- Jeśli przebije się program braku reform, to możemy stracić 15, 20 lat. To się zdarza na świecie. Albo się sprężymy i pokażemy gest Kozakiewicza demagogom, którzy chcą upolityczniać gospodarkę. Tych, którzy głoszą hasła mniej pracować, więcej zarabiać - powiedział prof. Leszek Balcerowicz, pytany kiedy Polska może dogonić w rozwoju bogate kraje Europy Zachodniej. - Jak damy się im oszukać, to zmarnujemy następne lata - dodał.
Prof. Leszek Balcerowicz odniósł się do kwestii imigrantów szturmujących Europę i tego, jak w tej sytuacji powinna zachować się Polska. - Polska powinna przede wszystkim unikać tego, co robi Orban własnemu krajowi. Jest on mistrzem świata w psuciu wizerunku własnego kraju. Polska powinna pokazywać inną twarz. Uważam, że Polska powinna zaprezentować lepszą propozycję niż ta, która była do tej pory. Liczyć się z możliwościami całego kraju - ocenił.
Ważne wyzwania
Zdaniem Balcerowicza "Polska starzeje się mniej więcej w takim samym tempie jak Niemcy". - Jak widać przyjmują oni wielokrotnie więcej uchodźców. W części z powodów ekonomicznych, w części z moralnych, a w części z powodu własnego wizerunku. Jeśli nie podniesiemy współczynników zatrudnienia w naszym kraju i jeśli nie otworzymy się szerzej na imigrantów wykazujących zdolność i chęć do pracy, to zatrudnienie w Polsce będzie spadać. Wzrost będzie coraz wolniejszy m. in. z tego powodu i będziemy mieli narastające problemy w finansach naszego państwa - prognozował profesor.
W najnowszym raporcie FOR pt. „Następne 25 lat: jakie reformy musimy przeprowadzić, by dogonić Zachód?" można odnaleźć odpowiedź na pytanie, w jakim kierunku Polska ma iść w kolejnych latach, aby się rozwijać.
- Raport FOR wychodzi od diagnozy, a ona jest taka: bez dalszych reform zatrudnienie będzie spadać. Warunki jakie w tej chwili istnieją w Polsce powodują, że Polska najmniejszy odsetek swojego dochodu wykorzystuje na inwestycje. Szczególnie niskie są inwestycje prywatne - powiedział Balcerowicz. - Po trzecie to, co do tej pory było najważniejszą siłą rozwoju - poprawa efektywności i zmiany strukturalne - bardzo silnie spadło. Jeżeli nie poprawimy sytuacji w tych trzech zakresach , to mamy przed sobą dwa złe scenariusze - dodał.
Dwie możliwości
Według profesora "jeden to scenariusz bez reform". - Wtedy Polska stopniowo przestanie doganiać Zachód. Drugi, jeszcze gorszy scenariusz byłby wtedy, gdyby władza w Polsce trafiła w ręce sił antyreformatorskich. Które by nie tylko nie reformowały, ale też cofały nas obniżając wiek emerytalny, upolityczniając gospodarkę. Wtedy prawdopodobnie cofali byśmy wobec Zachodu - ocenił Leszek Balcerowicz.
- Wszystko, co miałoby polegać na tym, że Politycy mają decydować gdzie mają być innowacje jest groteską. Trzeba polepszać warunki dla innowacyjności. (…) Nie chciałbym, żeby Polska stanęła w pół drogi. Chciałbym, zęby za 20 lat ludzie mogli powiedzieć, że Polska to kraj trwałego sukcesu. Sukces nigdy nie spada z nieba - dodał.
Jego zdaniem "jeśli przebije się program braku reform, to możemy stracić 15 lat". - To się zdarza na świecie. Albo się sprężymy, pokażemy gest Kozakiewicza demagogom, którzy chcą upolityczniać gospodarkę. Tych, którzy głoszą hasła mniej pracować, więcej zarabiać. Jak damy się im oszukać, to zmarnujemy następne lata - podkreślił.
Autor: mn//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat