Produkcja przemysłowa w marcu 2019 roku wzrosła o 5,6 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9,8 procent - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny.
Ceny produkcji przemysłowej w marcu 2019 r. wzrosły, licząc rok do roku (rdr) o 2,5 proc., a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 proc.
W porównaniu z marcem ubiegłego roku produkcja przemysłowa wzrosła w 28 spośród 34 branż.
Wzrost odnotowano m.in w produkcji pozostałego sprzętu transportowego – o 37,4 proc., urządzeń elektrycznych – o 15,4 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 14,1 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – po 9,6 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 9,5 proc., wyrobów z metali – o 9,0 proc. Natomiast spadek produkcji w porównaniu z marcem 2018 roku wystąpił w 6 działach, m.in. w produkcji skór i wyrobów skórzanych – o 12,1 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 10,2 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 3,0 proc.
"Kolejne dobre dane"
"Utrzymywanie się tak mocnego wzrostu produkcji jest z pewnością zaskakujące, biorąc pod uwagę oczekiwane od dłuższego czasu pogorszenie koniunktury w krajowym przemyśle pod wpływem słabnącego popytu zagranicznego, na które dobitnie wskazują spadki krajowego indeksu PMI (wskaźnik wyprzedzający koniunktury opracowany na podstawie ankiety wśród menedżerów - red.)" - ocenił w komentarzu ekonomista Pekao Piotr Piękoś. Jak dodał, czwartkowe dane wskazują na utrzymywanie się wysokiej aktywności w sektorze, przemysłowym mimo sygnałów spowolnienia u głównych partnerów handlowych Polski. "Nie powinny mieć one jednak większego wpływu na perspektywy krajowej polityki pieniężnej. Biorąc pod uwagę utrzymujące się łagodne nastawienie większości członków RPP (do kwestii podnoszenia stóp procentowych - red.) wspierane przez cały czas umiarkowany poziom inflacji konsumenckiej, podtrzymujemy oczekiwanie kontynuacji długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza. W scenariuszu bazowym zakładamy, że stopy procentowe NBP pozostaną na obecnym poziomie co najmniej do końca 2020 r. (stopa referencyjna na poziomie 1,50 proc.)" - wskazał analityk.
Z kolei analitycy z mBank Research zwracają uwagę na przyczyny "siły polskiego przemysłu".
"Naszym zdaniem jest to zbieg kilku czynników: relatywnej siły polskiego eksportu i jego dobrej dywersyfikacji w ujęciu dynamicznym (stagnacja w eksporcie do Niemiec zrównoważona wysokimi wzrostami eksportu do innych destynacji), konkurencyjności kosztowej polskich produktów oraz silnego popytu wewnętrznego" - czytamy w komentarzu analityków.
"Kolejne dobre dane z polskiego przemysłu trafią pewnie w RPP do mentalnej szufladki z etykietą 'realizacja optymistycznego scenariusza'. Ich przełożenie na perspektywy inflacji jest na tyle subtelne, że nie powinny one spędzać snu z powiek nawet jastrzębim członkom RPP. Kluczowa pozostaje, jak już wielokrotnie pisaliśmy, sama inflacja, a tutaj potencjał do zaskoczeń (w górę) jest wciąż znaczący" - napisano.
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock