W środę rano funt brytyjski mocno zbliżył się do psychologicznej granicy 6 złotych. Takich poziomów brytyjskiej waluty nie notowaliśmy od 2007 roku. Nasza waluta traci też lekko do pozostałych głównych walut.
Po godz. 8.00 za funta brytyjskiego trzeba zapłacić 5,99 zł, za euro 4,17 zł, dolara 3,84 zł a franka szwajcarskiego 3,92 zł.
Przez ostatnie 8 lat brytyjska kurs funta przez kilka godzin 11 marca sięgnął w porywach 5,90 zł. Podobne wartości osiągał 27 maja, z tym, że trzeba było zapłacić za niego 5 groszy mniej. Wówczas funt umocniło zwycięstwo wyborcze konserwatystów premiera Davida Camerona. Jednak 20 lipca odnotowaliśmy jeszcze wyższy poziom - 5,92 zł.
Wtorek stabilnie
W trakcie wtorkowej sesji złoty nie zanotował większych zmian wobec zagranicznych walut. Ok. godz. 17.00 euro kosztowało 4,15 zł, dolar 3,79 zł, a frank szwajcarski 3,89 zł.
Analitycy ocenili, że wczorajsza sesja była w miarę neutralna dla naszej waluty. - Temat podwyżek stóp procentowych w USA jest obecnie głównym czynnikiem warunkującym handel czy to na szerokim rynku, czy też walutach EM (rynków wschodzących - red.). W zakresie innych rynków rozwijających się warto wspomnieć o słabości rosyjskiego rubla, który oscyluje na najniższych poziomach od lutego w ślad za spadającymi cenami ropy ural - podkreślił Konrad Ryczko z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.
Również zdaniem Kamila Maliszewskiego z Domu Maklerskiego mBanku wtorkowa sesja przyniosła nieznaczne wahania złotego, który tracił wobec euro oraz dolara, a zyskał w stosunku do wyjątkowo słabego tego dnia franka szwajcarskiego.
W piątek w USA podane zostaną dane z rynku pracy. Bank centralny USA uzależnia termin podwyżki stóp od sytuacji na rynku pracy.
Autor: mn / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock