Rząd Silvio Berlusconiego przyjął pakiet oszczędnościowy, którego celem jest ochrona Włoch przed kryzysem zadłużenia, podobnym do tego, który przechodzi obecnie Grecja. Dzięki programowi włoski budżet do 2014 r. ma być niemal zrównoważony - deficyt ma spaść od poziomu zaledwie 0,2 proc.
Jak podaje część źródeł rządowych, pakiet ma pozwolić w sumie 47 mld euro. Na jego przyjęcia parlament ma 60 dni.
Trzyletni plan zaciskania pasa obejmuje głównie cięcia w budżetach ministerialnych oraz lokalnej administracji. Ale też zmniejszenie ulgi rodzinnej oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorców. Cięcia dotkną również fundusze dla miast.
Według nieoficjalnych doniesień, Giulio Tremonti, włoski minister gospodarki chce też podnieść wiek emerytalny kobiet, przedłużyć zamrożenie płac w budżetówce oraz wprowadzić nowe podatki, w tym dla właścicieli SUV-ów.
Włochów do działania zmobilizowała Grecja i agencje ratingowe, które w raportach alarmują, że gospodarka włoska rozwija się w ślimaczym tempie, a dług publiczny wynosi już 120 proc. PKB, co jest jednym z najwyższych wskaźników w Europie.
Zarówno Moody's, jak i Standard & Poor's ostrzegły, że mogą obniżyć rating Włoch. Ta sytuacja już odbija się na rentowności dziesięcioletnich włoskich obligacji - we wtorek osiągnęły one najwyższy poziom od października 2008 r.
Źródło: PAP, Reuters