Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły o 2,5 procenta rok do roku, a w porównaniu z październikiem ceny wzrosły o 0,5 procenta - podał Główny Urząd Statystyczny w tzw. szybkim szacunku. Wzrost cen przekraczający 2,5 proc. ostatnio mieliśmy w listopadzie 2012 roku.
Ekonomiści szacowali, że ceny towarów i usług wzrosły rok do roku o 2,4 proc., zaś miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,4 proc.
Przypomnijmy, że zgodnie z listopadowym raportem miesięcznym Ministerstwa Rozwoju średnioroczna inflacja miała wynieść 1,9 proc.
Jakie prognozy
Zdaniem analityków PKO BP "po listopadowym szczycie nastąpi 3-miesięczne spowolnienie dynamiki cen związane z efektami wysokiej bazy cen paliw oraz żywności z przełomu ubiegłego roku".
"W rezultacie, nawet w obliczu oczekiwanych przez nas podwyżek niektórych cen regulowanych w styczniu inflacja CPI może spaść w tym okresie w okolice 2 proc. (nie wykluczamy odczytu poniżej 2 procent w lutym). Jednocześnie wysoka dynamika miesięczna inflacji CPI (konsumenckiej - red.) w listopadzie oznacza, że rozpoczynające się od marca przyspieszenie dynamiki inflacji może ją wydźwignąć w okolice 3 proc. w połowie przyszłego roku" - czytamy w analizie.
Główny Urząd Statystyczny w czwartkowym komunikacie wskazuje, że dane mają charakter wstępny i mogą ulec zmianie. Dane ostateczne za listopad 2017 roku zostaną opublikowane 11 grudnia.
"Oczekujemy, że pokażą one wyraźne przyspieszenie dynamiki cen paliw (przyspieszenie wzrostu cen ropy na przełomie października i listopada), a także stabilizację inflacji bazowej (0,8 proc. r/r). Dane z rynków hurtowych oraz wskaźniki koniunktury sugerują dalsze przyspieszenie dynamiki cen żywności. Ponadto w stronę wyższej inflacji CPI oddziaływały zapewne ceny opału, które od września notują przyspieszenie dynamiki ze względu na rosnące ceny węgla" - wskazują analitycy PKO BP.
Co drożeje?
W komunikacie za październik mogliśmy przeczytać, że "w poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen".
"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie wyższe ceny żywności (o 1 proc.), odzieży i obuwia (o 3,5 proc.) i w zakresie mieszkania (o 0,4 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,23 p. proc., 0,18 p. proc. i 0,09 p. proc. Niższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 0,5 proc.) obniżyły ten wskaźnik o 0,03 p. proc." - napisał wówczas GUS.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock