Słabsze odczyty makroekonomiczne z USA osłabiają dolara i tym samym mogą wspierać popyt na bardziej ryzykowne aktywa - oceniają ekonomiści. Dodają jednak, że ewentualne zaostrzenie napięć na linii USA - Korea Północna oraz Polska - KE może mieć negatywny wpływ na polski rynek FX i FI.
- W piątek obserwujemy kontynuację osłabienia złotego. Do czynników, które szkodzą wycenie waluty dołączył w ostatnich dniach wzrost niepewności geopolitycznej, co ma związek z sytuacją na Półwyspie Koreańskim. Czynniki techniczne, w tym duże już wykupienie kursu, sugerują jego korektę w najbliższym czasie. Biorąc jednak pod uwagę wyraźnie negatywny obecnie sentyment do polskiej waluty, widoczny między innymi w słabym ostatnio zachowaniu się złotego na tle innych walut w regionie, jej skala będzie raczej umiarkowana - ocenił Wojciech Stępień, analityk walutowy Raiffeisen Polbanku.
- W nieco dłuższym horyzoncie czasowym bilans czynników fundamentalnych, w tym ryzyko zaostrzenia się konfliktu na linii Polska - Komisja Europejska przemawia za dalszym osłabieniem się złotego i próbami wzrostu kursu do powyżej 4,30 - dodał.
Ryzykowne aktywa
Z kolei zdaniem Konrada Ryczki, analityka DM BOŚ, słabsze odczyty makroekonomiczne z USA lekko wspierają popyt na bardziej ryzykowne aktywa, w tym polską walutę.
- W konsekwencji (publikacji danych o inflacji CPI z USA - red.) taniał amerykański dolar, co podbiło notowania EUR/USD i wsparło waluty EM, w tym PLN. Ponownie słabszy dolar aktywował popyt na bardziej ryzykowne aktywa i zepchnął w tło obawy dotyczące wzrostu napięcia na linii USA – Korea Północna - ocenił analityk.
Dane z rynku
Ceny konsumpcyjne w USA w lipcu wzrosły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, a rok do roku wzrosły o 1,7 proc. - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności wyniosła 0,1 proc. mdm i 1,7 proc. rdr. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie o 0,2 proc. mdm, a rdr wzrośnie o 1,8 proc. W ujęciu bazowym oczekiwano 0,2 proc. mdm i 1,7 proc. rdr.
Na rynku walutowym, po publikacji danych z USA, notowania eurodolara wyraźnie wzrosły. O godz. 14.30 kurs EUR/USD jest kwotowany na poziomie 1,1813 wobec 1,1754 rano.
Dane o inflacji CPI z USA to kolejny odczyt z amerykańskiej gospodarki, który rozczarował rynek. W czwartek inwestorzy poznali odczyt inflacji PPI w USA za lipiec, która była niższa od oczekiwań analityków.
Rynek długu
- Dzisiejsza sesja kończy tydzień, w którym mieliśmy do czynienia ze wzrostem awersji do ryzyka wśród inwestorów. Jego przyczyną był zaostrzający się dialog między liderami Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej. W takich warunkach kapitał na globalnych rynkach finansowych przepływa z aktywów uważanych za obarczone większym ryzykiem inwestycyjnym (jak akcje, surowce, aktywa na rynkach wschodzących), do tych postrzeganych jako najbezpieczniejsze (na przykład obligacje o najwyższej wiarygodności kredytowej, metale szlachetne) - ocenił Michał Hołda, zarządzający funduszami BZ WBK TFI.
- Nie inaczej było i w tym przypadku. Ponieważ Polska zaliczana jest do rynków wschodzących, w kończącym się tygodniu rentowności polskich obligacji rosły, podczas gdy umacniały się obligacje amerykańskie, niemieckie czy szwajcarskie (czyli ich rentowności spadały) - dodał.
Zdaniem zarządzającego awersja do ryzyka, a tym samym odwrót od polskich aktywów, w najbliższych dniach może się utrzymywać.
- W perspektywie kilku dni zapewne, podobnie jak w ciągu kilku ostatnich, na nastroje inwestorów wpływać będzie dalszy, trudny do przewidzenia, przebieg konfliktu amerykańsko-północnokoreańskiego - powiedział Hurda.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock