Czy kobieta na urlopie macierzyńskim może mieć problem z zaciągnięciem kredytu hipotecznego? Co trzeba zrobić żeby bank nie miał wątpliwości, czy będziemy wypłacalni? Sprawdzał to Paweł Blajer w rozmowie z Michałem Krajkowskim z DK Notus.
- W przypadku działalności gospodarczej wszystko zależy od tego, jak formalnie wygląda sytuacja kobiety. Jeżeli spodziewa się dziecka, ale jednocześnie ciągle prowadzi działalność gospodarczą - nie zawiesiła jej, ani nie jest na zwolnieniu lekarskim - to w takiej sytuacji jak najbardziej można ubiegać się o kredyt - powiedział Michał Krajkowski.
Samozatrudnienie
Jak zauważa jednak ekspert, kiedy mówimy o działalności gospodarczej i sytuacji "gdy kobieta przebywa na zwolnieniu lekarskim bądź jest na urlopie macierzyńskim, to wówczas żaden bank nie udzieli kredytu z racji tego, że działalność gospodarcza tak naprawdę nie jest prowadzona".
Dlatego warto kupić nieruchomość na kredyt jeszcze przed przejściem na urlop macierzyński.
- Tym bardziej, że kiedy urlop macierzyński się skończy i kobieta wróci do prowadzenia działalności gospodarczej, to z dnia na dzień kredytu jednak nie otrzyma. Bank będzie chciał bowiem sprawdzić zyski i przebieg działalności - stwierdził Krajkowski.
Ekspert podkreślał, że "w przypadku działalności gospodarczej urlop macierzyński, czy jakiekolwiek zwolnienie lekarskie powoduje, że dostęp do kredytów jest bardzo utrudniony".
Co z innymi umowami?
- Podejście jest bardzo podobne. Jeżeli nie zarabiamy bądź zarabiamy w sposób niestabilny, to banki nie wyrażą zgody na udzielenie kredytu - powiedział Krajkowski.
Jednocześnie gość "Biznesu dla ludzi", podkreślił, że "w przypadku kobiet, które zatrudnione są na etacie, decyzje kredytowe są podejmowane indywidualnie".
Dodatkowym atutem i często wymogiem w wielu bankach jest jednak to, że kwota pozyskiwana w wyniku zatrudnienia na etacie nie może być jedynym źródłem dochodu.
- Jeżeli kobieta samotnie ubiega się o kredyt, to takiego kredytu nie dostanie. Natomiast jeżeli to jest dodatkowy dochód, bowiem zarabia także mąż lub partner ubiegającej się o kredyt, to banki takiego kredytu udzielą - powiedział Krajkowski.
Gorsza sytuacja
Zdaniem eksperta, "w jeszcze gorszej sytuacji są osoby zatrudnione na czas określony".
Jak teoretyzuje i podkreśla bowiem Michał Krajkowski, "jeżeli umowa wygasa w trakcie urlopu macierzyńskiego, czy w trakcie ciąży, to banki w takim przypadku kredytu nie udzielą, bo wiedzą, że prawdopodobieństwo przedłużenia umowy jest zdecydowanie niższe niż w przypadku, gdy tej ciąży by nie było".
Program "Biznes dla ludzi" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 18.15.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com