

Choć dane były tylko prognozą, to przedstawiciele rządu PiS wielokrotnie chwalili się, że poziom ubóstwa udało się obniżyć o 94 procent. Zostało to podniesione nawet podczas debaty o wotum nieufności, podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie rządu.

- Rząd PiS udowodnił, że można realizować tak ambitne programy jak 500 plus. Program 500 plus zmniejszył ubóstwo wśród dzieci o 94 procent – mówiła premier podczas debaty o wotum nieufności.

Wpis w tej sprawie Kancelaria Premiera opublikowała również na Twitterze.

Matematyk rozstrzyga spór

By rozstrzygnąć ostatecznie wątpliwości związane z wpisem Rzońcy, poprosiliśmy o komentarz Marcina Karpińskiego, autora podręczników do matematyki i wieloletniego redaktora naczelnego czasopisma "Matematyka w Szkole". W końcu to od równania matematycznego się zaczęło:

Kto ma rację w sporze o obliczenia Andrzeja Rzońcy?

Niechętnie wdaję się tę emocjonalną dyskusję, bo z wypowiedzi jej uczestników widzę, że dyskutantom bardziej zależy na obrażeniu rozmówcy niż na prawdzie matematycznej. Zdecydowałem się jednak w końcu tylko dlatego, że mimo wszystko wierzę w siłę argumentacji matematycznej.

Obie strony – pan Andrzej Rzońca i przedstawiciele rządu popełnili błędy. Nie są to jednak błędy jednakowej wagi i żaden z nich nie jest związany z błędnym obliczaniem procentów.

Błąd przedstawicieli rządu polega na tym, że prognozę wyliczoną na podstawie pewnego modelu matematycznego przedstawili jako dane rzeczywiste. Raport Ryszarda Szarfenberga (EAPN Polska), na który się powołują, podaje rezultaty obliczeń dla problemu: "co by było w 2015 roku, gdyby program 500+ wprowadzono w 2014 roku". Nie są to dane o poziomie ubóstwa w 2016 roku. Za informacje użyte w obliczeniach posłużyły dane Banku Światowego oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zresztą rezultaty dla obu tych źródeł były zasadniczo różne. Z raportu EAPN Polska wyjęto jedną liczbę – tę która przedstawiała program 500+ w najkorzystniejszym świetle. I tak do opinii publicznej przedostało się nieprawdziwe zdanie, że program 500+ zmniejszył skrajne ubóstwo dzieci o 94%. Program został wprowadzony w 2016 r. (i to nie od początku), więc czytelnik miał prawo sądzić, że informacja mówi o skutkach w tym właśnie roku.

Na czym polega błąd Andrzeja Rzońcy? Na zbyt skrótowym opisie tego, co liczy. Jego obliczenia są bowiem poprawne i przedstawiają następujący tok rozumowania:

Przypuśćmy, że rząd ma rację i w 2016 roku skrajne ubóstwo rzeczywiście zmalało o 94%. Sięgnijmy zatem do danych GUS (to stan rzeczywisty, a nie prognoza). Mówią one – powiada A. Rzońca, że w 2016 r. skrajnym ubóstwem objętych było 6%[i] dzieci w Polsce. I dalej poprawnie oblicza, że gdyby obie te informacje były prawdziwe, to w 2015 roku skrajnym ubóstwem objętych by było 100% dzieci. Jeśli wierzymy danym GUS, to informacja rządu nie może być prawdziwa.

I tylko tyle. Nie będę nikogo pouczał, co powinien zrobić, jeśli w swoich komentarzach się mylił albo, co gorsza, kogoś obrażał. Chciałbym tylko nieśmiało zaapelować: uczmy się czytać teksty matematyczne ze zrozumieniem. Może to coś da, kto wie?

[i] Dokładnie rzec biorąc, GUS podaje 5,8 % jako skalę skrajnego ubóstwa dzieci w 2016 r. Wtedy, przy założeniu, że spadło ono o 94%, obliczenia mogą wyglądać tak: skoro 5,8 to 6% poprzedniej wartości (tyle zostaje po spadku o 94%), to 1% poprzedniej wartości jest równe 5,8:6 ≈ 0,97. Skrajnym ubóstwem w poprzednim roku musiałoby więc być objętych 100 razy więcej, czyli około 97% dzieci. To też raczej niemożliwe.Rzońca triumfuje

W poniedziałek po południu, gdy burza w internecie już się przetoczyła, Andrzej Rzońca, który wcześniej raczej nie wdawał się w spór z drwiącymi z niego internautami, spróbował podsumować sprawę trzema wpisami na Twitterze:

Dane GUS - ubóstwo się zmniejsza

By podsumować całe zamieszanie, warto jeszcze zwrócić uwagę na dane GUS, od których wszystko się zaczęło. Wskazują one na to, że w 2016 roku zaobserwowano poprawę sytuacji gospodarstw domowych z dziećmi do lat 18. Skutkiem tego był widoczny spadek zasięgu ubóstwa skrajnego wśród dzieci w wieku 0-17 lat (z 9 procent w 2015 roku do nieco mniej niż 6 procent w 2016 roku).

"Wpływ na obniżenie się zasięgu ubóstwa wśród gospodarstw domowych z dziećmi w wieku 0-17 lat miało w dużej mierze wprowadzenie Programu Rodzina 500 plus. Ze względów metodologicznych (sposób zbierania danych oraz obliczania wskaźników ubóstwa) a także z uwagi na sposób transferowania środków w ramach programu w 2016 r. (niepełny rok funkcjonowania programu), jego wpływ na ubóstwo będzie można trafniej ocenić w oparciu o dane za 2017 r." - informuje urząd.

Poziom ubóstwa spadł więc znacząco, równocześnie jednak znacząco mniej, niż przekonywali o tym politycy PiS.

Zasięg ubóstwa skrajnego w 2015 i 2016 rokuGUS

Autor: tol//ms/korv / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Od początku 2026 roku ma wejść podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne - zakłada projekt rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju i Technologii opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji. Wprowadzenie takiego systemu przewiduje dyrektywa o efektywności budynków (EPBD).

Podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne. Jest projekt

Podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne. Jest projekt

Źródło:
PAP

Od niedzieli wszystkie nowo rejestrowane samochody muszą być wyposażone w rejestratory danych zdarzeń (EDR) - przekazał rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) Mikołaj Krupiński. Wyjaśnił, że są to urządzenia podobne do montowanych w samolotach tak zwanych czarnych skrzynek.

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

Źródło:
PAP

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Kolonie, obozy i campy pod patronatem popularnych w internecie twórców nie tracą na popularności, choć za tygodniowy wyjazd trzeba zapłacić blisko 3 tysiące złotych. Dzieci mogą nauczyć się między innymi tańców popularnych na platformie TikTok czy zrobić sobie zdjęcie z gwiazdą. Ale specjaliści nie są zachwyceni takim spędzaniem wolnego czasu. Jak mówi psycholożka Natalia Boszczyk "to podsycanie kultury narcyzmu".

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

Źródło:
tvn24.pl

Kolejowy Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni ma być bezpłatny dla osób do 27. roku życia - podała rzeczniczka prasowa Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska. Podkreśliła jednak, że pula biletów ma być ograniczona.

Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni. Ministerstwo wyjaśnia

Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni. Ministerstwo wyjaśnia

Źródło:
PAP

Skoro nie ma konkurencji to Google dyktuje warunki w sprzedaży reklamy online, Meta dyktuje warunki sprzedaży reklamy w mediach społecznościowych, a media tradycyjne dostają taki kawałek tego tortu, na jaki muszą się zgodzić, bo nie mają z kim tak naprawdę o tym dyskutować - stwierdziła na antenie TVN24 Sylwia Czubkowska, Techstorie, Tok FM, komentując zmiany w prawie autorskim.

Zmiany w prawie autorskim. "To element większego konfliktu"

Zmiany w prawie autorskim. "To element większego konfliktu"

Źródło:
tvn24.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymało siedem osób, podejrzewanych o oszukanie ponad 6 tysięcy klientów poprzez fałszywe sklepy internetowe. "Sprawcy założyli profesjonalnie wyglądające sklepy internetowe za których pośrednictwem oferowali do sprzedaży oryginalne markowe perfumy oraz urządzenia elektroniczne" - informuje polska policja.

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Źródło:
tvn24.pl

Za niewydanie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumenta kontraktów dotyczących budowy Nord Stream 2 rosyjski gigant ma ponieść karę. To pierwszy sukces naszego urzędu w tym konflikcie - donosi piątkowy "Puls Biznesu".

Spór o Nord Stream 2. Gazprom ma zapłacić Polsce

Spór o Nord Stream 2. Gazprom ma zapłacić Polsce

Źródło:
PAP

Samochody Tesli po raz pierwszy w historii znalazły się na liście zakupów chińskiego rządu - przekazał państwowy portal Paper.cn. Chodzi o Model Y, który jak podkreślają tamtejsze władze, jest "autem krajowym, a nie importowanym", produkowanym w Szanghaju.

Tesla stała się oficjalnym autem chińskiego rządu

Tesla stała się oficjalnym autem chińskiego rządu

Źródło:
CNN

Inflacja w 2024 roku znajdzie się na poziomie 3,7 procent, a w 2026 roku obniży się do 2,7 procent - wynika z lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego. Centralna ścieżka PKB zakłada natomiast wzrost na poziomie 3,0 procent w bieżącym roku, 3,8 procent w 2025 roku oraz 3,1 procent w 2026 roku. NBP podaje, że na wzrost inflacji wpłyną podwyżki cen energii oraz zniesienie VAT-u na żywność.

NBP przedstawia nowe scenariusze dla inflacji

NBP przedstawia nowe scenariusze dla inflacji

Źródło:
PAP

Nowosądecki Newag zbuduje dla PKP Intercity 35 pociągów hybrydowych, spalinowo-elektrycznych. Wartość podpisanej umowy to blisko 3,4 mld zł. To największy kontrakt przewoźnika, poprzedni najwyższy na pociągi Pendolino opiewał na 2,8 mld. Będą to pierwsze takie pojazdy w taborze przewoźnika.

PKP Intercity podpisało miliardową umowę z Newagiem

PKP Intercity podpisało miliardową umowę z Newagiem

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w czwartek ostrzeżenie dotyczące partii sosów Winiary. Spożycie produktu przez osoby z alergią na pszenicę lub nietolerancją glutenu może spowodować reakcję alergiczną.

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Oskładkowanie umów cywilnoprawnym jest przedmiotem prac trwających w resorcie pracy. Wyjątkiem mają być umowy uczniów i studentów do 26. roku życia. Jak powiedział prawnik Tomasz Lasocki Polska jest w wąskiej grupie państw Europy, które "potrafią nie pobrać składki, jeżeli ktoś pracuje".

Trwają prace nad pełnym oskładkowaniem umów. Wyjątek tylko dla jednej grupy

Trwają prace nad pełnym oskładkowaniem umów. Wyjątek tylko dla jednej grupy

Źródło:
PAP

Nieświadomi turyści są naciągani w internecie przez firmy udające popularne muzea - czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej". Muzealnicy są bezradni. Koszt zwiedzania może być nawet kilkukrotnie wyższy.

Udają popularne muzea i naciągają turystów

Udają popularne muzea i naciągają turystów

Źródło:
PAP

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Polska Rada Biznesu wyraża swoje pełne poparcie dla apelu polskich wydawców, redakcji i dziennikarzy o wprowadzenie koniecznych zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego, która obecnie znajduje się w Senacie - poinformowała organizacja w komunikacie. Przedstawiciele przedsiębiorców podkreślili, że "praca twórców, dziennikarzy i redakcji nie może być bezpłatną treścią, którą giganty technologiczne – Google, Microsoft czy Meta/Facebook – mogą dowolnie i bezkarnie wykorzystywać".

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

Źródło:
tvn24.pl

To koniec ery Stypułkowskiego, jednego z najdłużej zarządzających bankiem w Polsce. "Cezary Stypułkowski 4 lipca br. zrezygnował z funkcji prezesa mBanku i pełnienia funkcji w zarządzie" - poinformował bank w komunikacie giełdowym w czwartek. Na jego miejsce warunkowo został powołany Cezary Kocik. Stypułkowski był szefem mBanku od 2010 r.

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Źródło:
PAP

Dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj próbował zapytać prezesa NBP o komentarz w sprawie wniosku o postawienie go przed Trybunał Stanu. Adam Glapiński nie odpowiedział, a rzecznik skończył konferencję prezesa banku centralnego.

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Źródło:
tvn24.pl

Widzieliście państwo kiedyś na konferencji prasowej dziennikarza Google albo Mety, który zadaje pytania, licząc się z różnego rodzaju konsekwencjami? - pytał swoich gości we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Rafał Wojda. W czwartek rano ponad 350 mediów z całej Polski zaapelowało do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim, które wzmocnią wydawców w negocjacjach dotyczących wynagrodzeń z tak zwanymi big techami. 

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

Źródło:
TVN24

- To już jest oczywiste. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, kiedy inflacja rośnie. I to znacząco - przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes NBP. - Z naszych prognoz wynika, że pod koniec tego roku inflacja może się zbliżyć nawet do 5 procent. Co więcej, inflacja może jeszcze wzrosnąć trochę na początku przyszłego roku - dodał.

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

Źródło:
PAP

Zatrważające wyniki kontroli billboardów, szyldów, banerów i plakatach w polskich miastach - donosi Najwyższa Izba Kontroli. Apeluje do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o zmianę przepisów - przekazała Izba. W jednym ze zbadanych miast nielegalne reklamy stanowiły 100 procent. Jak wyliczyła Izba w 4 skontrolowanych miastach budżety straciły ponad 1 milion złotych.

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

Źródło:
PAP