Na ok. 2 mld zł Jastrzębska Spółka Węglowa oszacowała oszczędności wynikające z ograniczenia kosztów pracy w latach 2016-2018. Ma to być efekt porozumienia zawartego w środę ze związkami oraz wcześniejszego porozumienia z lutego tego roku.
W środę zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz działające w niej reprezentatywne organizacje związkowe podpisały porozumienie ws. ograniczenia części świadczeń pracowniczych. Według wcześniejszych informacji czasowe ograniczenie części tych świadczeń - na trzy lata - ma m.in. zwiększyć szanse na zachowanie płynności finansowej JSW w przyszłym roku i dać podstawę do dalszych negocjacji z bankami.
W efekcie porozumienia ceny akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej notują gigantyczne wzrosty na parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. W pewnym momencie środowych notowań akcje spółki rosły nawet powyżej 40 proc.
Jakie ustalenia?
Jak przekazała w środę rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer, zgodnie z porozumieniem począwszy od 2016 r. wstrzymana zostaje m.in. wypłata czternastki i deputatu węglowego, natomiast do tzw. nagrody barbórkowej nie będą uprawnieni pracownicy administracji oraz ci, z którymi w okresie obrachunkowym pracodawca rozwiązał umowę o pracę. Porozumienie ustala też terminy wypłaty świadczeń wynikających z wcześniejszych ustaleń ze związkami. Pracownicy spółki otrzymają drugą część czternastki za 2014 r. do końca tego tygodnia, a drugą część deputatu węglowego – do końca października br. Nagroda barbórkowa za 2015 r. zostanie wypłacona w dwóch równych ratach - do 4 grudnia 2015 r. i do 1 marca 2016 r. Wcześniej zarząd podawał, że wypłata nagród barbórkowych oznacza wydatek na poziomie zbliżonym do miesięcznych wynagrodzeń (ok. 100 mln zł netto), druga transza czternastki to ok. 80 mln zł netto, a druga rata deputatu pracowniczego - ok. 40 mln zł netto.
"Decyzja bolesna dla pracowników"
Rozmowy ze związkami w sprawie czasowego ograniczenia świadczeń pracowniczych zarząd JSW prowadził od kilku dni. Już pod koniec sierpnia zapowiadał je obecny p.o. prezesa spółki Józef Myrczek. Środowe porozumienie podpisały organizacje: Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ Solidarność JSW SA, Związek Zawodowy Kadra Pracowników JSW SA i Federacja Związku Zawodowego Górników JSW SA. W przesłanym mediom w środę piśmie podpisanym przez Reprezentatywne Organizacje Związkowe związkowcy napisali m.in., że chodzi o "bardzo trudną decyzję, bardzo bolesną dla naszych pracowników". Podkreślili, że wielogodzinne negocjacje z zarządem w tej sprawie trwały kilka dni; we wtorek odbyło się też "długie, burzliwe" spotkanie z pełnomocnikiem rządu ds. górnictwa, wiceministrem skarbu Wojciechem Kowalczykiem. Związkowcy wybili, że środowe porozumienie podpisali po stwierdzeniu, że pełnomocnik rządu - jako reprezentant większościowego właściciela - "nie ma propozycji, która mogłaby pomóc JSW w tej dramatycznej sytuacji". Stwierdziliśmy, że jesteśmy zdani tylko na siebie. Decyzje rządu doprowadziły do tragedii nie tylko w JSW - uznali związkowcy. - Jesteśmy przekonani, że w tej dramatycznej sytuacji podjęcie tej decyzji uchroni naszą spółkę przed upadłością, przejęciem jej przez obcy kapitał, a pracowników przed konsekwencjami tej upadłości. Wiemy, że winni tej sytuacji na dzień dzisiejszy nie ponoszą żadnych konsekwencji i mają się dobrze. My zrobimy wszystko, żeby odpowiedzialni za błędne decyzje zostali rozliczeni - zaznaczyli przedstawiciele związków.
Gigantyczne straty
W poniedziałek p.o. prezesa JSW Józef Myrczek skierował list do pracowników spółki. Zgodnie z przytaczanymi przez lokalny portal tujastrzębie.pl fragmentami listu, Myrczek akcentował m.in., że kilkukrotny spadek cen węgla koksowego i energetycznego oraz koksu spowodował trzykrotny spadek przychodów spółki. Ponieważ nie jest możliwe obniżenie kosztów w tej samej proporcji, firma nie jest w stanie realizować wszystkich zobowiązań. Myrczek zastrzegł, że spółka dokonała już cięć kosztów pozapłacowych oraz nakładów inwestycyjnych i uratowanie spółki wraz z zachowaniem miejsc pracy zależy od ograniczenia świadczeń pracowniczych. Wskazał również, że zarząd prowadzi rozmowy z bankami i przygotowuje plan restrukturyzacji, który musi zostać przedstawiony bankom w ciągu kilkudziesięciu godzin. W piśmie skierowanym równolegle do związków p.o. prezesa wskazał, że po tym, jak ING Bank Śląski zażądał wcześniejszego wykupu obligacji, "również pozostali obligatariusze mogą wystąpić z żądaniem wcześniejszego wykupu, o ile nie zostanie im przedstawiony realny plan restrukturyzacji spółki i grupy kapitałowej”. Zaznaczył też, że wraz z żądaniem wykupu obligacji oraz przedłożenia planu restrukturyzacji banki zaczęły ograniczać JSW i spółkom zależnym dostęp do kredytów, pomagających w utrzymaniu płynności. Żądanie wcześniejszego wykupu obligacji o łącznej wartości 26,3 mln zł i 12,95 mln dolarów skierował do JSW 4 września ING Bank Śląski. Spółka ma czas na wykup do 21 września. Podpisana w lipcu ub. roku umowa emisji obligacji opiewała ogółem na 700 mln zł i 163,75 mln dolarów. Opcja wcześniejszego wykupu przysługuje obligatariuszom od 31 lipca br. w związku z niewypełnieniem przez JSW (wobec niekorzystnej sytuacji rynkowej) zobowiązania do dokonania do 30 lipca br. emisji obligacji na rynkach międzynarodowych. Zawarte w lutym br. porozumienie zakończyło kilkunastodniowy strajk w JSW, który wybuchł w kontekście wcześniejszych planów oszczędnościowych spółki. Pod koniec lutego spółka szacowała, że pozytywne efekty dot. ograniczenia kosztów pracy wyniosą łącznie za lata 2015 i 2016 ok. 515 mln zł. Strata netto grupy JSW za I półrocze 2015 r. wyniosła 624,3 mln zł.
Lutowe porozumienie w JSW. Materiał "Faktów" TVN:
Autor: mb / Źródło: PAP