W razie problemów finansowych na końcu spłacalibyśmy długi wobec rodziny i znajomych, w pierwszej kolejności płacimy rachunki za mieszkanie - wynika z badania „Sytuacja na rynku consumer finance” Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) i Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH.
Uczestnikom badania zadano pytanie, jak regulowaliby swoje zobowiązania finansowe w reakcji na hipotetyczne pogorszenie się sytuacji finansowej, określając swoje wybory priorytetów w skali od 1 do 5 (1 – bardzo niski, 5 – bardzo wysoki).
Najważniejsze wydatki
"Tradycyjnie, najwyższy priorytet nadajemy opłatom za mieszkanie (czynsz), a także opłatom za gaz, prąd i wodę – ze średnią wartością przekraczającą 4 punkty w obu tych kategoriach. Nieznacznie niższy priorytet (ocena 3,87) dotyczy zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów bankowych zabezpieczonych" - napisano w komunikacie KPF. Płatności dla kolejnej grupy zobowiązań – kredytów niezabezpieczonych – traktowane są nieco gorzej. Przeciętna ocena jest tu o prawie 0,3 punktu niższa niż w przypadku kredytów zabezpieczonych.
- Taki układ priorytetów płatności potwierdza, że gospodarstwa domowe w pierwszej kolejności dokonują płatności, które bezpośrednio przekładają się na jakość życia jego członków – brak regulowania rachunków może się skończyć wyłączeniem prądu, a brak spłaty kredytu hipotecznego może się wiązać z utratą mieszkania – komentuje dr Sławomir Dudek z Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH.
Płacenie alimentów
Autorzy raportu uważają, że ciekawy wniosek nasuwa się w przypadku analizy priorytetów płatności związanych z alimentami. Poprzednio były one mniej ważne niż rachunek za telefon i spłata karty kredytowej.
Obecnie płaceniu alimentów nadano priorytet o wartości 3,19 – o ponad 0,28 punktu wyższy niż na początku 2016 roku. Poprawa w tym zakresie jest wymuszana prawdopodobnie ryzykiem ponoszenia wielu negatywnych konsekwencji wpisu do Biura Informacji Gospodarczej - oceniono. Priorytet płatności należności z tytułu mandatów i innych opłat karnych kształtuje się zaś "poniżej średniego" (ocena 2,75), po wzroście o 0,6 punktu w stosunku do roku 2016 r.
Zwrot należności
- Rośnie znaczenie informacji w gospodarce i z tej jej cechy powinni korzystać wszyscy wierzyciele – zarówno prywatni, jak i publiczni. To nie tylko skuteczny, ale i najtańszy sposób unikania ryzyka braku spłaty lub wywierania presji na wywiązywanie się z zobowiązań. Warto również zauważyć, że tylko szeroki zakres informacji negatywnej i pozytywnej w BIG może rekompensować i wzmacniać zachowania rzetelne w zakresie podstawowej wartości w gospodarce, jaką jest wywiązywanie się ze zobowiązań – uważa prezes KPF Andrzej Roter.
Zgodnie z raportem, jedynie w przypadku dwóch rodzajów należności – zadłużenia na karcie kredytowej oraz rachunku za telefon – odnotowano spadek ocen. Priorytet płatności długu z karty wynosi 3,05, a rachunek za telefon uzyskał przeciętny priorytet równy 2,86. Niższe priorytety płatności mają pożyczki w lombardach (2,64), a na szarym końcu uplasowały się pożyczki od rodziny (2,53), co może wynikać z niesformalizowanego charakteru tych zobowiązań.
- Dla osób bądź instytucji, które czekają na zwrot należności od dłużnika ogromne znaczenie ma także skuteczność egzekucji komorniczej. Ta zaś, według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, wynosi około 16 procent. To oznacza, że jedynie co szósta złotówka jest odzyskiwana przez wierzycieli w prowadzonych przez komorników postępowaniach – informuje Roter.
- W znacznym stopniu to konsekwencja niskiej moralności finansowej Polaków, także w relacji z bankami. W jej wyniku pośrednio tracą wszystkie osoby utrzymujące swoje oszczędności w formie depozytów. Skala strat na oprocentowaniu lokat może sięgać wielu miliardów złotych rocznie. Co gorsza, mogą one być jeszcze większe, o ile wejdą w życie propozycje zmian w ustawie o kosztach komorniczych, w wyniku których za nieskuteczną egzekucję komorniczą będą musieli płacić wierzyciele - dodał.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock