Zarobki bez limitu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Premier Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie, dzięki któremu zniesiona została górna granica dodatków w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - czytamy w "Rzeczpospolitej". Gazeta dodaje, że to niejedyna korzystna zmiana dla pracowników urzędu.
"40 proc. wynagrodzenia zasadniczego - tyle wynosiła dotąd maksymalna wysokość dodatku służbowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przyznawanego przez dyrektora generalnego, zależnie 'od charakteru, złożoności i efektów pracy'. To już nieaktualne. Premier Mateusz Morawiecki wydał rozporządzenie przewidujące, że 'w szczególnie uzasadnionych przypadkach dodatek służbowy może być przyznany w wysokości wyższej'" - podaje "Rz".
Dodatki bez limitu w KPRM - rozporządzenie
W dokumencie nie została jednak sprecyzowana wysokość dodatku służbowego. Chodzi o rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowego wykazu świadczeń dodatkowych, które mogą być przyznane osobom kierującym niektórymi podmiotami prawnymi, oraz trybu ich przyznawania.
Zostało ono opublikowane w Dzienniku Ustaw 27 grudnia 2021 roku, a weszło w życie 1 stycznia 2022 roku.
Dla kogo dodatki bez limitu w KPRM?
"Rz" wyjaśnia, że "nowe zasady dotyczą m.in. sekretarzy i asystentów premiera oraz ministrów w jego kancelarii, czyli osób mających bezpośredni kontakt z najważniejszymi politykami.", którzy "dotąd mogli zarobić brutto do 7 tys. zł, czyli wraz z dodatkiem służbowym niemal 10 tys. zł".
Dziennik zwraca uwagę, że "podczas prac nad rozporządzeniem zrezygnowano z konsultacji, a projekt opublikowano w dniu podpisu przez premiera".
"Celem nowelizacji jest uelastycznienie zasad przyznawania dodatków służbowych" – napisano w uzasadnieniu. "Co do zasady ewentualny dodatek służbowy będzie przyznawany do wysokości 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Zwiększony dodatek będzie przyznawany wyjątkowo, tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Trudno na tym etapie oszacować, ilu pracowników będzie to dotyczyło" - cytuje Centrum Informacyjne Rządu gazeta.
- Zapis o szczególnie uzasadnionych przypadkach umożliwia w praktyce przyznanie dodatku dowolnemu pracownikowi - przestrzega były prezes NIK i senator opozycyjny Krzysztof Kwiatkowski, którego cytuje "Rz". Kwiatkowski dodaje, że kontrole NIK już wcześniej wykazały dużą dowolność w przyznawaniu nagród, a "teraz będzie to usankcjonowane prawnie".
Kolejna zmiana dla pracowników kancelarii premiera
Dziennik podkreśla, że jest jeszcze jedna korzystna zmiana dla pracowników KPRM. "Zaczęło się we wrześniu, gdy inną nowelizacją tego samego rozporządzenia premier umożliwił tworzenie w kancelarii świetnie płatnych posad młodszych, starszych i głównych kierowników projektu. Ci ostatni zarobią nawet 16 tys. zł brutto wynagrodzenia zasadniczego, czyli tyle, co wiceministrowie" - czytamy w "Rz".
"Chcemy w KPRM odejść od zatrudniania ekspertów przez firmy bodyleasingowe narzucające swoją niemałą prowizję i zaproponować szefom projektów IT rynkowe wynagrodzenie oraz umowę o pracę" - wyjaśniał na Twitterze we wrześniu rządowy pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński.
"To jednak nie koniec ekstrapieniędzy dla informatyków. Przewiduje je też przyjęta w grudniu przez Sejm ustawa o tzw. funduszu cyberbezpieczeństwa. Dzięki niej specjaliści od zabezpieczeń z kilkunastu instytucji, w tym z KPRM, będą mogli dostawać oprócz zwykłego wynagrodzenia dodatkowe świadczenie w wysokości do 30 tys. zł" - pisze "Rz"
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock