Cena uncji złota w handlu elektronicznym na giełdach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii otarła się we wtorek 1 070 dolarów. I choć po jakimś czasie nieco spadła, to metal z dnia na dzień nieprzerwanie od końca września jest coraz droższy.
Ostatni rekord złota padł 8 października, gdy za uncję kruszcu płacono po 1.060,4 dol. We wtorek ceny kruszcu w handlu elektronicznym zyskały już 1,1 proc., do 1. 068,4 dolarów. Z czasem jednak cena spadła o kilka dolarów.
Analitycy tłumaczą wysoki popyt na złoto słabnącym dolarem i perspektywą wysokiej inflacji w USA. Amerykańska waluta tanieje, ponieważ inwestorzy ośmieleni dobrymi sygnałami płynącymi z globalnej gospodarki, coraz częściej decydują się na bardziej ryzykowne lokaty kapitału zamiast - uchodzącego za najbezpieczniejszego - dolara. Poza tym obawiają się oni spadku jego realnej wartości w związku ze spodziewaną inflacją, która będzie rezultatem wpompowanie prawie 800 mld dolarów w gospodarkę USA w ramach programów stymulacyjnych.
Pojawiają się jednak obawy, czy aby windowanie cen złota nie okazało się kolejną bańką spekulacyjną.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: TVN24