Mieszkańcy Warszawy nie będą płacić więcej niż obecnie za wodę i ścieki do połowy przyszłego roku. Taryfy w Gdyni i Rumii spadły, ale zaledwie o kilka groszy. Głębiej do kieszeni muszą sięgać mieszkańcy Dolnego Ślaska, Olsztyna czy Rzeszowa, a wkrótce cena wzrośnie w Białymstoku, choć radni byli przeciwni. Podwyżki zapowiedziało także największe przedsiębiorstwo wodociągowe na Śląsku, a powodem jest zmiana prawa, która wejdzie w życie w lipcu.
Jak wynika z ubiegłorocznego zestawienia cen Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie, gospodarstwa domowe płacą średnio za metr sześcienny wody i ścieków niewiele ponad 10 zł. Ale rozpiętości są ogromne, bo w niektórych miejscach ta cena wynosi nawet ponad 22 zł, a cena minimalna nie przekraczała 2,5 zł.
W stolicy i jej okolicach opłaty za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków utrzymują się na tym samym poziomie od dwóch lat. Zgodnie z obowiązującą do końca czerwca br. taryfą dla Warszawy, Piastowa, Pruszkowa oraz gmin Michałowice, Nieporęt, Raszyn, Serock i Wieliszew stawka dla grupy gospodarstw domowych za wodę wynosi za metr sześcienny 4,2 zł netto, a za odprowadzenie ścieków 6,42 zł.
Dobrą wiadomością dla mieszkańców tych miast i gmin może być zapowiedź zastępcy rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie Marzeny Wojewódzkiej, że spółka nie planuje zmian stawek w taryfie, która będzie obowiązywać do 29 czerwca 2018 r.
Taryfy wodociągów
Niezmienione stawki za wodę i ścieki utrzymują się też w Gdańsku, gdzie podwyżki nie było już od 5 lat. Cena za metr sześcienny wody i ścieków kształtuje się na poziomie 9,81 zł netto. Za metr sześcienny wody gdańszczanie od pięciu lat płacą 4,05 zł. Od dwóch lat nie było też podwyżki w Sopocie. Od 1 stycznia 2015 r. obowiązująca w kurorcie stawka za wodę i ścieki wynosi 8,68 zł za metr sześć. Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka spółki Saur Neptun Gdańsk, zaopatrującej oba miasta w wodę tłumaczy, że "utrzymanie poziomu cen było możliwe dzięki prowadzeniu przez firmę działań optymalizacyjnych".
Groszowe obniżki
Na Pomorzu są nawet miasta gdzie opłaty spadały. Tak się stało w Gdyni, Rumii, Redzie i Wejherowie oraz w gminach Kosakowo i Wejherowo. Od 1 maja br. cena łączna za metr sześc. wody i metr sześc. ścieków dla mieszkańców jest niższa od wcześniej obowiązującej o 5 groszy. Taka cena będzie obowiązywać do 30 kwietnia 2018 roku. Gospodarstwa domowe za wodę płacą obecnie 3,64 zł za metr sześc. Stawka spadła o dwa grosze za metr sześc. dostarczonej wody dla gospodarstw domowych z powodu "kalkulacji taryfowej". Kierownik Biura Zarządu i Organizacji Pewik Gdynia, Andrzej Macioszczyk wyjaśnił, że głównym powodem jest "niższy poziom planowanych kosztów eksploatacji i utrzymania wynikający z prowadzonej od wielu lat polityki restrukturyzacyjnej kosztów". Przyznał, że przyczyniły się do tego też pozyskane bezzwrotne dotacje na realizację inwestycji. W ostatnich 10 latach spółka zrealizowała inwestycje na ponad 500 mln złotych.
Prawo wodne
Ceny za wodę i ścieki nie zmieniały się też na Śląsku. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, które dostarcza wodę odbiorcom obsługującym ponad 3 mln mieszkańców woj. śląskiego, dotąd utrzymuje cenę za wodę 2,25 zł za m sześc. netto. Klient, który zaopatruje się w wodę wyłącznie w tej spółce, może też korzystać z upustu na poziomie 6 groszy netto za m sześc. Przedsiębiorstwo jednak już zapowiedziało, że zmiany zapowiadane w Prawie wodnym spowodują podwyżkę hurtowej ceny wody tej spółki o 49 groszy - do 2,74 zł za m sześc. netto. Miejska spółka Katowickie Wodociągi utrzymuje obowiązującą w ostatnich latach cenę za wodę na poziomie 5,39 zł za metr sześc. netto. Z kolei opłata za odprowadzanie ścieków wynosi tam od lutego 2016 r. 7,68 zł za metr sześc. netto. W stolicy Podkarpacia w Rzeszowie mieszkańcy za wodę płacą 4,51 zł, a za ścieki 3,86 zł. W tym roku opłaty za wodę wzrosły o 23 groszy, a za ścieki sześć groszy. Na razie nie wiadomo jak stawki kształtować się będą w przyszłym roku, bo decyzje o zmianie cen podejmowane są pod koniec każdego roku.
Wzrost cen
Więcej za wodę płacą też mieszkańcy Olsztyna. Ostatnia podwyżka w tym mieście została wprowadzona z początkiem br. i obowiązywać będzie do końca roku. Podwyżka była tłumaczona m.in. inflacją i kosztami związanymi z gospodarką osadową w oczyszczalni ścieków. Olsztynianie za 1 metr sześc. wody płacą 3,99 zł brutto, a za ścieki 5,96 zł brutto. To odpowiednio o 3,4 i 0,7 proc. więcej. Ceny wzrosną też w Białymstoku. Od 1 czerwca mieszkańcy zapłacą o 38 groszy więcej za wodę i ścieki. Za metr sześcienny wody trzeba będzie zapłacić o dwa grosze więcej - 3 zł 67 groszy brutto; odprowadzenie metra sześciennego ścieków będzie kosztować natomiast 3 zł 61 groszy brutto, czyli o 13 groszy więcej niż przed podwyżką. Takie kwoty będą obowiązywać do końca maja 2018 r. Podwyżki chciała miejska spółka Wodociągi Białostockie i uzasadniała to inwestycjami, rozbudową sieci, rosnącymi kosztami eksploatacji.
Radni sprzeciwili się podwyżkom, ale te i tak wejdą w życie, bo tak działa ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Zdanie radnych nie jest wiążące. Podobna sytuacja była w Białymstoku w 2015 i w 2016 r.
Inwestycje w sieć
Na Dolnym Śląsku w Jeleniej Górze ceny wody wzrosły w marcu 2016 r. o 17 proc. i odbiorcy płacą za metr sześć. brutto 6,73 zł. Wzrost był podyktowany inwestycjami, m.in. w rozbudowę sieci. W Legnicy również ostatnia zmiana cen nastąpiła na początku 2016 r., gdy woda podrożała o 33 grosze do kwoty brutto 4,69 zł. Uzasadnieniem były inwestycje w modernizację oczyszczalni ścieków oraz rozbudowę sieci. W 2017 r. o 47 groszy wzrosła natomiast sama opłata za odbiór ścieków. We Wrocławiu ostatnia podwyżka także miała miejsce w 2016 r., gdy cena wody wzrosła o 16 proc. do kwoty 4,84 zł. Rzecznik MPWiK Tomasz Jankowski wyjaśnił, że w 2017 r. udało się utrzymać ceny za dostawę wody i odbiór ścieków na dotychczasowym poziomie, czyli 10,79 zł brutto za metr sześc. dla gospodarstw domowych.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock