Warszawa znalazła się na 23. miejscu w rankingu miast z najwyższym standardem życia, zaraz po Chicago w USA. Stolica Polski wyprzedza pod tym względem Nowy Jork, Tokio i europejskie stolice, jak Londyn, Paryż i Bruksela. Twórcy zestawienia wzięli pod uwagę różne czynniki, od jakości powietrza po cenę za parę nowych butów.
Deutsche Bank przeanalizował sytuację mieszkańców 47 państw świata i wybrał, gdzie jakość życia jest najlepsza. Tworząc listę specjaliści wzięli pod uwagę takie wskaźniki, jak koszty utrzymania się w mieście w stosunku do zarobków, czas dojazdu do pracy, poziom bezpieczeństwa czy opiekę zdrowotną. Sami twórcy zestawienia zauważają, że pomiar tzw. jakości życia to jeden z najbardziej subiektywnych rankingów, jaki można przedstawić.
Miejsca na podium zajmują Wellington w Nowej Zelandii, Edynburg w Szkocji i austriacki Wiedeń. Nazywane w raporcie "megamiastami" Tokio (27. miejsce na liście), Nowy Jork (28.), Paryż (30.) czy Londyn (33.) zajmują tak dalekie miejsca głównie przez wysokie koszty utrzymania, zanieczyszczenia czy wydłużający się czas dojazdu do pracy.
Na ostatnim miejscu zestawienia znalazła się stolica Filipin Manila.
Zarobki a butelka coli
Oprócz subiektywnego rankingu jakości życia, specjaliści przedstawili szereg innych zestawień.
Jeśli chodzi o zarobki mieszkańców, stolica Polski uplasowała się w rankingu na 37. miejscu z przeciętną pensją szacowaną na 975 w przeliczeniu na dolary (3,8 tys. zł) po odliczeniu podatków. Podczas gdy w pierwszym na liście Zurychu jest to ponad 5, 7 tys. dolarów (ponad 22 tys. zł).
Po opłaceniu czynszu za mieszkanie przeciętnym mieszkańcom Warszawy zostaje w portfelu prawie 2,1 tys. zł (543 dolary) na dwie osoby. Średnio o 43 dolary mniej, niż szacowano w ubiegłorocznym raporcie.
Warszawa wciąż pozostaje jednak miastem tanim w stosunku do innych przebadanych, jeśli chodzi o ceny produktowe.
Biorąc pod uwagę koszt dwulitrowej butelki popularnego napoju typu cola (1,4 dol. czyli 5,3 zł), twórcy raportu umieścili nasz kraj na 35. miejscu. Najdrożej jest w Oslo, gdzie za butelkę trzeba zapłacić 15,2 zł. (3,95 dol.). Buty firmy Nike w Polsce kosztują natomiast 73,8 dol. w przeliczeniu ze złotych, czyli są tańsze o 5 proc. w stosunku do ceny podanej w zeszłorocznym raporcie (wtedy 77,2 dol. czyli prawie 299 zł).
Autobus i siłownia
Warszawa jest na 40. miejscu. jeśli chodzi o cenę miesięcznego biletu na transport publiczny. Najtaniej pod tym względem jest w New Delhi i Mumbai w Indiach, a najdrożej - w Londynie z ceną 174 dol. (ponad 670 zł) za miesięczny bilet.
Jeśli chodzi o sposób na aktywne spędzanie wolnego czasu, to miłośnicy siłowni nie mają w Warszawie powodów do narzekania, bo miesięczna karta kosztuje niewiele, dając 44. miejsce w rankingu na 47 państw. Podobnie tania jest wizyta u męskiego fryzjera - Warszawa zajęła 39. miejsce.
Autorzy opracowania zwrócili też uwagę na ceny dóbr luksusowych.
- Jeśli znajdziesz się na wakacjach w Grecji, staraj się nie kupować tam nowego iPhone'a- radzą twórcy raportu, podając, że ceny produktów Apple w Europie, a także w Turcji, Brazylii, Rosji, są wciąż o ok. 20 proc. wyższe niż w USA.
Jeśli chodzi o najwyższe ceny towarów i usług, to wciąż Europa zajmuje pozycje dominujące. Na liście, gdzie luksusowe dobra są najbardziej kosztowne 10 pierwszych miejsc zajmują miasta Starego Kontynentu. Jednak w Stanach Zjednoczonych ceny wzrosły od czasu pierwszego raportu banku opublikowanego pięć lat temu.
Randka w Zurychu
Jeśli chodzi o wyjazdy, to wciąż w Mediolanie koszt nocy hotelowej pozostaje najdroższy - wynika z rankingu. Za Włochami, najwięcej za łóżko zapłacą turyści odwiedzający Zurych, Kopenhagę, Londyn i Sztokholm.
Jeśli chodzi o tzw. "złe nawyki", najbardziej opłaca się je mieć w Czechach albo w Południowej Afryce. Wielbiciele używek mogą narazić swój budżet na szwank w Australii, Nowej Zelandii czy Singapurze.
Wybierając się na randkę także powinieneś omijać Zurych - sugerują autorzy listy. To miejsce, gdzie romantyczne wyjście zdecydowanie najmocniej uderzy w konsumencką kieszeń. Spotkanie w Indonezji, na Filipinach czy w Meksyku będzie kosztować jedną czwartą tego w Szwajcarii, a wizyta u fryzjera nawet jedną dziesiątą.
Raport jest szóstym tego typu dokumentem przedstawionym przez Deutsche Bank, dane przedstawione w raporcie zostały opracowane przez analityków na podstawie cen zamieszczanych w Internecie.
10 miast o najlepszej jakości życia:
1. Wellington
2. Edynburg
3. Wiedeń
4. Melbourne
5. Zurych
6. Kopenhaga
7. Ottawa
8. Boston
9. Amsterdam
10. Sydney
Autor: ps/ms / Źródło: tvn24bis