Azjatyckie i europejskie giełdy zareagowały w środę wzrostem na wiadomość o osiągnięciu przez amerykańskich polityków długo oczekiwanego porozumienia w sprawie uniknięcia tzw. klifu fiskalnego.
Amerykańscy politycy zgodzili się na plan, który zapobiegnie radykalnemu wzrostowi podatków i opóźni cięcia wydatków budżetowych, które razem mogły wepchnąć największą gospodarkę świata w kolejną recesję.
"Wspaniała wiadomość"
Wzrosty na rynkach europejskich nastąpiły w ślad za wzrostami na rynkach azjatyckich. Pierwszego dnia roku, w którym prowadzono notowania, indeks Hang Seng na giełdzie w Hongkongu wzrósł o 2,9 proc., australijski S&P/ASX 200 o 1,2 proc. a południowokoreański Kospi o 1,7 proc.
W Europie londyński indeks FTSE wzrósł o 1,6 proc., a frankfurcki DAX i paryski CAC o 1,7 proc.
- To wspaniała wiadomość dla globalnego wzrostu gospodarczego, wyjaśnia ona, dlaczego akcje i inne walory związane ze wzrostem zyskały dziś silnie na wartości - komentuje amerykańskie porozumienie Shane Oliver z AMP Capital.
- Ludzie odczuli ulgę, ponieważ jest bardzo prawdopodobne, że USA rozwiążą swoje problemy w ciągu kilku najbliższych dni, więc inwestorzy w Hongkongu są optymistyczni - podkreśla z kolei Jackson Wong z Tanrich Securities w Hongkongu.
Jak pisze AP, wzrosty odnotowały też giełdy w Singapurze, na Tajwanie, w Indiach, na Filipinach, w Tajlandii i Indonezji. Giełdy w Chinach i Japonii wznawiają notowania w piątek.
Nie spadli z klifu
Mimo że amerykańskie porozumienie nie jest tak długoterminowe jak liczyły na to rynki, zatwierdzenie we wtorek przez Izbę Reprezentantów planu zaakceptowanego wcześniej przez Senat rozwiało wątpliwości, że zastrzeżenia Republikanów wobec skoncentrowania się raczej na podatkach niż na cięciach budżetowych mogłyby zaprzepaścić całkowicie umowę.
Porozumienie osiągnięte w USA przewiduje wyższe opodatkowanie dochodów przekraczających 400 tys. dol. rocznie dla pojedynczych osób i 450 tys. dol. dla par - co uważane jest za wygraną Obamy. Dochody powyżej tej sumy będą objęte podatkiem 39,6 proc. wobec obowiązujących obecnie 35 proc. Opóźnione zostaną też o dwa miesiące warte 109 mld dol. cięcia w wydatkach budżetowych, które miały zacząć obowiązywać od tego tygodnia.
Autor: adso / Źródło: PAP