W ubiegłym roku import węgla kamiennego do Polski wyniósł 19,68 miliona ton – poinformował w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Tym samym pobity został rekord z 2011 roku, kiedy do Polski trafiło niemal 15 milionów ton surowca z zagranicy.
"Import węgla kamiennego do Polski w 2018 r. wyniósł 19,68 mln ton. W zeszłym roku węgiel importowano głównie z Rosji (13,47 mln ton)" – poinformował wiceminister.
Na kolejnych miejscach w zestawieniu źródeł importu znalazły się Stany Zjednoczone (1,53 mln ton), Australia (1,47 mln ton), Kolumbia (1,46 mln ton), Mozambik (0,55 mln ton), Kazachstan (0,50 mln ton) i Czechy (0,36). Na pozostałe państwa przypadło ok 0,3 mln ton.
Dotychczas rekordowy pod względem importu węgla był rok 2011. Sprowadzono wówczas 14,99 mln ton. W 2017 roku do Polski trafiło 8,7 mln ton węgla z Rosji.
Historyczny wynik w 2018 roku miał miejsce mimo wcześniejszych zapowiedzi, że napływ surowca z Rosji ma być ograniczony.
Rząd chciał do tego wykorzystać zmiany w ustawie o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. - Zapisy w obecnym brzmieniu, a w szczególności artykuł 3a, który mówi o klauzuli wzajemności, uniemożliwiają zablokowanie wzrostu importu węgla rosyjskiego. Dlatego opracowaliśmy rozwiązanie, które ten import ograniczy – przekonywał pod koniec 2016 roku, cytowany w komunikacie resortu energii, wiceminister Grzegorz Tobiszowski.
Nowelizacja obowiązuje od kilku miesięcy, na dane z 2018 roku nie miała jednak wielkiego wpływu. Na dodatek minister Krzysztof Tchórzewski dostrzegł zalety sprowadzania węgla z zagranicy i przekonywał, że pomaga stabilizować ceny w kraju i utrzymywać je na realnym poziomie. Dodawał jednocześnie, że w jego ocenie wysoki poziom importu jest przejściowy, bo inwestycje w nowe ściany wydobywcze nie zostały jeszcze zakończone.
Prognozowany spadek
Zwrócił na to uwagę w odpowiedzi na interpelację także wiceminister Grzegorz Tobiszowski, pytany o działania na rzecz ograniczenia importu.
"Rząd podjął konieczne działania związane zarówno z restrukturyzacją (górniczych - red.) przedsiębiorstw jak i zmianami legislacyjnym" – zapewnił w dokumencie.
Jak dodał, "cykl inwestycyjny w górnictwie węgla kamiennego wynosi około 3 lat, dlatego pełne efekty działań inwestycyjnych realizowanych przez obecne zarządy spółek węglowych widoczne będą dopiero w 2019/20 roku."
"Wówczas prognozuje się wzrost wydobycia i spadek importu" – dodał.
Węgiel w Polsce
W odpowiedzi na inną interpelacje poselską Grzegorz Tobiszowski podał, że "wydobycie węgla kamiennego przez spółki podległe Ministerstwu Energii wyniosło w 2018 r. 61,20 mln ton, a plan wydobycia na 2018 r został zrealizowany w 95 proc.".
Wcześniej katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu informował, że od stycznia do listopada krajowe wydobycie węgla spadło o 3 proc., z niespełna 60,5 mln ton w ciągu 11 miesięcy 2017 roku do ponad 58,6 mln ton w porównywalnym okresie roku 2018. Oznaczało to spadek produkcji o prawie 1,9 mln ton. Sprzedaż węgla zmniejszyła się w tym okresie o 5,1 proc., z niespełna 60,9 mln ton w 2017 roku do ponad 57,7 mln ton w 11 miesiącach roku 2018 r. Wielkość sprzedaży - odwrotnie niż w 2017 roku - była niższa od wielkości wydobycia.
Autor: mp//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock