Projekt ustawy o odpowiedzialności materialnej urzędników za bezprawne decyzje, wystraszył i zmobilizował skarbowców - pisze "Puls Biznesu". Domagają się oni od swego szefa - Jacka Rostowskiego - objęcia pracowników polisą OC, opłacaną z... funduszy resortu finansów.
Popłoch wśród pracowników Ministerstwa Finansów wywołała niedawna wypowiedź premiera Donalda Tuska, który w rozmowie z "Pulsem Biznesu" zapowiedział przyspieszenie sejmowych prac nad projektem ustawy o materialnej odpowiedzialności urzędników za bezprawne decyzje. Według gazety, zapowiedź szefa rządu zwiększa szanse na wprowadzenie tej ustawy w życie.
Nie stać ich na płacenie za błędy
Dlatego związkowcy z Solidarności Pracowników Skarbowości wystąpili do ministra finansów Jacka Rostowskiego z postulatem objęcia wszystkich urzędników skarbowych grupowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej (OC). - Urzędnik, który wyda błędną decyzję, miałby zostać pociągnięty do osobistej odpowiedzialności materialnej - wyjaśnia przewodniczący "S" skarbowców, Tomasz Ludwiński.
Zdaniem urzędników, przygotowywana ustawa jest niebezpieczna, bo zawiera wiele niejasności. - Odpowiedzialność finansowa może spadać na urzędników nawet wtedy, gdy ich wina będzie wątpliwa. A urzędników po prostu nie stać na opłacenie adwokata, o ewentualnym zapłaceniu odszkodowania już nie wspominając — tłumaczy Ludwiński.
Dlaczego państwo ma płacić za niedbalstwo?
Ministerstwo na razie nie ustosunkowało się do postulatu związkowców. Jak tłumaczy, potrzebuje na to trochę czasu. Tymczasem ubezpieczyciele - choć zaznaczają, że byłby to precedens - gotowi są do negocjacji. Wskazują też inne rozwiązanie. - Urzędnicy powinni ubezpieczać się indywidualnie - uważa Maria Tomaszewska-Pestka z departamentu OC Ergo Hestia. - Dlaczego z budżetu państwa miałyby iść pieniądze na pokrycie ich niedbalstwa? - pyta ekspertka. Jej zdaniem, składki urzędników powinny wynosić 500 zł rocznie.
W skarbówce pracuje ok. 60 tys. osób. Ustawa o materialnej odpowiedzialności zakłada, że za błąd, którego skutkiem byłaby wypłata odszkodowania obywatelowi lub firmie - urzędnik z własnej kieszeni będzie musiał zapłacić aż 40 tys. zł.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu