Ponad milion złotych kary nałożył Urząd Transportu Kolejowego na PKP PLK SA, spółkę zarządzająca siecią linii kolejowych w Polsce. Według UTK przewoźnik nie usunął wykrytych przed rokiem nieprawidłowości w systemie informacji pasażerów. Chodzi o ponad 200 błędów wśród, których było np. wyświetlanie na tablicach pociągów, które potem nie pojawiały się na peronie. PKP PLK uważa karę za zbyt wysoką i zamierza się odwołać od decyzji UTK.
Urząd Transportu Kolejowego wykrył ponad 200 uchybień w funkcjonowaniu systemu mającego ułatwić pasażerom poruszanie się po dworcu i odnalezieniu właściwego pociągu, czy peronu. Po kontroli w połowie czerwca 2013 roku UTK nakazał PKP Polskie Linie Kolejowe, które zarządzają infrastrukturą głosową i wizualną na dworcach naprawę błędów. Jednak jak wskazał po ponownej kontroli UTK błędy nadal występują.
Kara za błędy
Urzędnicy wykryli, że część pociągów była zapowiadana tylko głosowo lub tylko wizualnie co mogło wprowadzać pasażerów w błąd. Zdarzało się też, że informacje podawane z głośników różniły się od tych, które były wyświetlane na tablicach informacyjnych. Co więcej podawane informacje często były błędne. Nie zgadzały się m.in. stacje docelowe, numery i nazwy pociągów. System informujący pasażerów nie podawał też opóźnień pociągów, a jeśli już taka informacja się pojawiała, to po planowanym czasie odjazdu pociągu. - "System wskazywał błędne perony lub wcale ich nie wskazywał, co uniemożliwiało lub utrudniało pasażerom znajdującym się w innej części dworca dotarcie na peron" - czytamy w uzasadnieniu decyzji UTK. Zdarzało się też, że na tablicach widniała informacja o pociągu, który już dawno opuścił dworzec. - "Wyświetlacze wskazywały też pociągi, które nie pojawiły się przy peronie" - uzasadnia karę UTK. Nałożona przez urząd kara to efekt tego, że PKP PLK nie wykonał poleceń UTK i nie poprawił funkcjonowania systemu informacji pasażerów. - Nałożona na PKP PLK SA kara pieniężna wynosi 1,022 mln zł. Ma ona charakter dyscyplinujący i uwzględnia konieczność ochrony interesu społecznego - tłumaczy UTK.
"Kara zbyt wysoka"
W komunikacie przesłanym do naszej redakcji Maciej Dutkiewicz z PKP PLK podkreślił: "PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. od grudnia 2013 r. zarządzają głosową i wizualną informacją pasażerską na dworcach, stacjach i przystankach. Spółka obsługuje kilkadziesiąt różnych, niestety głównie przestarzałych systemów. Brak jednolitego standardu urządzeń i wsparcia serwisowego, utrudnia zarządzanie systemami i powoduje błędy w przekazywaniu informacji pasażerom. PLK wdrożyła szereg działań naprawczych, które pozwoliły ograniczyć liczbę tych błędów. Zarządca infrastruktury zdecydował także o budowie nowego, centralnego systemu informacji pasażerskiej. Stąd kara nałożona decyzją Prezesa UTK jest w opinii spółki zbyt wysoka i PLK odwoła się od tej decyzji". Dutkiewicz przypomina, że "usługami informacji pasażerskiej (zapowiedzi głosowe, prezentacja informacji wizualnych) PLK obejmuje obecnie połowę obiektów obsługujących ruch pasażerski (1223 z 2454 lokalizacji)".
"Systemy wraz z infrastrukturą techniczną w zdecydowanej większości nie stanowią własności PLK, są wyeksploatowane i nie mają możliwości usprawnień czy rozwoju. W wielu przypadkach, dane do systemów nadal wprowadza się ręcznie, bez użycia komputerów. Systemy nowej generacji, do automatycznych zapowiedzi głosowych i prezentacji informacji wizualnych, zainstalowane są w zaledwie dwudziestu lokalizacjach, w tym na stacjach Warszawa Wschodnia, Warszawa Zachodnia i Warszawa Stadion" - czytamy w komunikacie. "Mnogość rozwiązań, brak wsparcia w zakresie bieżącego utrzymania, serwisowania, czy usuwania awarii urządzeń i oprogramowania, pogorszyły sprawność systemów i przyczyniły się do wystąpienia błędów, na które skarżyli się pasażerowie" - dodaje Dutkiewicz. Przypomina, że PLK "wdrożyła działania naprawcze". "Zatrudniono dodatkowy personel do obsługi urządzeń. Osoby te zostały przeszkolone ze znajomości rozkładu jazdy, praktycznych umiejętności wygłaszania komunikatów oraz obsługi urządzeń do prezentacji informacji wizualnej. Zapewniono też dodatkowe urządzenia do szybkiej wymiany danych dla systemów informacji" - pisze Dutkiewicz.
PKP PLK nie zdało egzaminu podczas ostatniej zimy. Opóźnienia były ogromne.
Autor: msz,mn/klim/ / Źródło: tvn24bis.pl