W przyszłym roku nie będzie podwyżek cen prądu - zakłada ustawa, którą w ekspresowym tempie przyjął parlament i podpisał prezydent. Nie oznacza to jednak, że nie zmienią się nasze rachunki. Wyjaśniamy, na co zwrócić uwagę.
Jak poradzić sobie z podwyżkami cen prądu rządzący zastanawiali się długo, a decyzję podjęli w ostatnim momencie. Ustawę, która ma wejść w życie już jutro, parlament przyjął w nocy z piątku na sobotę, a prezydent podpisał w niedzielę.
Jej główne założenie? Ceny prądu dla wszystkich odbiorców mają być nie wyższe niż w pierwszej połowie 2018 r., czyli wówczas, gdy podwyżek na hurtowym rynku energii jeszcze nie było widać. Pomóc ma w tym obniżka akcyzy i tzw. opłaty przejściowej oraz rekompensaty dla firm handlujących energią.
Co składa się na nasz rachunek?
Przyjęte rozwiązania mają sprawić, że przeciętny Kowalski za prąd nie zapłaci więcej. Wpłyną jednak na strukturę naszych rachunków. Poniżej przedstawiamy, które z elementów rachunku za prąd się zmienią, a które pozostaną niezmienne.
- Energia elektryczna czynna. To kwota, jaką płacimy za wykorzystanie prądu i jest ona zależna od tego, ile faktycznie energii używamy. Operator oblicza opłatę mnożąc aktualną cenę jednej kilowatogodziny przez nasze zużycie. To właśnie ta część rachunku wzrosłaby, gdyby operatorzy podnieśli ceny. Według przyjętej ustawy cena brutto jednej kilowatogodziny ma jednak zostać zamrożona (firmy mogą jedynie uwzględnić czterokrotną obniżkę akcyzy na energię elektryczną). Cena jednostkowa za 1kWh dla odbiorcy końcowego nie powinna zatem ulec zmianie. Należy jednak pamiętać, że jeśli zaczniemy zużywać więcej prądu, to ta część rachunku wzrośnie.
- Opłata handlowa To kwota, która ma pokryć koszty obsługi, rozliczania czy fakturowania po stronie dystrybutora. W tym przypadku na naszym rachunku nic się więc nie zmienia. - Opłata jakościowa – to jedna z kategorii taryfy od operatora. Płacimy ją, by trafił o nas prąd o ustalonej z dostawcą jakości. W tym przypadku również nic się nie zmienia.
- Opłata stała sieciowa - opłata za gwarancję stałego dopływu prądu. Stawka nie ulegnie zmianie. - Opłata zmienna sieciowa – Stawka zależna od liczby dostarczonych nam kilowatogodzin. Tutaj również nie powinno być zmian. - Opłata przejściowa – Stawka przejściowa została zaprojektowana jako rekompensata dla spółek energetycznych z tytułu rozwiązania kontraktów długoterminowych (KDT). Kontrakty te, zawierane w latach 90., gwarantowały wytwórcom sprzedaż energii po cenach wyższych niż rynkowe, co miało pozwolić im sfinansować inwestycje. W 2007 r. Komisja Europejska uznała KDT za sprzeczne z prawem UE. Kontrakty rozwiązano, a rekompensaty za nie wypłaca się z pieniędzy, zbieranych od wszystkich odbiorców w formie opłaty przejściowej. Jej stawki są ustalane ustawowo, opłatę wnosi się co miesiąc. Nowe przepisy zmniejszają opłatę o 95 proc. Stawka będzie tym samym niższa w przyszłych rachunkach. To jednak tylko ułamek naszego rachunku. Dla gospodarstw domowych, które zużywają rocznie do 0,5 mWh opłata od nowego roku wyniesie 2 grosze miesięcznie, dla tych, które zużywają od 0,5 do 1,2 mWh rocznie wyniesie 10 grosze, a dla tych co zużywają ponad 1,2 mWh rocznie wyniesie 33 grosze.
- Opłata abonamentowa – to opłata za posiadanie licznika. W tym przypadku nic się nie zmienia. - Opłata OZE – Do rachunków odbiorców końcowych energii doliczana jest również opłata OZE, która ma wspierać rozwój energetyki ze źródeł odnawialnych. Tak samo jak w 2018 roku, również w przyszłym wyniesie ona 0 złotych. Wynika to z faktu, że w poprzednich latach odnotowano sporą nadwyżkę wpływów z opłaty.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl