Rosyjski Gazprom wydał komunikat, stwierdzający, że obradująca w Moskwie rada nadzorcza spóli EuRoPol Gaz uzgodniła wysokość opłat za przesył gazu z Rosji do Polski, i dalej do Niemiec. Nie podano jednak ich wysokości.
EuRoPol Gaz to spółka eksploatująca polski odcinek gazociągu Jamał-Europa, którym rosyjski gaz płynie do Polski, a potem do Niemiec.
Posiedzenie Rady Nadzorczej
W wydanym komunikacie rosyjski potentat gazowy podał, że ustalenia w tej sprawie zapadły na posiedzeniu Rady, które odbyło się w środę w Moskwie, a któremu przewodniczył wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew. Strona polska była reprezentowana przez prezesa PGNiG Michała Szubskiego, a także wiceprezesów koncernu - Mirosława Dobruta, Sławomira Hinza i Radosława Dudzińskiego. Nie wymieniono Aleksandra Gudzowatego, który także jest członkiem Rady.
Według Gazpromu, rozpatrzono problemy związane z funkcjonowaniem i zarządzaniem spółką, a także przygotowywaniem oświadczenia dla polskiego Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w sprawie zatwierdzenia taryfy za przesył gazu przez terytorium Polski w 2010 roku.
Rosyjski monopolista przekazał, że strony przedyskutowały również perspektywy przedłużenia obowiązujących kontraktów na transport gazu przez polski odcinek gazociągu Jamał-Europa do 2037 roku. "W czasie posiedzenia uzgodniono i zatwierdzono projekt oświadczenia taryfowego na 2010 rok; nakreślono też dalsze kroki, zmierzające do rozwoju rosyjsko-polskiej współpracy w sferze gazowej" - poinformował Gazprom.
Nie podano żadnych innych szczegółów, w szczególności wysokości uzgodnionych stawek.
Gudzowaty na aucie?
Kwestia taryf przesyłowych i regulowania rachunków za przesył od dawna była problemem EuRoPol Gazu - spółkę z jednej strony obciążają kredyty zaciagnięte na budowę rurociągu, z drugiej zaś strona Rosyjska nie uiszczała opłat za przesył w rynkowej wysokości, pozwalającej na spłatę zadłużenia.
Osiagnięcie porozumienia w kwestii taryf może być wynikiem szerszej ugody miedzy stroną polska i rosyjską, w wyniku której Polska zgodziła się na zmianę w składzie akcjonariatu EuRoPol Gazu i wyeliminowanie mniejszościowego akcjonariusza - firmy Gas Trading, w której udziały ma Aleksander Gudzowaty. Takie oczekiwania zgłosił publicznie w czasie swej wrześniowej wizyty w Polsce premier Rosji Władimir Putin. Gudzowaty nie zgadza się na wyeliminowanie Gas Tradingu z EuRoPol Gazu, a zgodę rządu na rosyjski postulat określa jako sprzeczną z polska racją stanu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24