Zawiadomienie o podejrzeniu zmowy przetargowej między wykonawcami dróg skierowało do prokuratury Centralne Biuro Antykorupcyjne - poinformował w środę rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński. Sprawa dotyczy czterech przetargów - wyjaśnił.
Jak czytamy w komunikacie, "było to możliwe w wyniku dobrej współpracy i wymiany informacji pomiędzy CBA i GDDKiA".
Rzecznik GDDKiA Jan Krynicki wyjaśnił, że w Dyrekcji sprawa została wykryta w trakcie wewnętrznych kontroli procedur przetargowych. - Zebraliśmy informacje, przeanalizowaliśmy je, doszliśmy do wniosku, że mamy podejrzenia zmowy przetargowej i przekazaliśmy odpowiednim służbom - powiedział PAP.
Pod lupą cztery postępowania
Po analizie materiałów przekazanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, podejrzenia CBA wzbudziły firmy budowlane biorące udział w czterech postępowaniach przetargowych.
Według nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do postępowania chodzi o przetargi na budowę obwodnicy Góry Kalwarii, budowy odcinka A1 Tuszyn - Pyrzowice, drogi S51 Olsztyn-Olsztynek i rozbudowę drogi krajowej nr 8, a w sprawie występują trzy firmy.
Na tej podstawie szef CBA Paweł Wojtunik skierował do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie "zawiadomienie o podejrzeniu wystąpienia zmowy przetargowej pomiędzy firmami biorącymi udział w tych postępowaniach".
- Te nieprawidłowości nie dotyczą GDDKiA, jesteśmy prawidłowo działającą instytucją - podkreślił Krynicki. - To efekt czujności i prewencji w ramach GDDKiA. Zadziałały mechanizmy i procedury, które są na bieżąco realizowane - na bieżąco analizujemy to, co dzieje się na rynku. Były sytuacje, które spowodowały nasze zaniepokojenie i zawiadomiliśmy o tym CBA, które w środę przesłało zawiadomienie do prokuratury i UOKiK - powiedział PAP.
O możliwym wystąpieniu zmów przetargowych został poinformowany także Adam Jasser, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Ogromne straty
Jak poinformowało RMF Fm na zmowie cenowej firm budujących drogi w Polsce, Skarb Państwa mógł stracić 250 milionów złotych.
Krynicki nie chciał informować, o jakie firmy i przetargi chodzi. Nie skomentował też informacji, że na zmowie przetargowej Skarb Państwa mówił stracić ok. 250 mln zł. Przypomniał, że sprawa dotyczy paru inwestycji i paru wykonawców, więc "jest to kropla w morzu - obecnie mamy w kraju kilkudziesięciu wykonawców i kilkadziesiąt inwestycji na rynku". - To zła informacja dla nas. Chcielibyśmy po prostu realizować bezkolizyjnie i jak najlepiej dla podatników rozwój infrastruktury drogowej w Polsce - zapewnił.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, CBA, PAP