WIG20 zakończył piątkową sesję pod kreską. "Finalnie z powyborczej zwyżki został tygodniowy wzrost WIG20 o 2,75 procent" - wskazał Adam Stańczak, analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.
WIG20 zamknął ubiegły tydzień poniżej 2000 pkt. Tę granicę udało się przebić w poniedziałek podczas pierwszej sesji po wyborach parlamentarnych. We wtorek WIG20 zakończył notowania nawet powyżej 2100 pkt., ale od środy mieliśmy do czynienia z korektą na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW).
"Poniedziałek zaczynaliśmy bardzo mocnym akcentem będącym skutkiem wyniku wyborów parlamentarnych w naszym kraju. Jeszcze nigdy giełda nie zareagowała na wynik wyborów takim wzrostem indeksu WIG20 (ponad 5 proc. w poniedziałek). We wtorek wzrost były kontynuowany, ale widać już było, że paliwo popytowe jest ograniczone (stopniowo w trakcie dnia 'siadały obroty', które w poniedziałek jak na naszą giełdę były naprawdę duże). Od środy wróciły spadki przy coraz mniejszych obrotach. Stąd ostatnie trzy dni sesyjne, to dni spadkowe. Zwariowany tydzień" - podsumował w komentarzu Marcin Mierzwa, analityk stooq.pl.
Spadki na GPW
WIG20 zakończył piątkowe notowania ze spadkiem o 1,10 proc. do 2028,92 pkt. WIG20 to jeden z najważniejszych i najbardziej prestiżowych indeksów Giełdy Papierów Wartościowych. Indeks zawiera notowania 20 największych spółek z warszawskiego parkietu.
WIG, który obejmuje wszystkie spółki notowane na głównym rynku GPW, poszedł w dół o 1,15 proc. do 68 361,11 pkt.
Wśród największych giełdowych spółek liderami piątkowych zniżek były: Pepco (-8,60 proc.), Kruk (-2,8 proc.), mBank (-2,42 proc.), Asseco Poland (-2,43 proc.) i Pekao (-2,06). Zniżkowały także pozostałe banki z WIG20. Akcje Santander Bank Polska potaniały o 1,26 proc., a papiery PKO BP zostały przecenione o 1,41 proc. Stosunkowo niewiele, bo 0,19 proc., stracił Alior Bank.
Taniały również akcje banków zaliczanych do grona średnich spółek. ING Bank Śląski zanotował spadek o 1,70 proc., a Bank Millennium o 0,43 proc.
Kursy banków spadają od wtorku, przy czym najwięcej straciły największe z nich. W ciągu trzech ostatnich dni akcje PKO BP staniały o 7,24 proc., a Pekao o 8,88 proc. Mimo to, spółki z tego sektora wciąż notowane są powyżej poziomów sprzed tygodnia.
W piątek lepiej niż na poprzednich sesjach zachowywały się kursy spółek z sektora energetycznego. Po ponad 6-proc. spadkach w czwartek, na ostatniej w tym tygodniu sesji papiery PGE zniżkowały o 0,43 proc., a Enei spadły o 0,14 proc. Papiery Tauronu zakończyły dzień na plusie, rosnąc o 1,76 proc.
"W piątek nie było już właściwie śladu szukania swojej ścieżki"
"Sesja była w największym stopniu powrotem korelacji GPW ze światem. W piątek nie było już właściwie śladu szukania swojej ścieżki na bazie zmiennych, które dominowały na pierwszych sesjach tygodnia. Rynek został zmuszony do porzucenia wyceny zmiany politycznej w Polsce przez spadki na giełdach bazowych, gdzie niemiecki DAX zszedł na nowe minima sierpniowo-październikowej przeceny" - wyjaśnił Adam Stańczak, analityk domu maklerskiego BOŚ.
"Finalnie z powyborczej zwyżki został tygodniowy wzrost WIG20 o 2,75 procent, ale starczy spojrzeć na wykres tygodniowy indeksu, by dostrzec skalę porażki byków w postaci cofnięcia o około 130 punktów licząc od maksimum ruchu wyrysowanego w trakcie sesji wtorkowej" - dodał analityk. Na plusie pozostał też WIG. W przypadku tego indeksu tygodniowy wzrost wyniósł 1,94 proc.
W ocenie Stańczaka "należy zakładać, iż powrót korelacji rynku warszawskiego z rynkami bazowymi będzie wzmacniany przez skupienie uwagi świata na raportach kwartalnych technologicznych gigantów z USA, od których zależą nastroje, w jakich skończy się sezon publikacji wyników finansowych za III kwartał". "W szerszej perspektywie patrząc powrót GPW do szeregu może jawić się jako groźny, ale warto pamiętać, iż światowe rynki weszły właśnie w okres, w którym akcje powinny radzić sobie lepiej do przełomu grudnia i stycznia. W efekcie właśnie korelacja ze światem powinna być jednym z elementów, który będzie wspierał popyt" - zaznaczył analityk.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock